[INWESTYCJE] Tak może wyglądać tunel w centrum Rzeszowa. Co sądzą o nim mieszkańcy?

Tak może wyglądać tunel w centrum Rzeszowa. Co sądzą o nim mieszkańcy?

KATEGORIA: INWESTYCJE / 19 grudnia 2024

Wizualizacja: Materiały udostępnione przez Radę Osiedla Pułaskiego

Znamy pierwsze założenia dotyczące ewentualnej budowy tunelu, który miałby pełnić przeprawę drogową w ciągu ul. Hoffmanowej i Wyspiańskiego. Koncepcję w środę (18 grudnia) przedstawili… mieszkańcy Rzeszowa. Urzędnicy oraz projektanci nie pojawili się na spotkaniu organizowanym przez radę osiedla. Ratusz tłumaczy się tym, że koncepcja nie jest jeszcze gotowa w 100 procentach, bo nie są znane jej koszty i proponuje rozmowy z mieszkańcami po Nowym Roku, gdy będzie dysponował kompletem informacji.

Prezentacja bez urzędników

Kwestia budowy przeprawy przez tory w centrum miasta to w Rzeszowie jeden z gorętszych tematów ostatnich miesięcy. Od lat mówiło się o tym, że w ciągu ul. Hoffmanowej i Wyspiańskiego powstanie wiadukt. Gdy miasto zabrało się w końcu realnie za przygotowywanie tej inwestycji i rozpoczęły się prace projektowe, swój sprzeciw pokazali mieszkańcy osiedla Pułaskiego i Króla Augusta, którzy stwierdzili, że ogromny obiekt drogowy nie poprawi płynności ruchu w centrum miasta i tylko pogorszy komfort ich życia.

Stąd pojawiła się koncepcja budowy w tym miejscu tunelu, który wydawał się mniej inwazyjny, ale zapewne droższy. Ratusz początkowo opierał się przed tym pomysłem, pojawiały się głosy, że będzie to niemożliwe m.in. z uwagi na bliskość kanału potoku Mikośka. Władze miasta pod naporem mieszkańców zdecydowały się jednak zawiesić prace projektowe nad wiaduktem i sprawdzić możliwość posadowienia w tym miejscu tunelu. Taką koncepcję za 233 tys. zł miała przygotować firma Promost Consulting. Miała ona odpowiedzieć na pytanie, czy da się zbudować tam tunel i jaki będzie koszt takiego przedsięwzięcia.

Koncepcja miała być gotowa do końca tego roku. O tym co zawiera poinformowali mieszkańcy osiedla Pułaskiego, którzy 19 grudnia zorganizowali otwarte spotkanie, podczas którego miały zostać zaprezentowane szczegóły tej propozycji. Rada Osiedla Pułaskiego zaprosiła prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka, przedstawicieli Miejskiego Zarządu Dróg oraz projektantów z Promost Consulting.

- Niestety nikt z zaproszonych się nie pojawił. Trudno to komentować. Może to przez czas przedświąteczny. 4 grudnia otrzymaliśmy od projektantów prośbę o zaopiniowanie tej koncepcji. Czas mamy do 20 grudnia, dlatego przed wydaniem opinii chcieliśmy zorganizować takie spotkanie z udziałem MZD i autorów opracowania - mówił szef Rady Osiedla Pułaskiego Michał Sowa.

Fot. Karol Woliński

Ratusz: koncepcja jeszcze niekompletna

Dlaczego na spotkaniu nie pojawił się żaden przedstawiciel miasta? Pytamy o to w rzeszowskim ratuszu. Okazuje się, że MZD zaproponowało organizację takiego spotkania po Nowym Roku. Informacja w tej sprawie miała zostać wysłana do rady osiedla 16 grudnia.

- Powód takiej propozycji jest prosty. Koncepcja dotycząca możliwości budowy tunelu nie jest jeszcze w 100 procentach gotowa. Nie mamy jeszcze wszystkich informacji, a przede wszystkim nie znany jest koszt inwestycji. Projektant czeka również na opinie ze strony marszałka województwa i kolei. Z podobnym wnioskiem o opinię zwrócił się właśnie do Rady Osiedla Pułaskiego - tłumaczy Artur Gernand.

Ratusz powinien dysponować kompletną koncepcją budowy tunelu za kilkanaście dni. Dlatego też pojawiła się propozycja spotkania już po Nowym Roku.

- Oczywiście, taką informację przesłaliśmy do rady osiedla. Chcemy rozmawiać z mieszkańcami, ale mając całą koncepcję z wszystkimi danymi - mówi Gernand.

Co w ramach koncepcji?

W środę mieszkańcy na podstawie materiałów uzyskanych od projektanta sami przedstawili po krótce jej założenia. Przebudowa rozpoczynałaby się od ul. Wyspiańskiego. Nowa droga prowadząca do tunelu swój początek miałaby w miejscu obecnego skrzyżowania ul. Wyspiańskiego i Wita Stwosza. Sama ul. Wyspiańskiego miałaby podobny przebieg jak obecnie. Wjazd do tunelu rozpoczynałby się mniej więcej na wysokości Szkoły Mistrzostwa Sportowego Resovia.

- Sam tunel miałby w całości około 600 metrów, część podziemna miałaby około 200 metrów. Z naszej analizy wynika, że znajdowałyby się w nim trzy pasy ruchu, czyli byłoby to w układzie 2+1. Byłyby one dosyć szerokie. Być może po to by kierowcy autobusów miejskich mieli lepszą widoczność. Najlepiej wyjaśniliby to projektanci. W tunelu znajdzie się również ścieżka rowerowa oraz chodnik dla pieszych- mówił Michał Szanecki, wiceszef Rady Osiedla Pułaskiego.

