PCLA zniszczy sekcję piłkarską Resovii? Klub komentuje słowa sąsiada
KATEGORIA: SPORT / 13 października 2024
Stadion Resovii. Na pierwszym planie działka należąca do prywatnego deweloperaFot. Maciej Terpiński
Wracamy do tematu budowy PCLA. Kibice Resovii Rzeszów pytają dewelopera o to, dlaczego utrudnia rozbiórkę starego stadionu przy ul. Wyspiańskiego, w miejscu którego ma powstać Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki. Ten odpowiada, twierdząc, że budowa PCLA grozi przyszłości sekcji piłkarskiej Resovii i uważa, że władze miasta nie wywiązały się z umowy dotyczącej zmiany planu zagospodarowania i na dodatek chciały oddać mu działkę, na której od lat zapowiada się budowę biblioteki. Co na to Resovia Rzeszów i ratusz?
Sąsiedzkie zawiłości
Przypomnijmy, że na przełomie września i października miała rozpocząć się rozbiórka stadionu Resovii Rzeszów przy ul. Wyspiańskiego 22, gdzie ma powstać całkowicie nowy obiekt sportowy w postaci Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki. Prace rozbiórkowe jednak nie ruszyły, bo właściciel sąsiednich działek, czyli spółka Resovia Residence, złożył odwołanie od pozwolenia na ich realizację. Sprawę obecnie rozpatruje wojewoda podkarpacki.
Na rozstrzygnięcie w tej kwestii czeka wykonawca nowego stadionu firma Mirbud i rzeszowski ratusz, który odpowiada za inwestycję. Tymczasem na terenie obecnego stadionu dosyć nieoczekiwanie pojawił się już ciężki sprzęt. Urzędnicy tłumaczyli, że na podstawie starego pozwolenia na budowę można było rozpocząć ogradzanie terenu przyszłej inwestycji i przeprowadzenie prac geologicznych.
Wracając do sprawy odwołania od pozwolenia na rozbiórkę stadionu, zachowanie sąsiada nie podoba się oczywiście kibicom Resovii Rzeszów, którzy nie mogą się doczekać na nowy obiekt sportowy dla swojego klubu. Często wyrażają to w komentarzach w mediach społecznościowych.
- Przyjazna Przestrzeń - Resovia Residence czy w końcu przestaniecie blokować inwestycje w sport przy Wyspiańskiego22? Wasze interesy związane z sąsiednią działką nie interesują ani mieszkańców ani kibiców Resovii. Inwestycja nie może być odwlekana po raz kolejny, bo wy chcecie ugrać wymianę działek z miastem. Nam cierpliwość się już skończyła. Więc apelujemy o zaprzestanie blokowanie budowy stadionu - napisał jeden z kibiców pod postem Resovii Rzeszów na Facebooku i oznaczył profil dewelopera.
Co ciekawe, deweloper postanowił odpowiedzieć na komentarz kibica Resovii. W długim wpisie opublikowanym przez profil Przyjazna Przestrzeń-Resovia Residence pada kilka ciekawych kwestii. Resovia Residence twierdzi m.in., że budowa PCLA grozi… przyszłości sekcji piłkarskiej Resovii.
- Myślę, że widzi Pan tylko mały fragment większego problemu, czy wie Pan/Państwo, że budowa pcla w obecnym kształcie zniszczy np. całkowicie sekcję piłkarską przez brak boiska treningowego? Nikt nie pozwoli na treningi na płycie głównej. Czy ktoś o tym publicznie informuję? - czytamy na początku wpisu opublikowanego przez profil Przyjazna Przestrzeń-Resovia Residence (pisownia oryginalna – dop. red.).
Klub: nowy stadion jest dla nas najważniejszy
Co na to przedstawiciele piłkarskiej Resovii? Jej rzecznik prasowy Paweł Bukała podkreśla, że klub ma świadomość, jakie konsekwencje przyniesie budowa nowego stadionu, ale dodaje, że powrót do rozgrywania meczów na Wyspiańskiego 22 jest w tej chwili kluczowy dla przyszłości Resovii.
