Polski astronauta na Politechnice Rzeszowskiej. Co mówił o swojej misji?📸
KATEGORIA: EDUKACJA / 28 października 2025
W ramach ogólnopolskiej trasy technologiczno-naukowej „IGNIS – Polska sięga gwiazd” dr inż. Sławosz Uznański-Wiśniewski – drugi polski astronauta odwiedził we wtorek (28 października) Politechnikę Rzeszowską.
Wydarzenie rozpoczęło się powitaniem uczestników przez prowadzącego, Piotra Morocha. Głos zabrał również rektor Politechniki Rzeszowskiej, prof. dr hab. inż. Piotr Koszelnik, który serdecznie przywitał wszystkich zebranych oraz zapowiedział głównego gościa spotkania Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. Dodatkowo uczestników powitała prof. dr hab. inż. Maria Mrówczyńska, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego oraz Justyna Sokołowska, zastępca dyrektora Biura Organizacyjnego Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA).
Obecni byli również m.in. wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul, marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl oraz Michał Pilecki, dyrektor oddziału terenowego POLSA w Rzeszowie.
Każdy przystanek na trasie „Polska sięga gwiazd” składa się z dwóch części: akademickiej (skierowanej do studentów, doktorantów i pracowników uczelni) oraz edukacyjnej (przeznaczonej dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych).
Po przemówieniach wstępnych uczestnicy spotkania obejrzeli krótki film ukazujący fragmenty misji kosmicznej dr inż. Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, a następnie astronauta pojawił się na scenie. Podkreślił, że do każdego wykładu podchodzi indywidualnie i wyjątkowo, dlatego za każdym razem prezentuje inne elementy swojej misji. Tym razem skupił się na modułach Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, przybliżając ich funkcje oraz codzienność pracy astronautów na orbicie.
Jak zaznaczył, jest to największy obiekt wysłany przez człowieka w kosmos – o szerokości około 110 metrów, długości 75 metrów i masie blisko 450 ton. Budowa stacji zajęła około 10 lat i wymagała 40 lotów, aby połączyć wszystkie moduły w stabilną konstrukcję.
Główny wątek wykładu został poświęcony części stacji, w której znajduje się atmosfera i gdzie astronauci prowadzą badania naukowe. Stacja jest podzielona na dwa główne segmenty: amerykański oraz rosyjski. Sławosz zdradził z lekkim zawodem, że nie uzyskał zgody na wejście do części rosyjskiej. - Z której nie byłem przeszkolony, do której nie miałem dostępu - zaznaczył.
Mimo to astronauta przybliżył jej układ jakim jest pięć modułów wyposażonych w niezależne systemy zasilania, nawigacji i silniki, a także znacznie ciaśniejszą przestrzeń z racji starszej konstrukcji i nagromadzenia sprzętu. Zaprezentował również tzw. „łączniki” czyli moduły typu Node, a także Europejskie Laboratorium Columbus. - W którym ja mieszkałem, pracowałem - dodał Wiśniewski. Jak zaznaczył jest ono dla niego szczególnie ważne. Podkreślił też znaczący udział Japonii, posiadającej na stacji nowoczesne laboratorium Kibō.
W kolejnych minutach Sławosz opowiadał o starcie rakiety. - Rakieta została wytoczona 6 czerwca na launchpad, z którego startowaliśmy, to jest dokładnie to samo miejsce startowe, z którego startowały chyba wszystkie misje, które wylądowały na księżycu m.in. Apollo - podkreślał.
Astronauta poruszył też swoje pierwsze wejście na Międzynarodową Stację Kosmiczną oraz liczne procedury, jakie muszą zostać bezbłędnie spełnione. Następnie przybliżył realia codziennego funkcjonowania w kosmosie i jak ważna jest konieczność przystosowania organizmu do zupełnie innych warunków, uważność przy najprostszych czynnościach oraz pełną samodzielność astronauty.
Sławosz Uznański-Wiśniewski z humorem opowiedział o sytuacjach z codziennego życia na orbicie, także tych potencjalnie niebezpiecznych, ale przedstawionych jako ciekawe, momentami zabawne doświadczenia.
Astronauta odniósł się także do pytań, jakie często padają podczas wywiadów.
- Często zadajecie mi pytanie, który moment był najbardziej emocjonujący podczas całej misji kosmicznej. Ciężko jest mi odpowiedzieć mi na to pytanie, bo każdy z kolejnych etapów był niesamowicie emocjonujący, dlatego, że zdarzał się po raz pierwszy - zaznaczył Uznański-Wiśniewski.
Nie zabrakło również opowieści o sytuacjach z życia codziennego na stacji, które stanowiły duże wyzwanie.
- Musiałem być swoim własnym reżyserem, scenarzystą, dźwiękowcem, operatorem kamery a jednocześnie stać przed kamerą i np. bawić się tą wodą, która chciała z tej kamery odlecieć - powiedział astronauta
Po zakończeniu wykładu astronauta wręczył Politechnice Rzeszowskiej wyjątkowy upominek w postaci certyfikatu z polską flagą, która towarzyszyła mu podczas misji.
- To jest Polska flaga, która tak na prawdę przeleciała ze mną dookoła Ziemi ponad 13 milionów kilometrów i mam nadzieję, że znajdzie swoje miejsce tutaj, na Politechnice Rzeszowskiej - powiedział, przekazując prezent.
Rektor uczelni odwdzięczył się, przekazując Sławoszowi kurtkę z oznaczeniami Politechniki Rzeszowskiej. Po wymianie upominków na scenie pojawili się przedstawiciele firm Sigma Labs oraz Svantek, którzy zaprezentowali technologie wspierające pracę astronautów. Następnie odbyła się sesja pytań i odpowiedzi oraz wspólne zdjęcia z publicznością.
Zwieńczeniem I części wydarzenia był panel dyskusyjny ,,Start do kosmicznej kariery”. Uczestnicy panelu rozmawiali o możliwościach rozwoju zawodowego w branży kosmicznej, współpracy nauki z przemysłem oraz roli uczelni technicznych w kształceniu przyszłych specjalistów sektora kosmicznego.
Druga część spotkania skierowana była do najmłodszych pasjonatów nauki – uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych.
Dr inż. Sławosz Uznański-Wiśniewski w ramach ogólnopolskiej trasy technologiczno-naukowej „IGNIS – Polska sięga gwiazd” odwiedzi 26 uczelni w całej Polsce. Organizatorami trasy są Ministerstwo Rozwoju i Technologii, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Polska Agencja Kosmiczna, we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną oraz polskimi uczelniami uczestniczącymi w projekcie.
Mateusz Ficek
Zdjęcia: Mateusz Ficek