M. Warchoł gościem na os. Wilkowyja. Przy okazji „dostało się” T. Ferencowi

KATEGORIA: POLITYKA / 20 kwietnia 2021

Fot. Paweł Bialic

Marcin Warchoł przedstawił 19 kwietnia kolejny postulat wyborczy, tym razem skupiając się na programie dla rzeszowskich osiedli. W ramach jego akcji „Moje Osiedle” wraz z niedoszłym kandydatem w wyborach Maciejem Masłowskim, który obecnie współpracuje na rzecz kampanii wiceministra sprawiedliwości, pojawili się w poniedziałek na osiedlu Wilkowyja. Co ciekawe gdy Warchoł punktował konieczne do realizacji dla osiedla inwestycje, można było odnieść wrażenie, że niejako „podkopywał” tym tak wychwalane przez niego rządy Tadeusza Ferenca. Okazało się bowiem, że przez 18 lat rządów były prezydent nie był w stanie zrealizować podstawowych inwestycji, których od dawna oczekiwali mieszkańcy tego osiedla.

Przez okres prezydentury Tadeusza Ferenca Wilkowyja nie doczekała się wykonania tak zasadniczych inwestycji dla mieszkańców jak żłobek czy przedszkole. To, że na te działania ze strony prezydenta Rzeszowa od lat z utęsknieniem czekają mieszkańcy, odczuć można było ze słów przewodniczącego Rady Osiedla Wilkowyja, który brał udział w konferencji prasowej.

- Wilkowyja została włączona do Rzeszowa w 1977 roku, ale my ciągle czekamy. Dobrze, że te nasze głosy docierają i może w końcu te inwestycje przedstawione przez wiceministra Warchoła zostaną zrealizowane - podkreślił Leszek Branach.

Padły obietnice inwestycji

- Rzeszów to nie tylko centrum, to również inne wspólnoty, to również nasze małe ojczyzny. Musimy dbać o miejscowości przyłączone w ostatnich latach. Mimo, że Wilkowyja została przyłączona w 1977 roku, to jednak nadal odczuwa brak przedszkola. To pierwsza inwestycja na liście do realizacji - zaznaczył natomiast Marcin Warchoł.

Wśród postulatów, które wiceminister sprawiedliwości po ewentualnej wygranej w wyborach zobowiązał się zrealizować dla tego osiedla, była również budowa żłobka, budowa remizy strażackiej dla OSP Wilkowyja oraz rozbudowa ul. Zygmunta Starego, o co wielokrotnie apelowali jeszcze do Tadeusza Ferenca mieszkańcy, a także miejscy radni.

- Mieszkańcy tą ulicą próbują dostać się do centrum, by nie jechać Lwowską która jest zakorkowana rano i popołudniu. Niestety ta ulica począwszy od skrzyżowania z ul. Królewską przez ul. Warneńczyka na dystansie 710 metrów zwęża się tylko do jednego pasa - mówił Marcin Warchoł.

Co ciekawe, inwestycja dotycząca rozbudowy ul. Zygmunta Starego jest już wpisana do budżetu miasta na ten rok. Podczas marcowej sesji Rady Miasta dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie informował, że niebawem ma zostać ogłoszony przetarg w tej sprawie.

Masłowski w kampanii Warchoła

Natomiast jednym z postulatów programowych Macieja Masłowskiego, który wycofał się z walki o prezydenturę w Rzeszowie na rzecz Marcina Warchoła, było właśnie większe zainteresowanie władz Rzeszowa współpracą z radami osiedla. Co istotne warunkiem tego wsparcia w wyborach Marcina Warchoła miała być właśnie realizacja założeń programowych Masłowskiego i można powiedzieć, że akcja „Moje Osiedle” się w nie wpisuje.

- To program, który pozwala bezpośrednio spotykać się z mieszkańcami osiedla, z radami osiedla. Słuchać o ich problemach i przygotowywać program dla miasta pod kątem przyszłości - powiedział Maciej Masłowski.

Współpraca z radami rzeszowskich osiedli w kampanii nie jest jednak nowością. Temat ten jest poruszany praktycznie przez wszystkich kandydatów. Mówili o nim także kandydaci, którzy wycofali się już z walki o fotel prezydenta Rzeszowa. Mowa tu oczywiście o wspomnianym już Macieju Masłowskim, a także radnym Waldemarze Kotuli, który także poparł Marcina Warchoła. Jednak rzeszowskiego radnego na konferencji wiceministra sprawiedliwości zabrakło.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4