Prezes NBP nie pozostawił w Jasionce złudzeń co do przyszłości złotówki

KATEGORIA: POLITYKA / 16 listopada 2018

Prezes Narodowego Banku Polskiego - Adam Glapiński
Fot. Paweł Bialic

Prezydent RP Andrzej Duda, Marszałek Województwa Podkarpackiego Władysław Ortyl, oraz Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński, rozpoczęli w czwartek swoimi wystąpieniami trzecią edycję Kongresu 590. Będzie on trwał dwa dni w Centrum Wystawienniczo-Kongresowym G2 Arena w Jasionce koło Rzeszowa.

Pierwszego dnia największą uwagę słuchaczy przykuł niewątpliwie, choć nieoczekiwanie, Prezes NBP. Adam Glapiński przedstawił nowe informacje dotyczące sytuacji gospodarczej Polski na tle innych krajów i zarysował scenariusz zmian w otoczeniu gospodarczym, które będą odczuwalne przez nas wszystkich.

Pierwsza, dość elektryzująca informacja wynikała z podsumowania 3 kwartałów tego roku. Okazało się, że wzrost PKB wyniósł w Polsce nie 4,7 procent, jak planowano, ale 5,1 procent, co zaskoczyło wielu ekonomistów. To największy wynik w Unii Europejskiej i zbliża nas do najdynamiczniejszych gospodarek Dalekiego Wschodu (w Chinach wzrost PKB przekracza 6 procent). Ma to jeszcze większe znaczenie długoterminowo w formie tzw. procentu składanego. W ciągu ostatniej dekady gospodarka Polski urosła o 40 procent, a w tym samym czasie gospodarka całej Unii Europejskiej zaledwie o 6 procent.

Glapiński wskazał, że szybki rozwój polskiej gospodarki pozwolił nam już dogonić poziom rozwoju Grecji i Portugalii, a niedługo w naszym zasięgu będzie poziom jednej z czołowych gospodarek UE – Włoch.

Fot. Paweł Bialic

Prezes NBP ujawnił też, że na międzynarodowych rykach finansowych zauważono zupełnie nowe zjawisko korzystne dla Polski. Otóż niektóre banki centralne gromadząc swoje rezerwy walutowe zaczęły wykorzystywać do tego także polską złotówkę. Nasza waluta zaczyna być zatem podobnie atrakcyjna jak tradycyjnie amerykański dolar, funt brytyjski, frank szwajcarski, czy chiński juan. Zjawisko to zapewne nie jest jeszcze powszechne, ale nawet zaobserwowane lokalnie np. dla gospodarek związanych handlem z Polską, świadczy o mocnym zaufaniu do stabilności naszej gospodarki.

W tle tego rozwoju Polski wg prezesa NBP istotne znaczenie ma polityka pieniężna banku centralnego. Glapiński rozwiał wszelkie wątpliwości co do wprowadzenia w naszym kraju euro. - Jesteśmy jeszcze za małą gospodarką, aby przyjmować walutę euro kontrolowaną przez takie kraje jak Niemcy i Francja – to tam spijaliby z tego całą śmietankę. Jesteśmy jednocześnie za duzi, aby biernie uzależniać się od decyzji i mechanizmów finansowych kreowanych przez te państwa. Dlatego nasza własna złotówka pozostanie mocnym i niezależnym instrumentem naszego rozwoju.

Glapiński zauważył przy okazji, że siła polskich finansów wynika z trochę innego podejścia do roli banku centralnego w porównaniu z tym, co obserwujemy w Stanach Zjednoczonych czy innych państwach Zachodu. NBP nie angażuje się w ryzykowne gry spekulacyjne np. na rynku giełdowym. Budzi to zdziwienie wielu bankowców z innych państw, ale wg Glapińskiego to właśnie takie konserwatywne podejście polskiego banku centralnego do tej sfery pozwala nam bezpieczniej utrzymywać stabilność waluty.

W podsumowaniu prezes NBP pozwolił sobie na dość górnolotną retorykę, może nawet o pewnym zabarwieniu politycznym. Jednak, co ciekawe, była ona chyba na tyle uzasadniona, że zebrani na kongresie ludzie biznesu nagrodzili go brawami. - Obecne wyniki ekonomiczne Polski są nawet lepsze niż oczekiwano. Jeśli to nie jest cud gospodarczy, czy złota era naszej gospodarki, to niech ktoś spróbuje to nazwać inaczej – stwierdził prezes NBP.

Poza inauguracyjnymi wystąpieniami na sali plenarnej pierwszy dzień kongresu obfitował w różne panele, podczas których eksperci omawiali szczegółowe kwestie tematyczne. Piątek będzie drugim dniem Kongresu 590. Około południa ma wystąpić premier Mateusz Morawiecki, a panele eksperckie potrwają do godziny 18.

Red.

Fot. Paweł Bialic