Stadion Resovii Rzeszów przechodzi do historii! Zwalnia miejsce dla PCLA
KATEGORIA: SPORT / 8 stycznia 2025
We wtorek 7 stycznia rozpoczęła się długo oczekiwana przez kibiców Resovii Rzeszów rozbiórka stadionu przy ul. Wyspiańskiego 22. Licząca ponad 70 lat historyczna arena zwalnia tym samym miejsce dla całkowicie nowego obiektu sportowego w postaci Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki.
Historia W22
Stadion Resovii Rzeszów przy ul. Wyspiańskiego 22 istniał przez ponad 70 lat, bo jego oddanie do użytku datuje się na koniec lat 40. ubiegłego wieku. Wcześniej tuż po II Wojnie Światowej „Pasiaki" swoje mecze rozgrywały na boisku przy ul. Langiewicza, a jeszcze wcześniej przy ul. Krakowskiej i na „stawisku”, czyli w okolicach dzisiejszej hali Podpromie.
- Pierwsze prace ziemne na ul. Wyspiańskiego 22 rozpoczęły się jeszcze w 1947 roku. Kolejne roboty przy samej budowie trybuny trwały do 1950 roku - mówi Paweł Bukała, rzecznik prasowy piłkarskiej Resovii Rzeszów.
Jak informuje rzecznik Resovii, premierowe mecze piłkarskie przy ul. Wyspiańskiego 22 rozgrywano już pod koniec lat 40. Jednym z pierwszych rywali „Pasiaków” miała być Cracovia Kraków.
Obiekt Resovii od początku był wielofunkcyjny i umożliwiał uprawianie wielu dyscyplin sportowych. W latach 80. ubiegłego wieku stadion przeszedł pierwszą modernizację, w związku Ogólnopolską Spartakiadą Młodzieży odbywającą się w Rzeszowie w 1985 roku. W 1997 roku mająca problemy finansowe Resovia przekazała obiekt w ręce Wyższej Szkoły Pedagogicznej (dzisiejszego Uniwersytetu Rzeszowskiego). Uczelnia przeprowadziła kolejną modernizację stadionu w 2004 roku.
Od tego czasu stan stadionu ulegał pogorszeniu. W 2014 roku arena znów wróciła w ręce Resovii Rzeszów. To wtedy pojawiały się już pierwsze plany dotyczące budowy w tym miejscu całkowicie nowego stadionu dla piłkarzy i lekkoatletów.
Kibice wzięli sprawy w swoje ręce
Ostatni remont obecnego stadionu w 2019 roku był wyjątkowy, bo wykonali go sami sympatycy Resovii Rzeszów. Kibice i sprzyjający klubowi przedsiębiorcy wzięli sprawy w swoje ręce, zebrali podczas akcji #CzasWracaćDoDomu ponad 200 tys. złotych i przeprowadzili wymagany przepisami licencyjnymi remont stadionu. Pojawiły się nowe siedziska, monitoring, zostały odnowione szatnie.
- Dzięki temu Resovia mogła rozgrywać mecze na poziomie II ligi na swoim stadionie - zaznacza rzecznik prasowy Resovii.
„Pasiaki” niezbyt długo mogły cieszyć się możliwością rozgrywania meczów przy W22, bo ledwie przez 1 sezon. Ale stało się to raczej w miłych okolicznościach, bo przy okazji awansu na szczebel 1. Ligi i to po wygranym barażu z rywalem zza miedzy, czyli Stalą Rzeszów. Derby nie zachwyciły poziomem pod względem sportowym i zakończyły się remisem 0-0. Do rozstrzygnięcia doszło dopiero w rzutach karnych.
Piłkarze Resovii cieszący się z awansu do 1. Ligi po wygranej serii rzutów karnych w derbach Rzeszowa.Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl
Ostatni mecz z Widzewem
Wywalczony w 2020 roku awans o poziom wyżej wymusił na Resovii przenosiny na Stadion Miejski przy ul. Hetmańskiej, bo ich domowy obiekt nie spełnił wyższych standardów wyższych niż II liga. O budowie całkowicie nowego stadionu Resovii mówiło się wtedy coraz głośniej. Wydawało się zatem, że derby Rzeszowa o awans do pierwszej ligi będą ostatnim meczem rozegranym na starym W22.