- Cieszymy się, że nasz sąsiad troszczy się o nasze warunki treningowe, ale chcemy jasno podkreślić, że budowa nowego stadionu jest dla nas priorytetowa. Obu zagadnień nie powinno się ze sobą w ten sposób łączyć. Chcemy wreszcie rozgrywać mecze w naszym domu, jakim jest Wyspiańskiego 22 i to jest dla nas najważniejsze - mówi Paweł Bukała.
Przypomnijmy, że Resovia Rzeszów od kilku lat rozgrywa swoje mecze ligowe i pucharowe na Stadionie Miejskim „STAL” przy ul. Hetmańskiej, który współdzieli z piłkarzami i żużlowcami Stali Rzeszów. Stadion przy ul. Wyspiańskiego z kolei służył w tym czasie „Pasiakom” faktycznie jako obiekt treningowy. W momencie, gdy zbudowany tam zostanie całkowicie nowy obiekt w ramach PCLA, prawdopodobnie nie będzie mógł on już służyć do szlifowania formy sportowej.
- Mamy tego pełną świadomość, wiemy jak to wygląda w przypadku innych drużyn, które mają nowoczesne stadiony i nie mogą na nich trenować m.in. z uwagi na kwestie gwarancyjne. W takiej sytuacji będziemy musieli znaleźć alternatywne miejsce do prowadzenia treningów, ale jeszcze raz podkreślę, że budowa PCLA i powrót do rozgrywania meczy na W22 są dla nas najważniejsze - dodaje rzecznik prasowy Resovii Rzeszów.
„Miasto nie dotrzymało umowy”
W dalszej części odpowiedzi na komentarz jednego z kibiców deweloper Resovia Residence przypomina, że w 2021 roku doszedł do porozumienia z władzami miasta w sprawie sprzedaży ok. 15-arowej działki na potrzeby PCLA. Do podlinkowania tekst 5 grudnia 2022 inwestycje
Faktycznie akt notarialny w tej sprawie podpisano w grudniu 2022 roku, a tuż potem odbyła się konferencja prasowa z udziałem władz miasta, radnych i przedstawicieli dewelopera. Na niej padały zapowiedzi uchwalenia zmiany planu zagospodarowania dla terenów przy Resovii, który ma kluczowe znaczenie dla dewelopera planującego w pobliżu stadionu zrealizować dużą inwestycję. Zmiana planu jednak do tej pory nie została uchwalona, na co wskazuje w swoim wpisie Resovia Residence.
- Miasto w 2021 roku zawarło z nami kompromis, w zamian za sprzedaż przez nas 15 arowej działki na potrzeby właśnie pcla radni i pan Prezydent publicznie obiecali nam zmienić w 6 miesięcy plan zagospodarowania przestrzennego, tak abyśmy mogli zrealizować naszą inwestycję usługowo-handlowo-mieszkaniową w zgodzie z wszystkimi stronami Niestety miasto nie dotrzymało umowy - czytamy we wpisie.
Jak na te słowa reaguje rzeszowski ratusz? Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta poinformował nas, że prace nad projektem zmiany planu miejscowego zbliżają się ku końcowi. Dlaczego prace nad dokumentem trwały tak długo?
- Opracowywano różne warianty, pojawiały się różne koncepcje, ale prace są już na finiszu - odpowiada Kancelaria Prezydenta Rzeszowa.
Przypomnijmy, że pierwotna wersja zmiany planu zagospodarowania wzbudzała liczne kontrowersje w środowisku architektów i wśród samych mieszkańców. Dlatego też z inicjatywy radnego PiS Roberta Kultysa projekt miał ulec korekcie na podstawie wytycznych wypracowanych przez Komisję Gospodarki Przestrzennej.
Chodziło o odsunięcie inwestycji mieszkaniowych od stadionu, obniżenie intensywności zabudowy oraz uregulowanie urbanistyczne obiektów, które tam powstaną. A jakie zapisy finalnie znajdą się w nowym planie?
