Minister Nitras uderza w marszałka Ortyla. Jest reakcja: To dezinformacja

KATEGORIA: POLITYKA / 13 marca 2025

Fot. Maciej Terpiński

Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras atakuje Samorząd Województwa Podkarpackiego za to, że ten chce przekazać 900 tys. zł na rzecz Polskiego Komitetu Olimpijskiego w zamian za promocję regionu. Wszystko przez to, że PKOl-em kieruje Radosław Piesiewicz, który jest w ostrym konflikcie z ministrem sportu. Marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl zarzuca z kolei ministrowi Nitrasowi szerzenie dezinformacji.

Nitras na wojnie z Piesiewiczem

Wszystko rozpoczęło się od wystąpienia ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa podczas posiedzenia Sejmu 7 marca. Nitras w zasadzie od początku swojej kadencji toczy wojnę z prezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosławem Piesiewiczem, który został powołany na stanowisko w czasach, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość. Minister sportu zarzuca Piesiewiczowi szereg nadużyć finansowych, które miały zostać wykazane w ramach kontroli prowadzonych przez jego resort.

Na mównicy sejmowej Nitras stwierdził, że obecnie wszelkie rządowe instytucje wstrzymały finansowanie PKOl-u. W wystąpieniu pojawił się również wątek podkarpacki. Wszystko to w związku ze zmianami budżetowymi, jakie Sejmik Województwa Podkarpackiego na wniosek zarządu województwa przegłosował podczas niedawnej sesji. Przewidują one przekazanie na rzecz PKOl-u kwoty 900 tys. zł w zamian za promocję regionu. Podobną uchwałę przyjął również Sejmik Województwa Lubelskiego.

To zdaniem ministra Nitrasa polityczna pomoc dla Radosława Piesiewicza, bo w obu tych samorządach rządzą marszałkowie z Prawa i Sprawiedliwości.

- Zadaniem marszałka podkarpackiego i lubelskiego jest wsparcie sportu na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie, a nie pana Piesiewicza - grzmiał z mównicy minister Nitras.

Minister mówił o klubach sportowych z Podkarpacia, które jego zdaniem miały być pozbawione wsparcia finansowego, bo władze województwa zdecydowały się przeznaczyć środki na promocję ze strony PKOl-u. Z mównicy sejmowej wymienił Uczelniany Klub AZS Politechniki Rzeszowskiej, UKS Młode Wilki, MKS Stal Nowa Dęba UKS Feniks Dębica, Tarnobrzeski Klub Karate, Stowarzyszenie Klub bokserski AK Champion, Akademię Piłkarską Bingo, Dębicki Klub Kolarski Gryf, Stowarzyszenie Sczep Niezłomnych czy Stowarzyszenie Łańcucki Uniwersytet Trzeciego Wieku.

- Oni nie dostali wsparcia od marszałka podkarpackiego, Wolą wesprzeć pana Piesiewicza - twierdził szef resortu sportu i turystyki.

Marszałek: to dezinformacja

Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego w Rzeszowie tłumaczył decyzję o przekazaniu środków na rzecz PKOl-u, tym, że ma być to inwestycja w promowanie regionu przez sport. Na samo wystąpienie ministra Nitrasa z pewnym opóźnieniem, bo w czwartek 13 marca zareagował marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl. W oświadczeniu zarzucił Sławomirowi Nitrasowi szerzenie dezinformacji.

- W związku z informacjami przekazanymi przez Ministra Sportu i Turystyki, Sławomira Nitrasa, podczas przemówienia w Sejmie w dniu 7 marca br., informuję, że nieprawdziwe jest twierdzenie, jakoby województwo podkarpackie nie wspierało klubów sportowych i stowarzyszeń wskazanych przez Pana Ministra w jego wystąpieniu - napisał marszałek Ortyl.

W oświadczeniu marszałek wskazuje, że część klubów jak na przykład Uczelniany AZS Politechniki Rzeszowskiej czy Dębicki Klub Kolarski Gryf miały otrzymywać wsparcie z budżetu województwa. Według marszałka Ortyla część pozostałych wymienionych klubów nadal czeka na rozstrzygnięcia konkursów na dotacje, inne z kolei w ogóle nie składały aplikacji o dofinansowanie, a jeszcze inne nie odpowiadały na prośbę korekty wniosku.