Tak się jednak nie stało, bo Resovia rozegrała jeszcze całą rundę wiosenną sezonu 2020/2021 właśnie na Wyspiańskiego, a wszystko to z powodu przeciągającego się remontu Stadionu Miejskiego przy Hetmańskiej. PZPN warunkowo udzielił „Pasiakom” takiej zgody. Resovia rozegrała aż 11 spotkań na własnym boisku, bo w pierwszej części sezonu z racji remontu przy ul. Hetmańskiej grała głównie na wyjeździe.
Ostatni mecz Resovii Rzeszów na Wyspiańskiego 22 odbył się 9 maja 2021 roku. „Pasiaki” podejmowały wtedy Widzew Łódź. Gospodarze pewnie wygrali 2-0, a bramki strzelali Maksymilian Hebel i Przemysław Zdybowicz.
Przemysław Zdybowicz zdobywa ostatnią bramkę w meczu Resovia-Widzew.Fot. Paweł Bialic/CzytajRzeszów.pl
Czas na PCLA
2025 rok staje się początkiem końca historii W22 w obecnym kształcie. Wszystko to w związku z wartą prawie 200 mln zł inwestycją w postaci Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki. Obiekt od kilku lat jest już własnością miasta, które przygotowywało tę inwestycję. Końcem 2024 roku teren stadionu przekazano wykonawcy.
We wtorek 7 stycznia wykonawca PCLA, czyli firma Mirbud rozpoczęła prace rozbiórkowe na stadionie Resovii. W pierwszej kolejności do demontażu poszły krzesełka na trybunie. W środę na obiekcie pojawił się już ciężki sprzęt służący do frezowania tartanowej bieżni, co można zobaczyć na naszych zdjęciach.
Oprócz płyty głównej wyburzone zostaną rzutnie, bieżnie i skocznie. Zlikwidowane mają być trybuny naziemne z obwałowaniami, trybuna zachodnia wraz z przyległym zapleczem sportowym i socjalnym, pawilony klubowe czy oświetlenie. Do rozbiórki przeznaczono również utwardzone drogi i miejsca postojowe w rejonie stadionu i infrastrukturę podziemną.
- Część zdemontowanego sprzętu będzie do ponownego użycia. Krzesełka i ogrodzenie będą do wykorzystania na innych obiektach Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Monitoring ze stadionu trafi na halę Podpromie - mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Wiadomo również co ze starym zegarem, który odmierzał czas w czasie meczów na stadionie. Jak słyszymy w ratuszu, zostanie on zachowany i wyeksponowany na nowym stadionie. W jaki sposób? Tego na razie nie wiadomo.
Trudno na razie również określić, ile mogą potrwać prace rozbiórkowe. Kolejnym etapem inwestycji będzie budowa całkowicie nowego stadionu. Wykonawca inwestycji złożył już wniosek o pozwolenie na budowę. Na ten moment termin realizacji PCLA to koniec 2026 roku. Na budowę nowego stadionu czekają oczywiście piłkarze Resovii oraz sekcja lekkoatletyczna klubu, która w ostatnim czasie odnosi spore sukcesy.
Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki jest planowane jako stadion wyposażony w trzy trybuny, które powinny pomieścić 7,5 tys. kibiców. Trybuny mają zostać oparte o żelbetową konstrukcję w kształcie niecki wzdłuż bieżni lekkoatletycznej okólnej, z częścią otwartą od strony południowej. Miejsce dla publiczności na stadionie ma być w całości zadaszone.
Sam stadion po przebudowie ma być długi na 230 metrów i szeroki na 148 metrów. Wysokość zabudowy w szczycie zadaszenia trybun ma wynieść maksymalnie 23 m powyżej poziomu płyty głównej boiska piłkarskiego.
Karol Woliński