Konfederacja sprzeciwia się imigrantom i centrom integracji. Jest petycja

KATEGORIA: POLITYKA / 10 kwietnia 2025

Fot. Karol Woliński

Działacze Konfederacji na czele z europosłem Tomaszem Buczkiem zbierają podpisy pod petycją do Sejmiku Województwa Podkarpackiego w sprawie sprzeciwu wobec przyjmowania imigrantów. Nie chcą też centrów integracji cudzoziemców, choć poza tym, które w Rzeszowie działa już od 2022 roku, nie ma obecnie planów uruchomienia kolejnych.

Konfederacja przeciw każdej migracji

Kwestia imigrantów w Polsce to jeden z gorętszych tematów w trwającej kampanii wyborczej przed majowymi wyborami prezydenckimi. Nad Polską wisi widmo wdrożenia paktu migracyjnego forsowanego przez Komisję Europejską, który przewiduje relokację migrantów ubiegających się o azyl w państwach członkowskich UE.

Przedstawiciele polskiego rządu jednoznacznie zapowiadają, że Polska nie będzie implementowała założeń paktu migracyjnego z uwagi na to, że w ostatnich latach wzięliśmy na siebie ciężar przyjęcia uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy.

To jednak nie przekonuje podkarpackich działaczy prawicowej Konfederacji Wolność i Niepodległość, którzy w czwartek 10 kwietnia poinformowali o akcji „STOP MASOWEJ IMIGRACJI, STOP Centrom Integracji Cudzoziemców na Podkarpaciu”.

- Od dawna mówiliśmy o zagrożeniu masową imigracją. Wszyscy się z nas śmiali, nazywając nas ksenofobami. Po 10 latach niemal cała klasa polityczna mówi naszym językiem, ale niewiele z tym robi, przez co Polska jest jednym z najbardziej otwartych krajów na imigrantów - mówił Marcin Kowalski z komitetu „STOP MASOWEJ IMIGRACJI, STOP Centrom Integracji Cudzoziemców na Podkarpaciu”.

Fot. Karol Woliński

Konfederacja oczywiście jednoznacznie sprzeciwia się przyjęciu imigrantów. Zarówno tych, którzy przybywają do Polski nielegalnie, jak i tych, którzy robią to zgodnie z prawem.

- Sprzeciwiamy się każdej migracji. Zarówno tej legalnej jak i nielegalnej. Nie chcemy przybyszów z obcych kręgów kulturowych, nie chcemy przybyszów, którzy sprowadzą na nasz kraj i region niebezpieczeństwo - mówił podkarpacki poseł do Parlamentu Europejskiego Tomasz Buczek.

Działacze Konfederacji postanowili wyjść z inicjatywą petycji skierowanej do Sejmiku Województwa Podkarpackiego, by ten jasno przeciwstawił się przyjmowaniu imigrantów. Konfederaci podpisy zaczęli zbierać już w środę podczas początku wizyty ich kandydata na prezydenta Sławomira Mentzena na Podkarpaciu, który zresztą będzie również w Rzeszowie.

Znów wraca sprawa CIC

Podczas czwartkowej konferencji prasowej Konfederacji kilka razy padały również hasła przeciw powstawaniu centrów integracji dla cudzoziemców na Podkarpaciu.

- Chcemy oddziaływać na samorząd województwa, a docelowo na mniejsze jednostki samorządowe, aby przyjąć odpowiednie uchwały, gdzie władze zobowiążą się do działań przeciw masowej imigracji i przeciw budowie centrów integracji cudzoziemców na Podkarpaciu - mówił Kowalski.

Działacze Konfederacji podobnie, jak tydzień temu ich niedawni koledzy i koleżanki z Korony Konfederacji Polskiej Grzegorza Brauna twierdzili, że mają informację, że takie centrum powstaje w Rzeszowie.

- Takie centrum miało powstać w Rzeszowie. Jeden z przedsiębiorców miał tworzyć taką placówkę w swoim hotelu. Jesteśmy na etapie wysyłania korespondencji do marszałka województwa, bo padały tam niebagatelne kwoty kilkudziesięciu mln zł, które mają być przekazane z pieniędzy polskiego podatnika na obsługę takiej inwestycji, tak to nazwijmy. Sprzeciwiamy się takiemu marnotrawieniu pieniędzy publicznych - stwierdził europoseł Buczek.

Fot. Karol Woliński

W rzeczywistości Podkarpackie Centrum Integracji Cudzoziemców działa w Rzeszowie już od 2022 roku i jest prowadzone przez Wojewódzki Urząd Pracy w Rzeszowie. Mieści się ono faktycznie w Hotelu Prezydenckim (na zdjęciu poniżej), a konkretniej w lokalach zajmowanych tam przez WUP. Centrum powstało w ramach projektu unijnego tuż po wybuchu wojny na Ukrainie w związku z falą uchodźców, która przechodziła również przez Podkarpacie. Nie jest to miejsce zakwaterowania cudzoziemców. Jego działalność polega głównie na prowadzeniu szkoleń i doradztwu. W zdecydowanej większości korzystają z niego Ukraińcy.

- Wsparcie realizowane jest poprzez działania na rzecz aktywizacji (doradztwo zawodowe, kursy i szkolenia zawodowe, tłumaczenie dokumentów), działania na rzecz integracji społecznej (poradnictwo psychologiczne, psychoterapeutyczne, doradztwo kulturowe, poradnictwo prawne, eventy społeczno-kulturowe), działania na rzecz integracji edukacyjnej (kursy języka polskiego, finansowanie kosztów nostryfikacji dyplomów - informuje rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego w Rzeszowie Adrian Biernacki.

Rozpoczęcie działalności centrum było możliwe ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020. Wartość projektu wyniosła 14,3 mln zł, a dofinansowanie UE wyniosło 12,2 mln zł.

Teraz działalność Podkarpackiego Centrum Integracji Cudzoziemców jest realizowana przy okazji kolejnej perspektywy finansowej UE w ramach programu Fundusze Europejskie dla Podkarpacia 2021-2027. Wartość tego projektu to 32 mln zł, a dofinansowanie z UE to 27 mln zł.

Fot. Karol Woliński

„Na razie są biura”

To europosła Tomasza Buczka nadal nie przekonuje.

- Na razie są tam biura, a co będzie później, czy mamy wiedzę? Chcemy rzetelnie informować społeczeństwo. Po to jest korespondencja i szereg pytań. Obawiamy się, że ten projekt będzie ewoluował - stwierdził Buczek.

W Urzędzie Marszałkowskim słyszymy jednak, że centrum działa na zasadzie projektu unijnego, który ma swój zakres działań i trudno więc zakładać, że z działalności szkoleniowej przekształci się w miejsca zakwaterowania.

A czy w ogóle na Podkarpaciu faktycznie mają powstać kolejne centra integracji? W przestrzeni medialnej mowa była o tym, że na terenie całego kraju powstanie 49 tego typu jednostek. Miałyby one być finansowane również ze środków europejskich, ale już nie z wojewódzkich programów operacyjnych, a w ramach programu FAMI (Fundusz Azylu, Migracji i Integracji) będącego specjalnym mechanizmem Unii Europejskiej. Z informacji przekazanej przez Urząd Marszałkowski wynika jednak, że planów uruchomienia takich jednostek obecnie nie ma.

- Zarząd Województwa Podkarpackiego zrezygnował z ubiegania się o środki z FAMI (Fundusz Azylu, Migracji i Integracji), w grudniu 2024 r., po trzykrotnych, nieudanych próbach wyłonienia partnera społecznego - twierdzi rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4