- Apeluję do przedstawicieli obecnego rządu RP o rzetelność i odpowiedzialność w debacie publicznej. Nieakceptowalne jest posługiwanie się dezinformacją oraz niezweryfikowanymi informacjami, które wprowadzają w błąd mieszkańców, podważają zaufanie społeczne i prowadzą do dezintegracji debaty publicznej - dodał podkarpacki marszałek.

Minister z rekompensatą

Sprawa ma swój dalszy ciąg. Minister Nitras jeszcze w trakcie wspomnianego sejmowego wystąpienia zapowiedział, że w związku z tym, że podkarpacki i lubelski samorząd województwa wsparły PKOl pod zarządem Radosława Piesiewicza, to on odmówi im pieniędzy, gdy będą prosić o pomoc przy realizacji swoich projektów. Minister deklarował, że poszkodowane jego zdaniem kluby sportowe będą mogły liczyć na dotacje bezpośrednio w ministerstwie z pominięciem szczebla samorządu województwa.

Minister niemal tydzień po tym wystąpieniu przyjechał najpierw do Lublina, a potem do Rzeszowa i kontynuował krytykę obu marszałków z PiS za współpracę z PKOl-em. Zapowiedział, że Ministerstwo Sportu i Turystyki uruchomi specjalny program dla obu województw, który ma być rekompensatą za utracone środki przeznaczone przez Urząd Marszałkowski na PKOl.

- Program rusza dzisiaj, wszystkie podmioty organizujące zajęcia i wydarzenia sportowe mogą do tego programu przystąpić i uzyskać pomoc finansową. Wartość programu to 5 mln zł i będzie miał on charakter ciągły aż do wyczerpania środków - zapowiedział Nitras.

Zbrodnia i kara

To jednak nie koniec, bo minister Sławomir NItras postanowił ukarać samorząd województwa podkarpackiego i lubelskiego za „konszachty” z PKOl. Chodzi o program rozwoju infrastruktury sportowej prowadzony przez resort sportu. Zakładał on, że Ministerstwo Sportu i Turystyki będzie przekazywać środki na takie inwestycje do samorządów województw, a te będą decydować, na co zostaną wydane. Samorząd podkarpacki miał otrzymać z tego tytułu 10,6 mln zł. Decyzją szefa resortu sportu już ich nie dostanie.

- W tych województwach ogłoszę programy na podobne kwoty, ale decyzje w tej materii będę podejmował ja - stwierdził Nitras i dodał, że stracił zaufanie do obu marszałków, stąd nie chce przekazywać im pieniędzy.

- Muszę mieć pewność, że podejmując decyzje o podziale środków finansowych, kierują się obiektywnymi potrzebami województwa, a nie potrzebami swoich kolegów - tłumaczył Sławomir Nitras.

A jak minister odniósł się do oświadczenia marszałka województwa podkarpackiego Władysława Ortyla, który zarzucał mu dezinformację? Zapytaliśmy go o to podczas konferencji.

- To nieprawda, na mównicy miałem protokoły z posiedzenia zarządu województwa i te wnioski były negatywnie rozstrzygnięte. Nikogo nie dezinformuję - stwierdził minister sportu.

Nitras podczas czwartkowej konferencji w Rzeszowie kontynuował narrację wskazującą, że pieniądze z Podkarpacia i Lubelszczyzny miały trafić do PKOl-u w ramach klucza partyjnego.

- Prezes Piesiewicz o te pieniądze prosił na Nowogrodzkiej (siedziba Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie - dop. red.) i marszałkowie z PiS zostali zobowiązani przez władze partii, by dofinansować PKOL kosztem sportu w swoich województwach - mówił minister sportu dodając, że marszałkowie z Małopolski i Świętokrzyskiego (Łukasz Smółka i Renata Janik – dop. red.) mieli odmówić przekazania pieniędzy dla komitetu olimpijskiego.

- Z tymi dwoma marszałkami z PiS umowy podpisuję - stwierdził Sławomir Nitras dodając, że jest zaskoczony postawą podkarpackiego marszałka.

- Byłem przekonany, że marszałek Ortyl nie przekaże tych pieniędzy i jestem zaskoczony. Uważałem, że stać go na to, by powiedzieć, że to jest wbrew interesowi jego regionu - dodał minister sportu.

Zapowiedzi ministra Nitrasa i jego słowa podczas konferencji w Rzeszowie zapewne doczekają się kolejnej reakcji ze strony władz województwa. Do tematu wrócimy.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4