Parlamentarzyści PiS o 800 Plus i innych obietnicach. Odpowiadają też opozycji

KATEGORIA: POLITYKA / 19 maja 2023

Fot. Krzysztof Kuchta

Podkarpaccy parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości wyjaśniają szczegóły obietnic podanych na ostatniej konwencji programowej tej partii i odpowiadają na propozycje Donalda Tuska.

Wśród zapowiedzi programowych jakie prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił na weekendowej konwencji „Programowy Ul Prawa i Sprawiedliwości” znalazły się: podniesienie od 2024 roku świadczenia 500 Plus do wysokości 800 zł, bezpłatne leki dla osób powyżej 65. roku życia oraz dzieci i młodzieży do 18. roku życia, a także bezpłatne przejazdy autostradami.

Tymczasem lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zaproponował, by decyzję o waloryzacji świadczenia 500 Plus podjąć już teraz przed wyborami, tak aby weszła ona w życie 1 czerwca, czyli w Dniu Dziecka. Klub Koalicji Obywatelskiej złożył nawet w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie.

PiS: „Nierealne” propozycje Tuska

Zdaniem podkarpackich parlamentarzystów PiS, którzy w piątek (19 maja) odnieśli się na konferencji w Rzeszowie do tych postulatów opozycji, nie są one poważne.

- Pan przewodniczący Donald Tusk był premierem rządu więc wie jak wygląda proces legislacyjny - mówił poseł Andrzej Szlachta, tłumacząc, że tak błyskawiczne zmiany w uchwale budżetowej nie byłyby możliwe.

- Nie mając programu własnego, Koalicja Obywatelska wspiera program Prawa i Sprawiedliwości - dodawał senator Zdzisław Pupa przypominając, że najbliższe posiedzenie Senatu planowane jest dopiero na 22 czerwca.

Jednak to nie kwestia parlamentarnych procedur jest główną przeszkodą w realizacji warunku opozycji.

- Skutki podniesienia tego świadczenia z 500 do 800 złotych w skali roku wyniosą ponad 24 miliardy złotych, więc zakładając, że gdyby ta propozycja przewodniczącego Tuska miała wejść w życie od 1 lipca, to trzeba byłoby w tegorocznym budżecie zabezpieczyć 12 miliardów złotych - tłumaczył Andrzej Szlachta. - A więc jest to propozycja nierealna.

Dlaczego? - W budżecie są rezerwy, ale nie w takiej wysokości i są przeznaczone one na zdarzenia losowe jak kataklizmy, powodzie - - wyjaśniał poseł.

- My uważamy, że ta propozycja przewodniczącego Tuska jest populistyczna. Nie wiedział jak zareagować na powszechnie akceptowany program 500 Plus i dał taką ekstremalną, nie do wykonania propozycję - ocenił rzeszowski poseł PiS.

W tym kontekście parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości punktowali Platformę Obywatelską za głosowania w poprzednich latach przeciwko kolejnym programom społecznym wprowadzanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

- Platforma uważała, że to „rozdawnictwo” pieniędzy, aż tu nagle przewodniczący Tusk kilka dni temu mówi: „tak my popieramy 800 Plus ale chcemy go wprowadzić od 1 czerwca” - dodał poseł Szlachta. - Nigdy tych programów Platforma Obywatelska nie popierała - mówił parlamentarzysta przytaczając wyniki głosowań z lat ubiegłych.

Podobnie było w przypadku głosowań za podniesieniem progu podatkowego, obniżeniem podatku PIT z 17 do 12 proc. czy podwyższenia kwoty wolnej. - 123 posłów PO nie chciało, by Polacy mieli obniżone podatki - podkreślał poseł.

Bezpłatne leki i autostrady

Mielecki poseł PiS Fryderyk Kapinos mówił o innej propozycji programowej – bezpłatnych lekach dla osób powyżej 65. roku życia oraz dzieci i młodzieży do 18. roku życia. Zaznaczał, że to realizacja postulatów różnych środowisk, w tym rodziców i jak przekonywał całkiem realna z finansowego punktu widzenia.

- Będzie to skutkowało dla budżetu państwa kwotą miliarda złotych w przypadku leków dla osób powyżej 65. roku życia oraz 500 milionów złotych w przypadku leków dla dzieci - wyjaśniał poseł Kapinos dodając, że środki na ten cel znajdą się w budżecie ochrony zdrowia, który w czasach rządów PiS wzrósł z 77 do 160 mld zł.

Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało też bezpłatne przejazdy autostradami. Na razie tylko odcinkami zarządzanymi przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, ale za to już od 1 lipca br.

- Te odcinki, na które mamy wpływ będziemy starać się uruchomić w okresie największego szczytu przewozowego w Polsce – w okresie wakacji, żeby nie tworzyły się zatory na bramkach - podkreślał poseł Szlachta.

