Nowy prezes MPK Rzeszów już powołany. To pasjonat transportu zbiorowego
KATEGORIA: KOMUNIKACJA / 1 października 2024
Maksym BratkoFot. linkedin.com
Wiemy już kto został nowym prezesem MPK Rzeszów. To Maksym Bratko, znany w środowisku pasjonat transportu zbiorowego. Wcześniej pracował m.in. jako dyrektor ds. eksploatacji i rozwoju MPK Kraśnik. Swoją funkcję objął we wtorek 1 października.
Przypomnijmy, że konkurs na prezesa MPK ogłoszono 8 lipca. Stało się tak, ponieważ od końca czerwca prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Rzeszowie przestał być Marek Filip. Wówczas jemu, jak i radzie nadzorczej spółki skończyły się kadencje, które tym razem nie zostały przedłużone. W rezultacie powołana została nowa rada nadzorcza, która ogłosiła konkurs na nowego prezesa miejskiej spółki.
Konkurs rozstrzygnięty
W konkursie wpłynęło osiem zgłoszeń. Następnie odbyły się rozmowy z kandydatami. Choć zapowiadano, że wybór nowego prezesa nastąpi na wakacjach, cała procedura przeciągnęła się. Ostateczne rozstrzygnięcie nastąpiło w poniedziałek 30 września. Wtedy Rada Nadzorcza MPK podjęła stosowne uchwały. Pierwszy o wyniku konkursu został poinformowany prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
Nowy prezes objął stanowisko we wtorek 1 października podpisując umowę o pracę. To Maksym Bratko z Kraśnika.
Jak słyszymy od przewodniczącego Rady Nadzorczej MPK zgłoszone kandydatury były bardzo ciekawe. Dlaczego największe uznanie zdobył właśnie Maksym Bratko?
- O wyborze zdecydowało bardzo duże doświadczenie, energia, jak również bardzo wyraźny plan na prowadzenie spółki. Doświadczenie nie tylko z punktu widzenia teoretycznego, ale dlatego, że zarządzał już podobną spółką i obecnie wykonuje taką pracę, a to daje dużą legitymację do tego, żeby stwierdzić, że ten człowiek będzie na odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie - tłumaczy Grzegorz Gradkowski, przewodniczący Rady Nadzorczej MPK Rzeszów.
Jak dodaje przewodniczący RN, spółkę czeka wiele nowych wyzwań, zarówno realizację zamierzeń prezydenta jak i samej spółki związane z wprowadzeniem autobusów wodorowych i ich obsługą. - W tym celu będzie potrzebna dobra współpraca MPK z Zarządem Transportu Miejskiego w Rzeszowie. Wierzę, że nowy prezes daje tego gwarancję - mówi Grzegorz Gradkowski.
Rada Nadzorcza będzie spotykać się z prezesem MPK minimum raz w miesiącu. W piątek ma dojść do oficjalnego spotkania prezesa z prezydentem Konradem Fijołkiem. Wówczas przedstawi prezydentowi swoją wizję rozwoju spółki.
Maksym Bratko jest tuż po trzydziestce. Czy młody wiek nie był przeszkodą w wyborze na stanowisko prezesa?
- Wszyscy członkowie komisji mieli to na uwadze i dla nikogo nie stanowiło to problemu, bo nie patrzyliśmy na sam wiek, ale na doświadczenie jakie posiada pan prezes - zaznacza przewodniczący Rady Nadzorczej MPK. - To jest niesamowicie ciekawe, że ten człowiek mimo tak młodego wieku ma tak duże doświadczenie i jest nie tylko szanowany w branży, ale i w środowisku gdzie pracował w Kraśniku jak i obecnie w Warszawie.
- Wydaje mi się, że ten młody wiek będzie wyłącznie gwarancją nowej, świeżej energii i większego zaangażowania - dodaje Grzegorz Gradkowski.
We wtorek, w pierwszym dniu pracy nowy prezes zapoznaje się ze spółką. W środę planowane jest spotkanie z Radą Nadzorczą MPK. Wkrótce będzie też spotkanie z całą załogą spółki.
