Zieleń zamiast domów na Matysówce? Ratusz chce planu zagospodarowania

KATEGORIA: INWESTYCJE / 26 stycznia 2023

Widok ze wzgórz Matysówki
Fot. matysowka.pl

Prezydent Konrad Fijołek skierował na najbliższą sesję Rady Miasta uchwałę o przystąpieniu do prac nad planem zagospodarowania pagórkowatych terenów na Matysówce, pod kątem terenów rekreacyjnych. Co ciekawe, jeszcze kilka miesięcy temu z ust jednego z radnych ratuszowej koalicji padały zapewnienia, że miasto nie zamierza na tym osiedlu w najbliższym czasie uchwalać żadnego planu. A co z obiecanym kiedyś stokiem narciarskim?

Planów miało nie być

Przypomnijmy, że mieszkańcy Matysówki byli jedną z najmocniej protestujących grup w Rzeszowie przeciwko zapisom nowego Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego dla miasta Rzeszowa, przedstawionego przez władze miasta w połowie zeszłego roku. Proponowane przez miasto opracowanie wskazywało, że Matysówka i inne przyłączone w minionych latach do miasta osiedla, miałyby w dużej części zostać przeznaczone pod zieleń, co utrudniłoby proces zabudowy i obniżyło ceny gruntów.

Latem zeszłego roku gdy wybuchła awantura o studium, władze miasta uspokajały mieszkańców, że uchwalenie samego studium nie skomplikuje budowy domów na ich działkach, bo nadal będą mogli to robić na podstawie decyzji o warunkach zabudowy i dalej pozwolenia na budowę. Dopiero przyjęcie planów zagospodarowania dla danego terenu może doprowadzić do zablokowania swobodnej zabudowy na podstawie wuzetki.

Urzędnicy tłumaczyli to zdenerwowanym mieszkańcom podczas dyskusji publicznych i spotkań na osiedlach. Co więcej, szef proprezydenckiego klubu radnych Rozwój Rzeszowa Tomasz Kamiński zapewniał podczas spotkania właśnie na Matysówce, że nikt nie ma takich zamierzeń, aby opracować plany zagospodarowania na tym osiedlu.

- Gwarantuje Wam tutaj jako szef największego klubu radnych, nie uchwalimy Wam planu, który zablokuje budowę domów jednorodzinnych - mówił podczas spotkania z mieszkańcami Matysówki w czerwcu minionego roku Tomasz Kamiński.

A jednak będzie plan

Deklaracje lidera Rozwoju Rzeszowa złożone mieszkańcom Matysówki mogą się jednak nie spełnić, bo okazuje się, że na wtorkową sesję Rady Miasta Rzeszowa ratusz skierował uchwałę dotyczącą przystąpienia do prac nad planem zagospodarowania terenów północnego stoku wzgórza położonego właśnie na Matysówcę. Chodzi o 28-hektarowy niezabudowany teren w rejonie ul. Nowe Wzgórze, gdzie znajdują się głównie pastwiska i lasy.

W ostatnich latach najczęściej w kontekście tej okolicy mówiło się o powstaniu terenów rekreacyjnych w tym stoku narciarskiego. Takie wytyczne znalazły się też w uzasadnieniu uchwały o przystąpieniu do planu.

- Położenie na północnym stoku wzgórza oraz walory przyrodniczo-krajobrazowe sprawiają, że teren idealnie nadaje się dla lokalizacji ogólnomiejskich funkcji sportowo-rekreacyjnych wraz z niezbędną infrastrukturą techniczną np. stoku narciarskiego - brzmi fragment uzasadnienia projektu uchwały.

Co ważne, w uzasadnieniu miejscy planiści sami wskazują, że tereny Matysówki nie są w ogóle pokryte planami zagospodarowania, a widać tam wzmożony ruch inwestycyjny oparty na decyzjach o warunkach zabudowy.

- Powstają tu przede wszystkim wolnostojące budynki mieszkalne jednorodzinne, co utrwala monofunkcyjny charakter osiedla, z niedoborem usług i przestrzeni publicznych. Obszar położony w rejonie ul. Nowe Wzgórze wymaga natychmiastowych działań planistycznych w celu ochrony przed niekontrolowaną zabudową - czytamy w uzasadnieniu uchwały o przystąpieniu prac nad planem.

Fot. Materiały Urzędu Miasta Rzeszowa

Domy albo narty

Jak mówi nam przewodniczący Komisji Gospodarki Przestrzennej w Radzie Miasta radny Robert Kultys, prawie połowę terenów objętych propozycją opracowania planu miejscowego stanowią działki, których właściciele złożyli uwagi do studium, aby dopuścić zabudowę mieszkaniową na ich nieruchomościach.

- Przyjęcie planu pod rekreację i zieleń oczywiście pozbawi mieszkańców możliwości takiego zainwestowania na tym terenie - twierdzi radny Prawa i Sprawiedliwości.

Z drugiej strony jak podkreśla Kultys, mieszkańcy Matysówki w 2018 roku tuż przed tym jak ich osiedle włączono do Rzeszowa, entuzjastycznie podchodzili do planów nieżyjącego już prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca co do budowy stoku narciarskiego na terenach w rejonie ul. Nowe Wzgórze, które mogą być objęte planem.

- Jak rozumiem, mieszkańcy teraz woleliby, żeby stoku nie było i wszędzie powstały domki. Rada Miasta przed podjęciem decyzji o ewentualnym opracowaniu planu pod zieleń musi poważnie rozważyć zaistniały konflikt interesów - mówi Kultys.

Wizualizacja stoku narciarskiego na os. Matysówka
Fot. formArchitekci/Urząd Miasta Rzeszowa

Stok na razie w obietnicach

Jeżeli chodzi o sam stok narciarski, to od zapowiedzi wyborczych Tadeusza Ferenca z 2018 roku, w kierunku realizacji tej inwestycji udało się zrobić niewiele. W 2020 roku ratusz pokazał wstępną koncepcję projektową stoku okraszoną kilkoma wizualizacjami. Później pojawiały się informacje, że miasto chciałoby zrealizować inwestycję w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego z udziałem zewnętrznego inwestora, miały odbyć się pierwsze rozmowy w tej sprawie, ale nic z nich nie wyniknęło.

W trakcie kampanii prezydenckiej w 2021 roku obecny prezydent Konrad Fijołek w kontrakcie osiedlowym dla Matysówki obiecywał wypracowanie ostatecznej koncepcji stoku narciarskiego. Z kolei jego konkurent Marcin Warchoł mówił nawet o rozmowach z tajemniczym inwestorem, który byłby w stanie włączyć się w budowę stoku.

To był jednak czas kampanii wyborczej, a teraz w ratuszu słyszymy, że planów w kwestii budowy stoku narciarskiego na Matysówce na razie raczej nie ma. Realizacja tego zadania nie znalazła się ani w budżecie miasta na ten rok, ani w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Rzeszowa.

- Nie wykluczamy, że w przyszłości mógłby się tam pojawić stok narciarski, ale obecnie nie prowadzimy rozmów z żadnym podmiotem na temat realizacji tam takiej inwestycji. Chcemy jednak zabezpieczyć te tereny pod zieleń i rekreację, stąd propozycja rozpoczęcia prac nad planem zagospodarowania - mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4