Jak mówił poseł efekt społeczny z otwarcia bramek na autostradach będzie większy niż utracone pożytki. - Znajdziemy na to środki jeszcze w tegorocznym budżecie, bo ten skutek nie jest tak duży jak w przypadku 800 Plus - zapewnił Szlachta.

Czekają na jednocyfrową inflację

Poseł Szlachta mówiąc o dwóch plagach egipskich, które dotknęły w ostatnim czasie Polskę: pandemii i wojnie na Ukrainie, przypomniał tarczę osłonową w wysokości 220 mld zł, która jak zaznaczał pozwoliła ocalić miejsca pracy. Dlatego zdaniem parlamentarzystów PiS potrzebne są rozważne działania.

- Propozycja rządu jest bardzo przemyślana – wprowadzenie 800 Plus wtedy kiedy inflacja będzie jednocyfrowa, a takie są prognozy od przyszłego roku - zaznaczył poseł Adam Śnieżek. - Wszystko to ma dokładne pokrycie w finansach państwa, które są zdrowe dlatego, że zostały uszczelnione i nie ma wypływu kilkudziesięciu miliardów rocznie, a cały dług publiczny liczony według metodologii unijnej w stosunku do PKB się zmniejsza, mimo że nominalnie wzrasta. Jest w okolicy 50 procent i prognozy są takie, że krok po kroku będzie się zmniejszał.

Śnieżek zwracał też uwagę na niską stopę bezrobocia, które po okresie pandemii i mimo trwającej za naszą wschodnią granicą wojny wynosi w kraju według metodologii unijnej średnio tylko 3 proc. - Ja jako działacz „Solidarności” pamiętam lata 90. i ponad 20-procentowe bezrobocie. Ta droga wybrana przez nasz rząd jest zarówno bardzo racjonalna, bardzo realna jeśli chodzi o finanse państwa, jak i prospołeczna – utrzymująca poziom zatrudnienia, możliwości rozwoju całej gospodarki - zaznaczał Adam Śnieżek.

- My te pieniądze w perspektywie czasu będziemy mieć, ale to wymaga postawy roztropnej i odpowiedzialnej, by cała gospodarka nie stanęła w miejscu. Krytykując rząd bezmyślnie za wiele rzeczy sam próbuje doprowadzić do takiej sytuacji, że kiedy inflacja zaczyna spadać on próbuje podjąć działania, które by ją w jakiś sposób wspomagały – dodawał pod adresem przewodniczącego PO senator Zdzisław Pupa.

- Jak nie ma pomysłu na swój program, nie ma pomysłu na rozwój Polski, to niech przyjdzie po poradę do Prawa i Sprawiedliwości. Będziemy starać się pokazać mu gdzie są możliwości i poprosimy go o to by nas wspierał w tych działaniach, które będziemy proponować - mówił sarkastycznie senator Pupa. - Do tej pory była tylko krytyka i ostracyzm.

”Licytacja” ze strony opozycji

Parlamentarzyści PiS nie widzą u opozycji realnej oferty programowej.

- Obserwujemy ze strony opozycji tylko odnoszenie się do naszego programu. Brak jest konkretnych propozycji programowych. Jest tylko jedna droga - totalnej krytyki. W okresie kilku lat nastąpiło olśnienie i programy społeczne są nagle akceptowane. To jest licytacja ze strony opozycji - mówił poseł Szlachta dodając, że nie można żonglować obietnicami w oderwaniu do sytuacji budżetowej. Odniósł się tu do propozycji Donalda Tuska podniesienia kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł. co oznaczałoby ubytek w dochodach budżetu w wysokości ponad 20 mld zł.

We wrześniu projekt budżetu, w którym zapisany zostanie program 800 Plus znajdzie się w Sejmie. Wkomponowane tam zostaną wspomniane 24 mld zł. - Liczymy, że programy, które proponujemy będą miały pełne pokrycie w dochodach państwa, a te w 90 proc. pochodzą z podatków - zaznaczał Szlachta dodając, ze wpływy rosną mimo obniżania podatków.

Parlamentarzyści przypomnieli, że wzrost dochodów budżetu był możliwy dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego oraz zwiększonej kontroli sprzedaży paliw.

- Obniżanie inflacji spowoduje, że wprowadzenie na rynek dodatkowych pieniędzy będzie stymulować rozwój gospodarczy - jest przekonany poseł Szlachta. - W okresie naszch rządów nastąpiły poważne zmiany w postaci poprawy sytuacji ekonomicznej i socjalnej Polaków.

- Wsłuchujemy się w to, czego oczekują obywatele - podkreślają parlamentarzyści PiS.

Rafk