Mentzenowi marzy się silna i bogata Polska. W Rzeszowie witały go tłumy

KATEGORIA: POLITYKA / 10 kwietnia 2025

Fot. Maciej Terpiński

Wietrzna pogoda i remont płyty Rynku nie zniechęciły sympatyków Sławomira Mentzena, którzy tłumnie przyszli na spotkanie z nim w Rzeszowie. Kandydat Konfederacji na prezydenta RP podczas wyborczego wiecu głównie krytykował stan polskiego państwa i atakował kontrkandydatów.

Mentzen Tour w Rzeszowie

Kandydat Konfederacji na prezydenta RP w trwającym od września objeździe kraju był już kilka razy na Podkarpaciu, ale dotąd omijał Rzeszów. W czwartek 10 kwietnia w stolicy Podkarpacia pojawił się dwukrotnie. Najpierw w ciągu dnia złożył kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej w związku z jej 15 rocznicą. Później poseł Mentzen pojechał na spotkania z wyborcami do Lubaczowa, Leżajska i Łańcuta, by wieczorem znów wrócić do Rzeszowa na kolejny wiec w ramach Mentzen Tour.

Kampanijne występy Mentzena w ostatnim czasie cieszą się ogromną popularnością. Nie inaczej było w Rzeszowie, choć pogoda w czwartkowy wieczór nie zachęcała do wyjścia na zewnątrz. Do tego płyta rzeszowskiego Rynku w dużej części była ogrodzona z powodu trwającego od kilkunastu dni remontu nawierzchni. Sztabowcy Mentzena rozstawali scenę na jego wystąpienie tuż pod oknami rzeszowskiego ratusza. Na kilkanaście minut przed rozpoczęciem wydarzenia na Rynku już było widać spory tłum, który z każdą minutą był coraz większy. Dominowali w nim młodzi mężczyźni.

Konfederacja podczas spotkań z wyborcami stawia przede wszystkim na show. Nie są to typowe wiece, do których przyzwyczaiły nas inne partie polityczne. Na początku na scenie pojawili się inni politycy Konfederacji, którzy w krótkich wystąpieniach budowali napięcie przed występem Sławomira Mentzena i w kilku zdaniach przedstawiali typowe konfederackie postulaty. Było zatem o sprzeciwie wobec przyjmowania migrantów, Zielonego Ładu czy Unii Europejskiej.

Fot. Maciej Terpiński

W tej części na mównicy pojawili się podkarpaccy politycy Konfederacji, a więc poseł Michał Połuboczek i europoseł Tomasz Buczek. Głos zabrała także europosłanka z Mazowsza, czyli Ewa Zajączkowska-Hernik.

- Od tych wyborów będzie zależała nasza przyszłość i nasze bezpieczeństwo bardzo szeroko pojęte – ekonomiczne, gospodarcze, geopolityczne, ale też społeczne. Dlatego potrzebujemy prezydenta, który będzie dbał o nasz interes i nie będzie bał przeciwstawić się międzynarodowym organizacjom - mówiła Zajączkowska-Hernik.

W Rzeszowie Sławomira Mentzena wspierał także Marcin Możdżonek, mistrz świata w siatkówce, który w trakcie swojej kariery reprezentował Asseco Resovię, a od 2024 roku jest radnym Olsztyna.

- Wierzę w Sławomira Mentzena, w jego analityczny umysł, pracowitość. On będzie reprezentował nas godnie na arenie międzynarodowej i zadba, aby w Polsce rządzili ludzie, którzy są fachowcami i ekspertami z wiedzą i doświadczeniem - mówił były siatkarz, który rzucił w publiczność kilka piłek.

Fot. Maciej Terpiński

Bosak: młodzi to przyszłość

Nieco dłuższe przemówienie wygłosił wicemarszałek sejmu Krzysztof Bosak, który był kandydatem na prezydenta RP pięć lat temu.

- Rzeszów po raz kolejny bije rekordy, jeżeli chodzi o frekwencję i atmosferę. W mediach mówią, że na naszych spotkaniach są głównie młodzi ludzie i to jest jakiś zarzut. To jest przyszłość, młodzi ludzie mają obniżoną tolerancję na kłamstwo w polityce i układy, chcą czegoś więcej - mówił wicemarszałek Sejmu.

Bosak dodawał, że kandydatura Mentzena na prezydenta jest szansą na przełamanie duopolu Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości, które od 20 lat dominują na polskiej scenie politycznej. Twierdził, że kontrowersyjne hasła, z którymi utożsamiany jest kandydat Konfederacji to jego zaleta.

- Potrzebujemy kogoś, kto nie będzie się wahał, kto nie będzie się bał. Takich ludzi przyciąga Konfederacja. Dlatego budzimy skrajne emocje. Jedni traktują nas jak nadzieję, inni jak zagrożenie. Mało kto traktuje nas obojętnie. Gdyby tak było, to oznaczałoby, że jesteśmy niepotrzebni - dodał Bosak.

