Szprycha CPK do Warszawy jednak powstanie? Koalicja: „Nic nie jest przesądzone”

KATEGORIA: POLITYKA / 3 lipca 2024

Fot. gov.pl

Kontynuujemy temat CPK. Podkarpaccy politycy rządowej koalicji rozmawiają z Ministerstwem Infrastruktury na temat uwzględnienia Podkarpacia w planach budowy kolei dużych prędkości w ramach projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Do tej pory z zapowiedzi rządu wynikało, że wielkie inwestycje w kolej mogą ominąć Rzeszów i Podkarpacie.

Koniec szprych?

Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział, że jego rząd będzie kontynuował projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale w zmienionej formie w porównaniu do tego, co planowała poprzednia ekipa rządowa z Prawa i Sprawiedliwości. Jedną ze zmian ma być rezygnacja z tzw. szprych kolejowych, które miały prowadzić do planowanego megalotniska w gminie Baranów.

Zapowiedź odejścia od budowy szprych może być złą informacją dla Podkarpacia, bo jedna z nich miała umożliwić znaczne skrócenie podróży z Rzeszowa do Warszawy. Chodzi o plan budowy 40-kilometrowego odcinka linii 58 Rzeszów-Łętownia. Dzięki temu do stolicy można byłoby dotrzeć w nieco ponad 3 godziny.

Na infografikach prezentowanych po konferencji premiera, na których pokazywano plany rozwoju szybkiej kolei w Polsce, Podkarpacie było w zasadzie białą plamą. To spotkało się ze sporym niezadowoleniem samorządowców i polityków z naszego regionu.

Sam premier Tusk, w tym tygodniu przyjechał do Rzeszowa otwierać delegaturę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i pytany o sprawę CPK, zapewniał, że nikt o stolicy Podkarpacia nie zapomniał w kwestii planów rozwoju kolei dużych prędkości, ale konkretów nie przedstawił.

Z drugiej strony w kwestii szprych można mówić o pewnym zgrzycie komunikacyjnym, bo wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak na tej samej konferencji prasowej, na której rząd zapowiadał nowy kształt CPK, twierdził, że prace dotyczące przygotowania szprych kolejowych nie zostały zarzucone. Zwracał na to uwagę niedawno podkarpacki europoseł-elekt Tomasz Buczek z Konfederacji.

Potwierdzać to mogą też informacje, które przekazały nam władze Trzebowniska, czyli gminy, przez którą miał przebiegać odcinek linii kolejowej Rzeszów-Łętownia. Do gminy nie dotarła na razie żadna informacja o rezygnacji z procesu inwestycyjnego. Sama spółka CPK na razie nadal milczy w kwestii, tego czy podkarpacka szprycha będzie realizowana. Na pytania skierowane do niej w ubiegłym tygodniu wciąż nie mamy odpowiedzi.

Posłowie KO rozmawiali z wiceministrem

Uaktywnili się natomiast podkarpaccy politycy koalicji rządowej. Dzień po wizycie Donalda Tuska w Rzeszowie, posłowie KO Zdzisław Gawlik, Joanna Frydrych i Marek Rząsa spotkali się z wspomnianym już wiceministrem infrastruktury Piotrem Malepszakiem w sprawie planów rozbudowy sieci kolei wysokich prędkości i zwrócenia uwagi na konieczność uwzględnieniach w nich Podkarpacia.

- Otrzymaliśmy informację o tym, co się aktualnie dzieje w sprawie rozwoju połączeń kolejowych na Podkarpaciu i zapewnienie, że absolutnie nie zostały podjęte decyzje w sprawie porzucenia planowanych inwestycji. Na razie trwają analizy - mówi nam poseł Zdzisław Gawlik.

Zdzisław Gawlik
Fot. Maciej Terpiński

Zdzisław Gawlik potwierdza też słowa premiera Donalda Tuska, o tym, że rząd o Rzeszowie nie zapomni.

- Dla Podkarpacia i Rzeszowa są możliwe projekty do realizacji w ramach urealnionego projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego - twierdzi poseł Gawlik.

Dziedzic: nie możemy być białą plamą

Z kierownictwem Ministerstwa Infrastruktury w tym tygodniu ma się spotkać również podkarpacki poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Adam Dziedzic. Jak sam zapowiada, w czwartek o rozwoju kolei w naszym regionie będzie rozmawiał z ministrem Dariuszem Klimczakiem, który również należy do PSL. Lider podkarpackich ludowców na razie również stara się uspokoić nastroje w sprawie przyszłości połączenia kolejowego Rzeszowa z Warszawą.

- Sprawa połączenia kolejowego z Rzeszowa do Warszawy nie jest w żaden sposób przesądzona. Jutro będę w tej sprawie rozmawiał z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem. Ja nie wyobrażam sobie, by stolica naszego województwa została wykluczona komunikacyjnie z tego projektu. Podkarpacie nie może być białą plamą - mówi Adam Dziedzic i podkreśla, że w całej sprawie być może zawiodła nieco komunikacja.

Adam Dziedzic
Fot. Maciej Terpiński

- Na zeszłotygodniowej konferencji premier skupiał się głównie na kwestii modernizacji i budowie linii kolejowych, dzięki którym z różnych miast do Warszawy dojedzie się w 100 minut. W przypadku połączenia z Rzeszowem, nawet gdyby udało się zbudować szprychę, nie ma szans na uzyskanie takiego czasu, więc może dlatego nic o Rzeszowie wtedy nie powiedziano - zauważa Adam Dziedzic.

Poseł PSL dodaje również w kontekście nowego pomysłu na CPK, że ważna jest kwestia przyszłości regionalnych portów lotniczych, w tym podrzeszowskiego lotniska w Jasionce.

- Lotnisko w Jasionce ma drugi najdłuższy pas startowy w Polsce i pełni kluczową rolę w pomocy walczącej Ukrainie. Do tej pory nie usłyszałem od pomysłodawców projektu CPK szczegółów dotyczących planu rozwoju tego portu lotniczego, w kontekście tego, że w gminie Baranów planowana jest ogromna inwestycja, która może mocno zmienić sytuację na naszym rynku lotniczym - dodaje poseł Dziedzic.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4