Radni za apelem w sprawie szpitala uniwersyteckiego. Chodzi o 300 mln złotych

KATEGORIA: POLITYKA / 25 lutego 2025

Koncepcja Szpitala Uniwersyteckiego w Świlczy - wizualizacja Pracownia S.T. Architekci
Fot. Uniwersytet Rzeszowski

Rada Miasta Rzeszowa jednogłośnie przyjęła uchwałę w formie apelu do minister zdrowia Izabeli Leszczyny w sprawie zapewnienia środków na budowę nowego obiektu dla Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie. Inicjatywa przygotowana przez radnych Prawa i Sprawiedliwości zyskała poparcie wszystkich radnych, choć tuż przed głosowaniem wprowadzono do uchwały pewne poprawki.

USK czeka na 300 mln zł

Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Rzeszowie planuje budowę nowego kompleksu medycznego w niedalekiej Świlczy. Na pierwszy etap inwestycji w postaci kliniki onkologii potrzeba około 300 mln zł. Środki te miały pochodzić z budżetu państwa. W 2023 roku USK w Rzeszowie otrzymał deklarację takiego dofinansowania w konkursie organizowanym w ramach Funduszu Medycznego. Środki miały trafić również do 18 innych placówek na terenie całego kraju. Łączny budżet konkursu wynosił 4,2 mld zł.

Mimo to przez prawie 1,5 roku pieniądze nie trafiły na konta szpitali, a ostatecznie w styczniu Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że konkurs jest unieważniony, bo zainteresowało się nim Centralne Biuro Antykorupcyjne. Resort zdrowia zapowiedział, że w marcu ogłosi nowy konkurs z takim samym zakresem i budżetem.

W takiej sytuacji realizacja pierwszego etapu nowego kompleksu medycznego w Świlczy staje pod znakiem zapytania, bo finansowanie nie jest pewne, choć władze USK oczywiście deklarują, że będą aplikować o środki w nowym konkursie. Podobnie zapewne zrobią inne szpitale, a biorąc pod uwagę zmieniające ceny w ostatnich latach, może okazać się, że dla kogoś po prostu zabraknie pieniędzy.

Radni PiS wyszli z inicjatywą

Presję na resort zdrowia w sprawie środków na rozwój USK w Rzeszowie postanowili wywrzeć rzeszowscy radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy przygotowali w związku z tym specjalną uchwałę w formie apelu do minister zdrowia Izabeli Leszczyny. Podobny projekt pojawi się prawdopodobnie na najbliższej sesji sejmiku województwa.

- Traktujemy temat rozbudowy szpitala jako niezbędny element poprawy jakości leczenia pacjentów. Wszystkim zależy nam na tym, by szpital, który w ramach otwartego konkursu ofert otrzymał 300 mln zł, mógł jak najszybciej przystąpić do pierwszego etapu rozbudowy nowego kompleksu medycznego w Świlczy - mówił podczas sesji szef klubu PiS Jerzy Jęczmienionka, który prezentował treść uchwały.

Radny PiS podkreślał, że nowy kompleks medyczny w Świlczy ma być ważnym ośrodkiem leczenia onkologicznego w kraju i będzie pełnił ważną rolę dla samego Rzeszowa. Dodawał, że Uniwersytecki Szpital Kliniczny nie ma żadnych szans na rozbudowę swojej obecnej siedziby przy ul. Szopena w Rzeszowie.

- Musimy zadbać o to, by środki zostały jak najszybciej przywrócone, tak by rozpocząć budowę. Liczę na jednogłośne poparcie uchwały - dodał Jęczmienionka.

Na sesji gościł prof. Adam Reich, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego, który zarządza USK w Rzeszowie. Zdaniem rektora UR potrzeby dotyczące leczenia onkologicznego w Rzeszowie są spore, więc budowa pierwszego etapu kompleksu medycznego w Świlczy powinna być priorytetem.

- Miasto dynamicznie się rozwija, natomiast służba zdrowia w naszym terenie zaczyna mocno odstawać od tego, jak rozwija się w innych regionach Polski. Nasi mieszkańcy zasługują na nowoczesną medycynę, tak by nie musieli jeździć do Warszawy, Krakowa czy Gliwic. Nasze społeczeństwo się starzeje, co prawa jesteśmy jednym z najmłodszych miast pod kątem średniej wieku, ale również tutaj choroby onkologiczne są na porządku dziennym. Warto zatem aby ta inwestycja została zrealizowana - powiedział prof. Adam Reich.

Uchwała przyjęta

Pomysł, by wesprzeć Uniwersytecki Szpital Kliniczny w walce o pieniądze raczej nie budził kontrowersji wśród przedstawicieli wszystkich klubów, choć oczywiście pojawiły się dyskusje i tarcia. Radni Koalicji Obywatelskiej twierdzili, że inicjatywa PiS ma wymiar polityczny i nie przyniesie skutków.

- Informacja o 300 mln zł dla USK pojawiła się dwa dni przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku i była stricte polityczna. Apeluje o rozwagę i nierobienie hucpy politycznej - mówił Mateusz Maciejczyk z klubu KO.

- My mówimy, że jako środowisko Rzeszowa chcemy, aby ta inwestycja powstała i to nie jest działanie polityczne. Tam, gdzie jest możliwość artykułowania naszego stanowiska, musimy je wypowiadać - odpowiadał radny Andrzej Szlachta z PiS.

Radni KO zwracali uwagę, że w uchwale pada zwrot o przywróceniu środków dla USK w Rzeszowie, a ich zdaniem ostatecznie do tego nie doszło, bo przed unieważnieniem konkursu Rada Ministrów, nie zdążyła podjąć decyzji o przyznaniu dotacji.

- Nie można więc przywracać czegoś, co nie miało miejsca. Oprócz tego wszyscy beneficjenci unieważnionego konkursu też mogliby tego typu uchwały podejmować. Ale mogę one oznaczać, że chcemy organizatorowi i komisji rozstrzygającej konkurs narzucać działania wynikające z naszej opinii - mówił wiceprzewodniczący rady Andrzej Dec.

Ostatecznie projekt został przyjęty po zmianach zaproponowanych przez klub KO, według których m.in. zwrot „przywrócić finansowanie szpitala” został zastąpiony stwierdzeniem „niezwłocznie zapewnić finansowanie szpitala”. Inicjatorzy uchwały, czyli radni PiS byli przeciwni zmianom. W głosowaniu nad całą uchwałą poparło ją natomiast wszystkich 23 radnych biorących w nim udział.

Dodajmy, że kilka dni temu odbyło się pierwsze posiedzenie ponadpartyjnego Parlamentarnego Zespołu ds. Rozbudowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie. Jego celem jest wspieranie działań na rzecz rozbudowy szpitala uniwersyteckiego w stolicy Podkarpacia.

Wokul

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4