Fot. Maciej Terpiński

Roast klasy politycznej

Sam Sławomir Mentzen przemawiał około 30 minut. Jego występ nie różnił się zbytnio od tych prezentowanych w innych miastach. Kandydat Konfederacji zauważył jedynie, że Rynek w Rzeszowie jest w remoncie, potem nie próbował nawet hasłowo nawiązać do tego, że jest w stolicy Podkarpacia. Jego przemówienie w dużej mierze brzmiało, jak roast klasy politycznej, która do tej pory odpowiadała za rządy w Polsce.

- Chcemy zmienić ten system, który nie odpowiada na potrzeby Polaków - mówił kandydat Konfederacji na rzeszowskim Rynku.

Mentzen piętnował stan polskiej służby zdrowia, wymiaru sprawiedliwości czy polskiej armii i nie oszczędzał przy tym swoich kontrkandydatów w wyborach. Najmocniej atakował Rafała Trzaskowskiego, ale nie zapominał również o Szymonie Hołowni.

- Trzaskowski mówi, że będzie gwarantem bezpieczeństwa, że jak on wygra wybory, to Polska będzie tak bezpiecznym państwem, że nikt nas nie ruszy. On się tylko pięknie uśmiechnie i od tego nasza armia stanie się potężna. Hołownia poszedł w druga stronę i jak skończy płakać, to będzie Putina w ziemie wdeptywał. A żołnierze mówią mi, że ciężko z tym będzie, bo im nawet wojsko butów nie dało - krzyczał Mentzen.

Fot. Maciej Terpiński

Mentzen twierdził, że Polska jest nieprzygotowana na zewnętrzne zagrożenia, mimo że wydatki na zbrojenia są ogromne. Oskarżał o taki stan rzeczy obecny i poprzednie rządy. Co chwila jednak wracał do krytyki kandydata Koalicji Obywatelskiej.

- Trzaskowski mówi, że jest za patriotyzmem gospodarczym, że Polacy powinni kupować od Polaków, bo wtedy będzie nam lepiej. A jako prezydent Warszawy tramwaje ściąga z Korei, metro kopie firma z Turcji i nawet drzewka do Warszawy ściąga z Niemiec - dodawał Mentzen, który przypominał również zakup miejskiej toalety w jednym z warszawskich parków, której koszt wyniósł 600 tys. zł.

- Człowiek dom by sobie za to zbudował. To jakiś kibloschron? A jak oni reagują na to, że cała Polska się z nich śmieje za tę toaletę? Kupili drugą taką samą - twierdził kandydat Konfederacji.

Fot. Maciej Terpiński

Kandydat Konfederacji krytykował przyznawanie świadczenia 800 Plus dla Ukraińców. Negował przy tym zjawisko ocieplenia klimatu i atakował oczywiście założenia Europejskiego Zielonego Ładu.

- Wariaci, którym wydaje się, że planeta płonie wymyślili Zielony Ład, który kosztuje Polskę kilka bilionów złotych. To 250 tys. zł na Polaka. Trzeba będzie wymieniać drzwi i okna w mieszkaniach, źródła ciepła, samochody zmienić na elektryczne, zamykać elektrownie, kopalnie, zniszczyć przemysł i rolnictwo. W zamian nic nie dostaniemy. Rzekomo ochłodzi się o 1 stopień Celsjusza za 20 lat – podkreślał kandydat Konfederacji.

Mentzen podczas przemówienia próbował udowadniać, że wie, na czym polegają problemy polskich kobiet. Przypominał, że podczas wyborów parlamentarnych w 2023 roku kobiety chętniej głosowały na Konfederację niż na lewicę.

- Według lewicowych polityków dla kobiet jest tylko jeden ważny temat. Od rana do wieczora nie ma innych problemów niż to by zrobić aborcję. To wielka bzdura. Kobiety mają takie same prawa, ambicje, marzenia, wyzwania jak mężczyźni. Chcą się rozwijać, robić kariery, zakładać firmy. Widzą jak skomplikowane są przepisy i podatki, jak nieprzyjazna jest biurokracja - dodał poseł Mentzen.

„Zadzwońcie do dziadka i babci”

Kandydat Konfederacji w Rzeszowie narzekał na wysokie ceny prądu, skomplikowany system podatkowy czy poziom inwestycji w rozwiązania innowacyjne. A co oprócz krytyki osiągnięć obecnego i poprzednich polskich rządów miał do zaoferowania Sławomir Mentzen jako kandydat do najwyższego urzędu w państwie? Podczas konwencji deklarował, że jako prezydent nie podpisze żadnej ustawy, która wprowadza nowe podatki, zapowiadał też likwidację podatku dochodowego od emerytur.

- Zadzwońcie do swoich dziadków i babć i im powiedzcie, że zwolnię ich emeryturę z podatku - mówił do młodej publiczności Mentzen.

Fot. Maciej Terpiński

Kandydat Konfederacji deklarował, że jako prezydent nie pozwoli na wysyłanie polskiego wojska na Ukrainę. Twierdził, że jako głowa państwa zamierza walczyć przede wszystkim w polskim interesie.

- Marzy mi się silna, dumna bogata i bezpieczna Polska - powtarzał pod koniec wystąpienia Sławomir Mentzen.

Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja. Ewentualną drugą turę zaplanowano na 1 czerwca.

Karol Woliński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

Fot. Maciej Terpiński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4