Podkarpaccy radni PiS są przeciwko zwolnieniom w Poczcie Polskiej
KATEGORIA: POLITYKA / 27 marca 2025
Wojewódzcy radni Prawa i Sprawiedliwości są przeciwni zwolnieniom w Poczcie Polskiej. Ich zdaniem przyniesie to negatywne skutki społeczne i może obniżyć poziom bezpieczeństwa. PiS chce, by stanowisko w tej sprawie przyjął Sejmik Województwa Podkarpackiego.
PiS przeciw zwolnieniom
Od kilku miesięcy słychać o tym, że w Poczcie Polskiej może dojść do masowych zwolnień pracowników. Wszystko to w związku z planem restrukturyzacji spółki, która znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. W styczniu tego roku pojawiła się informacja, że Poczta Polska uruchamia program dobrowolnych odejść i zwolnień grupowych, który obejmować miał 8,5 tys, pracowników.
Zarząd spółki kilka tygodni temu poinformował jednak, że zawiesza program dobrowolnych odejść oraz zwolnień grupowych i dalsze decyzje będą podejmowane w tej sprawie jesienią.
Do sprawy ewentualnych redukcji etatów w państwowej spółce postanowili się odnieść podkarpaccy radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy przygotowali specjalne stanowisko w tej sprawie na najbliższą sesję Sejmiku Województwa Podkarpackiego.
- Uważamy, że ta sytuacja związana z tzw. planem transformacji wdrażanym w Poczcie Polskiej i zapowiedzią zwolnień kilku tysięcy pracowników w całym kraju wymaga naszej reakcji - mówił radny Marcin Fijołek, szef klubu PiS w Sejmiku Województwa Podkarpackiego.
Zdaniem Fijołka zapowiadane zmiany w funkcjonowaniu Poczty Polskiej mogą przynieść negatywne skutki społeczne w regionie i całym kraju.
- Kilka tysięcy osób, a w naszym regionie kilkaset osób miałoby stracić pracę. To poważny problem z punktów widzenia społecznego. Do tego zmniejszenie dostępności usług w zakresie obsługi w okienkach czy usług listonoszy. To spowoduje pogłębiające się wykluczenie społeczne w wielu miejscach województwa - dodał Marcin Fijołek.
Poczta na wojnie?
Radni PiS wskazywali, że możliwa redukcja zatrudnienia w Poczcie Polskiej może wiązać się z problemami w kwestiach bezpieczeństwa.
- Trzeba mieć świadomość, że Poczta Polska w sytuacji kryzysu i wojny ma do wykonania konkretne zadania. Uczestniczy w mobilizacyjnym rozwinięciu sił zbrojnych RP i współpracuje z wojskową poczta polową. To instytucja, która w najcięższych sytuacjach podlega militaryzacji - wskazywał radny Jacek Magdoń.
Jak wskazywał radny Magdoń, pracownicy Poczty Polskiej mieli przechodzić w ostatnich latach szkolenia z Wojskami Obrony Terytorialnej m.in. w zakresie obsługi broni palnej.
- Jeżeli dzisiaj pozbędziemy się tysięcy ludzi, to za chwilę będziemy wydawać następne pieniądze do przeszkolenia nowych ludzi - stwierdził radny PiS.
W konferencji organizowanej przez radnych PiS wziął udział również Andrzej Ruszel z Organizacji Podzakładowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Poczty Polskiej w Rzeszowie, który podkreślał, że pracownicy spółki czują niepewność.
- Nie wiemy, w którym kierunku idzie zarząd, dialog ze związkami jest pozorowany. Ustawa nakazuje rozmowy z nami, ale one do niczego nie prowadzą. Jakby zapytać któregokolwiek pracownika poczty, to nikt nie jest optymistą - mówił Andrzej Ruszel.
Sesja Sejmiku Województwa Podkarpackiego podczas której będzie rozpatrywany projekt uchwały radnych PiS odbędzie się w poniedziałek 31 marca.
Wokul