Chcieli sami zburzyć pomnik sławiący Armię Czerwoną. Do akcji wkroczyła policja

KATEGORIA: POLITYKA / 20 marca 2022

Fot. Paweł Bialic

W trakcie zorganizowanej w sobotę 19 marca manifestacji, zwolennicy usunięcia Pomnika Wdzięczności Armii Czerwonej w Rzeszowie, próbowali dokonać jego rozbiórki za pomocą ciężkiego sprzętu. Na drodze stanęła jednak policja. Nie odpuścimy, będziemy próbować dalej wyburzyć pomnik będący hańbą dla Rzeszowa zapowiedzieli organizatorzy manifestacji. W tych emocjach padły też niewybredne słowa pod kierunkiem policji, dostało się również władzom miasta. Czy manifestantom uda się zrealizować swój cel?

Chcieli sami usunąć pomnik

Temat rozbiórki pomnika wdzięczności Armii Czerwonej w Rzeszowie ożył i znowu zrobiło się o nim głośno w kontekście napaści Rosji na Ukrainę. O usunięcie go z przestrzeni publicznej apelują do władz miasta różne środowiska, partie polityczne czy stowarzyszenia. Pomocy w demontażu i przeniesieniu tego obiektu chce udzielić IPN. Ratusz na razie nie podjął konkretnych decyzji, choć nie wyklucza usunięcia monumentu z placu Ofiar Getta w Rzeszowie.

Jak już pisaliśmy, sprawę w swoje ręce wzięli też mieszkańcy skupieni wokół Społecznego Komitetu Zniesienia Pomnika Armii Czerwonej w Rzeszowie. Od kilku tygodni zapowiadali oni, że jeżeli miasto nie podejmie konkretnych działań w kierunku rozbiórki pomnika, to w sobotę 19 marca sami wezmą odpowiedzialność za jego usunięcie. Nie mówili o tym otwarcie, ale można było się spodziewać, że do próby rozbiórki monumentu dojść może podczas zorganizowanej w tym dniu manifestacji w jego pobliżu.

I faktycznie około godziny 14.00 na placu Ofiar Getta, pojawili się zwolennicy zburzenia monumentu. Wśród nich organizator manifestacji Marcin Maruszak – redaktor naczelny Magazynu Tajna Historia Rzeszowa oraz Adam Słomka, działacz opozycji w czasach PRL, były poseł, obecnie szef Konfederacji Polski Niepodległej, który angażuje się w usuwanie symboli komunizmu na terenie całego kraju.

Na placu Ofiar Getta pojawił się też sprzęt ciężki, dwa dźwigi. Jeden z nich stanął tuż obok pomnika i wydawało się, że zaraz rozpocznie się rozbiórka monumentu.

Policja zablokowała rozbiórkę pomnika

Na demontaż pomnika nie pozwoliła jednak policja. Dobre kilkadziesiąt minut trwały rozmowy organizatorów manifestacji, policjantów i pracowników firmy, do której należą dźwigi. Wszystkiemu przyglądali się mieszkańcy. Policjanci tłumaczyli, że nie ma pozwolenia na rozbiórkę i pracę ciężkiego sprzętu w tym miejscu. Zagrozili wystawieniem mandatu kierowcom dźwigu. To poskutkowało, ciężki sprzęt odjechał i na tym zakończyła się próba usunięcia monumentu.

- Ten pomnik stoi tu nielegalnie i dzisiaj policja uniemożliwiła nam usunięcie tego symbolu okupantów, którzy parę kilometrów stąd mordują mieszkańców Ukrainy - grzmiał po całym zdarzeniu Adam Słomka.

Fot. Paweł Bialic

Nie szczędził gorzkich słów pod adresem policji, obrażał funkcjonariusz mianując ich „moskiewskimi pachołkami”. Dostało się też władzom Rzeszowa za bierność w sprawie pomnika.

y

- Władz miasta tu nie ma! Chronią sowiecki pomnik, jak to możliwe, że ten obiekt jeszcze tu stoi, a tuż obok znajduje się pomnik Józefa Piłsudskiego – polskiego bohatera - twierdził Słomka dodając, że nie ustąpi w walce o rozbiórkę pomnika.

- Przyjedziemy tu następnym razem i wyczyścimy miasto z tych symboli komunizmu - powiedział szef KPN.

Chcieli wypełnić zapis ustawy dekomunizacyjnej – nie mieli zezwolenia

Marcin Maruszak, który zorganizował manifestację, a także wynajął firmę, która za pomocą ciężkiego sprzętu miała rozebrać pomnik, podkreślał że w jego opinii policjanci nie mieli prawa blokować próby usunięcia monumentu.

- Byliśmy przygotowani, mieliśmy specjalistów gotowych do usunięcia pomnika. Uniemożliwiła to policja i władze miasta. Wielokrotnie pytałem policjantów o podstawy prawne ich postępowania, nikt nie potrafił odpowiedzieć na moje pytania - żalił się Marcin Maruszak zaznaczając, że ich działania miały na celu wypełnienie zapisów ustawy dekomunizacyjnej.

- Nasze zgromadzenie było zarejestrowane, byliśmy w miejscu publicznym, próbowaliśmy egzekwować prawo w postaci ustawy dekomunizacyjnej - twierdził Maruszak.

Policja ma jednak inne zdanie na temat całej tej sytuacji. Jak informuje nas rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie podinsp. Marta Tabasz-Rygiel, policjanci podjęli czynności i uniemożliwili użycie ciężkiego sprzętu w związku z tym, że organizator nie miał zezwolenia na rozbiórkę obiektu.

- W trakcie zgromadzenia na placu pojawił się ciężki sprzęt, policjanci podjęli zatem interwencję. Wylegitymowali kierujących, skontaktowali się z organizatorem wydarzenia i okazało się, że nie dysponował on żadną decyzją, która zezwala na przeprowadzenie takiej rozbiórki. Policja będzie wyjaśniała czy podjęta próba usunięcia pomnika była legalna - mówi rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Fot. Paweł Bialic

„To hańba dla miasta!”

Michał Maruszak również zapowiedział, że będą kolejne próby usunięcia pomnika z placu Ofiar Getta. Powtarzał, że w kontekście brutalnego ataku Rosji na Ukrainę, pomnik sławiący Armię Czerwoną nie ma racji bytu w centrum miasta Rzeszowa.

- W 1946 roku kilka metrów stąd postawiono szubienicę, na której stracono dwóch żołnierzy AK dlatego, że walczyli z sowietami. A teraz stoi tu pomnik, który wysławia sowiecką armię - mówił organizator manifestacji.

Komitet Zniesienia Pomnika Armii Czerwonej w Rzeszowie oczekuje od władz miasta jasnych deklaracji dotyczących tego czy monument ten zostanie rozebrany, a jeżeli tak, to w jakim terminie.

- Pomimo tylu apeli, do dzisiaj nie ma jasnego stanowiska miasta co do rozbiórki pomnika. To kompromitujące. Dzisiejsza blokada policji, to wynik decyzji władz miasta. Bronią rozbiórki sowieckiego pomnika hańbiącego nasze miasto - mówił Marcin Maruszak.

Karol Woliński

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

Fot. Paweł Bialic

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4