Intensywne burze nad Podkarpaciem. Ich skutki pomagają usuwać strażacy
KATEGORIA: BEZPIECZEŃSTWO / 18 kwietnia 2025
Ponad 200 razy wyjeżdżali do tej pory podkarpaccy strażacy do usuwania skutków intensywnych burz, które przeszły w piątek (18 kwietnia) nad częścią naszego regionu.
- Nasze działania polegały głównie na wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, posesji, dróg, udrożnianiu przepustów drogowych, a także usuwaniu połamanych drzew i konarów, drzew leżących na jezdniach i chodnikach - mówi brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w powiecie przemyskim oraz jarosławskim.
W miejscowości Pawłosiów w powiecie jarosławskim służby pomagają mieszkańcom usunąć pozostałości po intensywnej burzy, która tam przeszła. - Deszcz oraz mocne gradobicie spowodowały duże straty, zanieczyszczenia na drogach, na posesjach. Pozalewane są częściowo niektóre budynki - informuje bryg. Betleja.
Na miejscu działa ponad 100 strażaków pod dowództwem zastępcy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej starszego brygadiera Adama Wiśniewskiego.
- Działają tu także żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, policjanci. Nasze działania potrwają przez kilka najbliższych godzin. Na miejsce jadą także kadeci ze szkoły aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie, którzy pomogą nam usuwać skutki intensywnych opadów deszczu i gradu - informuje brygadier Marcin Betleja.
Zgodnie z ostrzeżeniem meteorologicznym obowiązującym od godz. 16:00 dnia 18 kwietnia (piątek) do godz. 01:00 dnia 19 kwietnia (sobota), które dotyczy
11 powiatów (jarosławski, leżajski, lubaczowski, łańcucki, niżański, przemyski, Przemyśl, przeworski, stalowowolski, Tarnobrzeg i tarnobrzeski) Prognozowane są burze,
którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu od 20 mm do 35 mm, lokalnie do 40 mm, oraz porywy wiatru do 85 km/h, lokalnie do 100 km/h.
Lokalnie grad. Istnieje ryzyko trąb powietrznych.
Aktualizacja:
Całą noc trwało usuwanie skutków nawałnicy, która przeszła w piątek po południu przez Pawłosiów w powiecie jarosławskim. - Na miejscu pracowało ponad 200 strażaków, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, mieszkańcy miejscowości. Usuwaliśmy szlam i błoto z jezdni, z chodników, z posesji. Pomagaliśmy usunąć błoto z zalanych piwnic i garaży. W tej chwili sytuacja jest opanowana, pojedyncze zdarzenia, które będą do nas spływały, będą przez nas obsługiwane. Będziemy pomagać w każdym momencie, kiedy będzie taka potrzeba - przekazał w sobotę brygadier Marcin Betleja.
Red.