Będzie reforma rad osiedli w Rzeszowie? Taki pomysł zgłosił Jacek Strojny z RdR
KATEGORIA: POLITYKA / 27 kwietnia 2025
Jacek Strojny, Razem dla Rzeszowa. Fot. Maciej Terpiński
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Jacek Strojny chce reformy obecnego podziału Rzeszowa na osiedla. W tym celu na najbliższą sesję Rady Miasta Rzeszowa jego klub Razem dla Rzeszowa zgłosił uchwałę w sprawie przeprowadzenia przez miasto analizy delimitacji Rzeszowa na jednostki pomocnicze.
Reforma osiedli?
W porządku obrad najbliższej sesji Rady Miasta Rzeszowa (wtorek 29 kwietnia) znalazł się projekt uchwały dotyczący wniosku do prezydenta w sprawie przeprowadzenia analizy delimitacji Rzeszowa na jednostki pomocnicze. W Rzeszowie taką funkcję pełnią osiedla, których jest obecnie 33. Każde z nich może mieć swoją radę, choć obecnie nie wszystkie korzystają z takiej możliwości, bo takich samorządowych rad osiedla jest w Rzeszowie obecnie 31 (Swoich rad nie mają osiedla Dąbrowskiego i Grota-Roweckiego).
Wspomniana uchwała miałaby na celu przeprowadzenie oceny obecnego podziału Rzeszowa na jednostki pomocnicze pod kątem ewentualnej reformy. Autorem tego pomysłu jest wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa Jacek Strojny z Razem dla Rzeszowa.
- Temat reformy osiedli i rad osiedli ma w historii Rady Miasta Rzeszowa już prawie pełnoletniość. Kolejne próby kończyły się fiaskiem. Obecna kadencja przyjęła jako jeden z celów także przeprowadzenie takiego przedsięwzięcia - napisał w mediach społecznościowych Jacek Strojny.
Jacek Strojny przypomina, że niedawno toczyła się dyskusja na temat sposobu wyboru rad osiedlowych. Wszystko to w związku z planowanymi wyborami, które pierwotnie miały odbyć się wiosną tego roku, ale ostatecznie przełożono je na jesień. Jednym z powodów przesunięcia terminu ich organizacji były prace nad zmianami w statucie rzeszowskich rad osiedli, które koordynuje radny Prawa i Sprawiedliwości Mateusz Szpyrka, szef Komisji Współpracy Lokalnej w Radzie Miasta Rzeszowa.
Część zaproponowanych zmian miała charakter techniczny. Najważniejszą propozycją wydawało się wprowadzenie spisu wyborców, co miało zapobiec możliwości głosowania poza swoim osiedlem. Oprócz tego pojawił się też pomysł obniżenia progu frekwencyjnego w wyborach. Po styczniowych konsultacjach społecznych pojawiło się sporo uwag do projektu zmian statutowych, które trzeba będzie rozpatrzeć. Propozycję gruntownej reformy zasad wyboru rad osiedli proponował w trakcie marcowej sesji także wiceprzewodniczący Andrzej Dec z Koalicji Obywatelskiej, jednak ta nie znalazła akceptacji u większości radnych.
Większe kompetencje dla rad
Strojny myśli o szerszej reformie podziału Rzeszowa na jednostki pomocnicze. Przygotowana przez niego uchwała w sprawie analizy delimitacji, czyli podziału terytorialnego miasta, została pozytywnie zaakceptowana przez Komisję Główną Rady Miasta Rzeszowa, w której zasiadają członkowie prezydium oraz szefowie wszystkich klubów.
- Chcemy, aby cała reforma przebiegała w sposób spokojny, merytoryczny i z uwzględnieniem szerokiego grona interesariuszy. Stąd też pierwsza inicjatywa, która polega na uruchomieniu wielokryteriowej oceny delimitacji miasta, przygotowanej przez multidyscyplinarny zespół specjalistów i uwzględniającej m.in. aspekty społeczne, ekonomiczne, infrastrukturalne, urbanistyczne czy historyczne - zaznacza Strojny, który podkreśla, że jego środowisko od dawna postuluje o zmiany w sposobie działania rad osiedli.
Wiceprzewodniczący Rady Miasta z RDR zdradza we wpisie na czym jego zdaniem powinna polegać reforma. Wskazuje na konieczność zwiększenia kompetencji rad osiedli poprzez budżet osiedlowy i dysponowanie majątkiem komunalnym, zwiększenie ich reprezentatywności przez powszechne, równe i bezpośrednie wybory. Jego zdaniem sama delimitacja ma uwzględniać zarówno ustawowe jak i pozaustawowe kryteria integrujące społeczności osiedli oraz jednocześnie możliwości sprawnego zarządzania.
Rzeszowskie osiedla istotnie różnią się od siebie pod kątem liczby mieszkańców. Według danych na koniec 2024 roku największym osiedlem jest Drabnianka (15 333 osoby). Sporo mieszkańców mieszka również na Nowym Mieście (11 856 osób) czy osiedlu Kotuli (10110 osób). Z kolei na końcu stawki są Bzianka (641 osób) Miłocin-Św Huberta (938 osób) czy Miłocin (1104 osoby).
Wokul