2,5 tys. uwag do projektu studium, w tym od radnych. Ratusz zmuszony do korekt

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 28 lipca 2022

Dyskusja publiczna nad projektem Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Rzeszowa, jaka odbyła się 30 czerwca z mieszkańcami na Podpromiu.
Fot. Paweł Bialic

Ponad 2,5 tys. uwag przesłali mieszkańcy Rzeszowa do zaproponowanego przez władze miasta i wzbudzającego ogromne kontrowersje projektu nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Urzędnicy mają je rozpatrzyć w ciągu najbliższych miesięcy, prezydent Fijołek zapowiedział korektę założeń dokumentu.

2,5 tys. uwag do studium

Projekt nowego studium Rzeszowa wzbudzał kontrowersje jeszcze przed jego publiczną prezentacją. Już wtedy do mieszkańców osiedli, które zostały przyłączone w ostatnich latach do Rzeszowa, dochodziły informacje, że w dokumencie ogromna część ich osiedla zostanie przeznaczona pod zieleń krajobrazową. To w przypadku przyjęcia studium, a w dalszej kolejności uchwalenia planów zagospodarowania może uniemożliwić zabudowę tych terenów i obniżyć wartości działek.

Takie rozwiązanie oburzyło wielu mieszkańców Bzianki, Budziwoja, Białej czy Matysówki, którzy twierdzili, że to ingerencja w ich własność. Już po tym jak zaprezentowano projekt studium, wyrazy swojego niezadowolenia jasno przedstawiali prezydentowi Rzeszowa Konradowi Fijołkowi i urzędnikom podczas dwóch dyskusji publicznych na temat założeń studium oraz spotkań na terenie osiedli.

Jedyną skuteczną możliwością, aby zmienić treść nowego studium było składanie uwag na piśmie. Mieszkańcy mogli je składać do ratusza do 21 lipca. Jak słyszymy w Kancelarii Prezydenta ostatecznie do urzędu trafiło ich ponad 2,5 tys.

– Pracownicy Biura Rozwoju Miasta Rzeszowa pracują właśnie nad ich analizą. Powstaje baza, w której każda uwaga będzie przyporządkowana do konkretnej działki i obszaru. Uwagi zostaną także podzielone w oparciu o zagadnienia, których dotyczą. Taka baza ma być gotowa najpóźniej pod koniec sierpnia. We wrześniu natomiast uwagi będą rozpatrywane i na ich podstawie pracownicy BRMR zaproponują prezydentowi Rzeszowa inne rozwiązania do studium – mówi Bartosz Gubernat z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Jak się również dowiedzieliśmy, jedna z uwag do studium została złożona przez Roberta Kultysa (PiS) przewodniczącego komisji gospodarki przestrzennej Rady Miasta Rzeszowa. Radny, tak jak wcześniej zapowiadał podczas prezentacji, o której pisaliśmy TUTAJ, proponuje znaczne zwiększenie terenów mieszkaniowych w terenach osiedli przyłączonych i podaje precyzyjne wyliczenia, jak można ustalić nowe parametry gęstości zabudowy na tych terenach, aby mogło to zadowolić jak największa liczbę rzeszowian chcących budować tam swoje domy.

Korekt się nie uniknie

Urzędnicy ratusza już na etapie publicznego wyłożenia projektu studium zdali sobie sprawę, że w tym kształcie studium nie będzie społecznie zaakceptowane, zwłaszcza że od samego początku społecznych protestów także radni Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Rzeszowa zapowiedzieli, że studium koniecznie trzeba zmodyfikować. Prezydent Fijołek ugiął się pod presją protestujących mieszkańców oraz dużej części radnych i zadeklarował, że studium zostanie zmienione, a jego nowa wersja po poprawkach i uwzględnieniu uwag mieszkańców, ma być ponownie zaprezentowana publicznie i poddana pod rozwagę.

– Dziękuję rzeszowianom, że zapoznali się z projektem studium i zgłaszali do niego swoje uwagi oraz pomysły. Każdy głos jest dla mnie bardzo ważny, zależy mi, abyśmy wspólnie przygotowali najlepsze rozwiązania, aby każdy miał poczucie, że porządkujemy przestrzeń publiczną po to, aby w mieście żyło nam się jeszcze lepiej – powiedział prezydent Rzeszowa.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4