Kim jest nowy prezes?
Maksym Bratko posiada wykształcenie wyższe magisterskie. Jest absolwentem Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie na kierunku zarządzanie o specjalnościach przedsiębiorczość i marketing. Posiada też certyfikat kompetencji zawodowych w zakresie krajowego transportu osób oraz z języka angielskiego w biznesie.
Od listopada 2018 roku pracował w Urzędzie Miasta w Kraśniku, gdzie w referacie gospodarki komunalnej zajmował się transportem zbiorowym i projektowaniem rozkładów jazdy komunikacji miejskiej. Od lutego 2020 roku był dyrektorem ds. eksploatacji i rozwoju MPK Kraśnik, a od sierpnia 2022 r. dodatkowo prokurentem spółki. Odpowiadał tam za rozkłady jazdy, rozwój przedsiębiorstwa w zakresie m.in. nowych linii, współpracy z gminami czy rewitalizację taboru autobusowego oraz pozyskiwanie środków zewnętrznych. Nadzorował też właściwą realizację usług przewozowych na rzecz miasta. Pracę w kraśnickim MPK zakończył w czerwcu br. gdy po wyborach samorządowych i zmianie władz miasta odwołany został prezes miejskiej spółki.
W ostatnich miesiącach był dyrektorem technicznym PKS „Polonus” S.A. w Warszawie, a od 2023 r. (w formie zlecenia) kierownikiem ds. rozwoju w EV Motors Sp. z o.o. dystrybutora chińskiej marki autobusów elektrycznych King Long w Polsce i w krajach bałtyckich.
Maksym Bratko jest też znany jako pasjonat transportu zbiorowego i jego historii. Jest autorem wydanej w 2018 r. książki o historii komunikacji zbiorowej w Kraśniku i powiecie kraśnickim. Organizował też zloty zabytkowych autobusów w Kraśniku, a ostatnio w Starachowicach.
Bratko znany jest w środowisku miłośników komunikacji miejskiej. Z nowym szefem nadzieje wiążą także przedstawiciele tego środowiska wśród pracowników MPK, którzy z nowym prezesem zetknęli się osobiście, m.in. na wspomnianych zlotach zabytkowych autobusów.
- To fachowiec na skalę ogólnopolską, który na komunikacji miejskiej zjadł zęby - słyszymy opinie pracowników MPK. - Nie przychodzi tu dla pieniędzy, bo miał inne propozycje, ale żeby się sprawdzić i spróbować uzdrowić komunikację - dodają.
Wyzwania stojące przed nowym prezesem
Oczywiście należy zaznaczyć, że w Rzeszowie za organizację komunikację miejskiej, w tym układ linii i rozkłady odpowiada Zarząd Transportu Miejskiego, a MPK jest jedynie operatorem, czyli wykonawcą usługi na rzecz miasta. Niemniej ścisła współpraca MPK i ZTM jest konieczna, by poprawić stan komunikacji miejskiej w stolicy Podkarpacia. A na zapowiadane od lat duże zmiany, w tym dotyczące siatki połączeń rzeszowscy pasażerowie wciąż czekają.
Przed nowym prezesem także inne wyzwania. W ostatnich latach MPK musiało zmierzyć się z widmem strajku kierowców. W 2022 r. do strajku ostatecznie nie doszło, ale były problemy z absencją kierowców. Z kolei w 2023 r. początkowo nie udało się dogadać z jednym ze związków zawodowych, co doprowadziło w październiku do jednodniowego protestu. Część kierowców nie wsiadła za kierownicę miejskich autobusów. Ostatecznie porozumienie kończące spór zbiorowy w spółce zawarto kilka dni później.
Kolejnym zadaniem, które czeka nowego szefa miejskiej spółki komunikacyjnej to wspomniane już wprowadzenie do eksploatacji autobusów wodorowych, które planuje zakupić miasto licząc na zewnętrzne dofinansowanie.
Krzysztof Kuchta