- Przede wszystkim chcemy ochronić w nim interesy miasta poprzez zabezpieczenie układu drogowego, ale plan również umożliwi podmiotom prywatnym budowę obiektów mieszkalnych na ich terenie. Intensywność zabudowy będzie mniejsza, zgodnie z tym, co wskazywały nam środowiska architektów i Rada Miasta Rzeszowa - odpowiada Artur Gernand.
Wizualizacja Podkarpackiego Centrum Lekkiej AtletykiFot. K+Architekci/CWKS Resovia
Miasto chciało oddać teren pod bibliotekę?
W dalszej części komentarza deweloper stwierdził, że PCLA zostało źle zaprojektowane, miało tam brakować terenu pod boiska treningowe, parkingi i drogę przeciwpożarową. Stąd pojawiły się rozmowy na temat zamiany terenów z miastem.
- Zaproponowano nam zamianę działek, prawie 2 ha naszego terenu przy ul. Wyspiańskiego w zamian za plac Balcerowicza i działkę przy ul. Krogulskiego, zgodziliśmy się, niestety miasto wycofało się z tej propozycji - twierdzi deweloper.
Co ciekawe, zdaniem Resovia Residence, miasto miało proponować firmie również działki przy Urzędzie Marszałkowskim, czyli teren gdzie miałaby stanąć nowa siedziba Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Władze miasta zapowiadają tę inwestycje od ponad 2 lat i chcą, by zaangażował się w nią samorząd województwa. Do tej pory wykonano wstępną koncepcję, w planie jest ogłoszenie konkursu na projekt, choć tu przygotowania się przeciągają.
- Kolejna miejska propozycja to zamiana za 1 ha działki przy urzędzie Marszałkowskim, zlecono wyceny, niezbędne podziały geodezyjne, przygotowano uchwałę pod głosowanie na radzie miasta, z mediów dowiadujemy się, że miasto również z tej propozycji zamierza się wycofać ponieważ na działce przy urzędzie Marszałkowskim planuje wybudować bibliotekę za ponad 100 mln…. - kończą wpis przedstawiciele dewelopera.
Czy władze miasta proponowały zatem deweloperowi działkę przy Urzędzie Marszałkowskim, jednocześnie informując opinię publiczną, że chcą tam budować nową siedzibę biblioteki? Kancelaria Prezydenta Rzeszowa twierdzi, że kwestia takiej zamiany owszem była brana pod uwagę, ale na bardzo wczesnym etapie rozmów i ostatecznie została odrzucona.
- Gdy rozpoczynaliśmy rozmowy o zamianie terenów, to zaproponowaliśmy inwestorowi działki w sześciu miejscach na mapie miasta. Deweloper wyraził zainteresowanie dwiema z nich. Mowa o placu Balcerowicza przy ul. Moniuszki i terenie przy Urzędzie Marszałkowskim. Jednak po rozmowach wewnątrz urzędu m.in. z architektem miasta oraz ze środowiskiem architektów, zdecydowaliśmy, że teren w rejonie al. Cieplińskiego i Piłsudskiego jest zbyt ważny i nie należy się go pozbywać. Stąd w grze pozostała tylko ewentualna zamiana z udziałem terenu placu Balcerowicza - twierdzi Artur Gernand.
Reszta historii jest już raczej znana. Rok temu zamiana na plac Balcerowicza również nie doszła do skutku, bo protestować zaczęli kupcy handlujący na tamtejszym bazarze, a w konsekwencji zgody na transakcję nie wyraziła Rada Miasta Rzeszowa.
Teraz okazuje się, że miasto w ogóle nie planuje na razie pozyskania terenów w sąsiedztwie stadionu Resovii należących do dewelopera, bo w trakcie prac projektowych dotyczących budowy PCLA wskazano inne miejsce dojazdu do nowego stadionu, który ma znaleźć się na gruntach należących już do samorządu.
Karol Woliński