Będą przepisy w sprawie monoraila. Marcin Warchoł apeluje, ratusz odpowiada

KATEGORIA: KOMUNIKACJA / 3 lutego 2022

Wizja rzeszowskiego monoraila
Fot. Animacja Techniczna Heron

Po wielu miesiącach w Rzeszowie znów ożył temat kolejki naziemnej monorail. Wszystko za sprawą zmian w prawie jakie chce wprowadzić Ministerstwo Infrastruktury. Sprawę od razu podchwycił poseł Marcin Warchoł, który zaapelował do władz miasta o działania w kwestii budowy kolejki w Rzeszowie. Ratusz podchodzi jednak do tego tematu ostrożnie.

Monorail wiecznie żywy

Monorail w Rzeszowie to niespełnione marzenie byłego prezydenta miasta Tadeusza Ferenca. O budowie kolejki naziemnej, która poruszałaby się po szynach umieszczonych na kilkometrowych słupach wzdłuż ulic miasta, mówi się od kilkunastu lat. Jednak do tej pory nic z tego nie wyszło.

Temat mocno ożył w trakcie ostatniej kampanii wyborczej za sprawą wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła popieranego przez Ferenca. To on obiecywał, że zbuduje monoraila w Rzeszowie i chwalił się, że dzięki niemu doszło do przygotowania przepisów wykonawczych w kwestii wykorzystania kolejki w transporcie publicznym. Wybory minęły, Marcin Warchoł przegrał i temat kolejki na kilka miesięcy ucichł.

Rząd wprowadzi zmiany

Teraz jednak sprawa wraca w związku z tym, że rząd chce wprowadzić w życie przepisy dotyczące urządzeń do przewozu osób lub rzeczy poruszających się po jednej szynie (tzw. monorail) lub na poduszkach powietrznych czy magnetycznych. Chodzi o objęcie dozorem tego typu urządzeń przez Transportowy Dozór Techniczny. Jak informuje Ministerstwo Infrastruktury rozwiązanie to jest spowodowane pojawiającymi się sygnałami dotyczącymi planów budowy takich pojazdów publicznego transportu zbiorowego.

- Zainteresowanie takim środkiem transportu publicznego jest spowodowane m.in. mało rozległymi, szybkimi i stosunkowo tanimi robotami naziemnymi, w porównaniu do budowy metra. Ponadto przyjęcie takiego rodzaju transportu nie ingeruje w strukturę miejską tak mocno, jak tradycyjne, naziemne środki transportu. Dodatkową zaletą jest fakt, że nie musi się on zatrzymywać na światłach i skrzyżowaniach, co radykalnie skraca czas przejazdu tym środkiem transportu. Nie istnieje też ryzyko zderzenia z innymi pojazdami - informuje Ministerstwo Infrastruktury.

Resort infrastruktury uważa, że zbudowanie i eksploatacja sieci monorail z jednej strony może obniżać koszty transportu (tak dla miasta, jak i dla użytkowników tej formy transportu), a z drugiej znacząco przyspiesza ten transport, nie ingerując w dotychczasową infrastrukturę drogową.

Zmiany prawne, których projekt przyjął rząd nie oznaczają jeszcze prostej drogi do budowy tego typu systemów transportowych w Polsce.

Warchoł apeluje do Fijołka

Po pojawieniu się informacji dotyczącej zmian w przepisach, temat oczywiście podchwycił poseł Marcin Warchoł, który od razu chwalił się, że to dzięki jego inicjatywie, przepisy dotyczące monoraila będą wprowadzone.

- DOTRZYMAŁEM SŁOWA! Będzie możliwość zbudowania w Rzeszowie kolejki nadziemnej (monorail). Dzięki moim staraniom Rada Ministrów dziś przyjęła stosowną ustawę! Dziękuję Panu Andrzejowi Adamczykowi Ministrowi Infrastruktury i wszystkim zaangażowanym osobom w ten wspaniały projekt – napisał w mediach społecznościowych Marcin Warchoł podkreślając, że kolejka naziemna to bezpieczny, bezkolizyjny, ekologiczny oraz całkowicie niezależny od ruchu ulicznego środek transportu.

Wiceminister sprawiedliwości nie omieszkał również poruszyć w tym kontekście pomysłu budowy kolejki w Rzeszowie.

- Panie Prezydencie Konradzie Fijołku prezydencie Rzeszowa, teraz Pańska KOLEJ! – napisał Marcin Warchoł.

Ratusz studzi zapędy

Co na to obecne władze Rzeszowa? Jak wiadomo po wygranej Konrada Fijołka w wyborach prezydenckich, zapał do budowy kolejki monoraila w ratuszu jest mniejszy. Sam Fijołek takiej inwestycji w kampanii nie obiecywał. W jakichkolwiek zapowiedziach zmian dotyczących transportu w mieście, nazwa tego środka komunikacji także raczej do tej pory nie padała. Ratusz do zmian w prawie dotyczących kolejki naziemnej i apeli Marcina Warchoła podchodzi zatem bardzo ostrożnie.

- Oczywiście cieszymy się, że resort infrastruktury zamierza wprowadzić zmiany w polskim prawie dotyczące monoraila jako alternatywnego środka transportu zbiorowego. Jest wiele pytań w kwestii efektywności czy kosztów takiego rozwiązania w mieście. W przypadku Rzeszowa wykorzystanie tej formy transportu będzie analizowane - mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Próżno też oczywiście szukać jakichkolwiek zapisów dotyczących monoraila w budżecie miasta czy wieloletniej prognozie finansowej Rzeszowa. A tego typu inwestycja to może być ogromny wydatek. Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej padały kwoty rzędu 800 mln zł.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4