Od strony ul. Hoffmanowej przebudowa rozpoczynałaby się na wysokości budynku Przedszkola Publicznego nr 23 i budynku Reskartu. Tam początek miałaby nowa droga prowadząca do tunelu pod torami. Dojazd do ul. Ks. Sondeja przebiegałby po prawej stronie od wjazdu do tunelu wzdłuż bloków pod numerami 9 i 7 w miejscu, w którym obecnie znajdują się parkingi. Z drugiej strony tunelu również znalazłby się dojazd od ul. Ks. Sondeja do ul. Hoffmanowej zakończony ślepą uliczką i zawrotką w rejonie Reskartu.

Wizualizacja: Materiały udostępnione przez Radę Osiedla Pułaskiego

Stanowcze „nie” dla wiaduktu

Jak na koncepcję budowy tunelu zareagowali mieszkańcy? Odczucia były mieszane, z jednej strony pojawiały się głosy, że tunel jest mniej uciążliwy niż potężny wiadukt.

- Jeżeli chodzi o część inwestycji w rejonie ul. Wyspiańskiego, to ta opcja jest bardziej akceptowalna - mówił jeden z mieszkańców.

Dla osób mieszkających na osiedlu Pułaskiego nie do zaakceptowania będzie powrót do idei budowy wiaduktu w ciągu ul. Hoffmanowej i Wyspiańskiego.

- Jeżeli prezydent wróci do tego pomysłu, to wynajmiemy prawników i będziemy sprzeciwiać się budowie wiaduktu w każdy możliwy sposób - zapowiadali mieszkańcy.

Były też głosy sprzeciwiające się jakiejkolwiek inwestycji w tym miejscu i konieczności poszukiwania innej lokalizacji przeprawy przez tory. Wiadomo, że miasto taką inwestycję planuje również w ciągu ul. Langiewicza, ale tam projekt również jest w powijakach. Nadal nie wybrano koncepcji budowy, choć władzom Rzeszowa bliżej jest do budowy tam tunelu. Mieszkańcy tego terenu również są mocno zniecierpliwieni, bo nie wiedzą na czym stoją.

- Nadal czekamy na decyzję, a niebawem się okaże, że zabraknie tam miejsca, bo przecież już postało centrum serwisowe kolei aglomeracyjnej, z drugiej strony buduje się 11-piętrowy wieżowiec, a wiemy, że wydawane są kolejne decyzje o warunkach zabudowy - mówiła mieszkanka ul. Jaracza leżącej w sąsiedztwie ul. Langiewicza.

Fot. Karol Woliński

Uwagi mieszkańców

Mieszkańcy osiedla Pułaskiego dopytywali o szczegółowe aspekty dotyczące koncepcji budowy tunelu w ciągu ul. Hoffmanowej i Wyspiańskiego. Zwracali uwagę, że inwestycja może spowodować znaczne zmniejszenie liczby miejsc parkingowych, prosili o informację, jaki będzie potok ruchu samochodów w tunelu i jak rozwiąże to problemy z korkami w centrum.

- Na te pytania powinni odpowiadać urzędnicy i projektanci. Będziemy je kierować do ratusza - mówili przedstawiciele rady osiedla.

Rada Osiedla Pułaskiego do 20 grudnia miała zaopiniować koncepcję. Już wiadomo, że opinia nie będzie ani pozytywna, ani negatywna. Ma ona zawierać szereg uwag do koncepcji tunelu, które padły podczas spotkania. Rada osiedla nie zgadza się przede wszystkim na realizację inwestycji kosztem domów mieszkalnych. Chodzi o lokale przy ul. Władysława Łokietka.

Zdaniem mieszkańców tunel powinien być oddalony jak najdalej od bloków. Twierdzą też, że powinien być on jak najwęższy, stąd postulują o zwężenie jezdni do dwóch pasów ruchu i likwidację chodnika oraz ścieżki rowerowej. Osobna przeprawa dla pieszych miałaby powstać w innym miejscu i łączyć ul. Wyspiańskiego ze stacją Staroniwa.

- Te uwagi będą wstępem do dalszych rozmów z miastem na temat tej inwestycji - podkreślał Michał Sowa.

Radni stawiają na ul. Langiewicza

W prezentacji koncepcji tunelu udział wzięło również kilku rzeszowskich radnych.

- Moim zdaniem władze Rzeszowa nie biorą tego wariantu na serio. Patrząc na tę koncepcję, widzimy, że budowa tunelu jednak jest możliwa, na razie nie znamy dokładnego kosztorysu - mówił wiceprzewodniczący Jacek Strojny z Razem dla Rzeszowa, który podkreślał, że miasto musi postawić co najmniej jedną przeprawę przez tory i jego zdaniem w pierwszej kolejności lepiej byłoby skupić się na lokalizacji w ciągu ul. Langiewicza.

- Wydaje się, że ten wariant jest prostszy do realizacji i może być tańszy - stwierdził Strojny.

Fot. Karol Woliński

- Również zgadzam się z tym, że w pierwszej kolejności trzeba skupić się na przeprawie przy ul. Langiewicza. Jeżeli inwestycja powstałaby w ciągu ul. Hoffmanowej i Wyspiańskiego, to ogromnym kosztem mieszkańców, a nie rozwiązałaby do końca problemów z ruchem - dodawał Waldemar Kotula z Prawa i Sprawiedliwości.