Strefa wolna od Zielonego Ładu w Rzeszowie? To postuluje Karolina Pikuła
KATEGORIA: POLITYKA / 13 marca 2024
W 2021 roku kandydat Konfederacji na prezydenta Rzeszowa poseł Grzegorz Braun wychodził z postulatem zrobienia z miasta strefy wolnej od obostrzeń sanitarnych wprowadzonych w związku z pandemią COVID-19. Podobną drogą chce iść aktualna kandydatka tej partii w wyborach prezydenckich w Rzeszowie. Karolina Pikuła tym razem proponuje strefę wolną od Zielonego Ładu.
Nie chcą Zielonego Ładu
W środę 13 marca Karolina Pikuła – kandydatka Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców na prezydenta Rzeszowa, wraz z kandydatami do Rady Miasta Rzeszowa krytykowali założenia Zielonego Ładu. Chodzi o pakiet regulacji Unii Europejskiej przewidujących ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.
Zielony Ład to w ostatnim czasie gorąca kwestia, przede wszystkim z uwagi na protesty rolników, którzy nie zgadzają się z propozycjami zmian forsowanymi przez UE. Politycy Konfederacji znani ze swoich eurosceptycznych poglądów w kampanii wyborczej, starają się „grzać” ten temat w samorządach.
- Wzywamy samorządy do tego, by brały się do roboty, by mówiły „nie” wszystkim obłędom Zielonego Ładu czy pakietu Fit for 55. Wszyscy chcemy żyć w zgodzie z naturą, by nasza matka Ziemia dawała życie nam naszym dzieciom i wnukom. Chcemy też, żeby samorządy czuły się odpowiedzialne za to co się tutaj dzieje - mówiła Karolina Pikuła.
Pikuła mówiła, że sprzeciwia się wprowadzaniu w miastach stref czystego transportu, które ograniczają możliwość poruszania się samochodami spalinowymi po centrach miast. O możliwym wprowadzeniu takiej strefy w Rzeszowie mówi się od kilku lat.
- Czy to jest normalne i sprawiedliwe? Nie w taki sposób powinien wyglądać postęp ludzkości - twierdziła kandydatka na prezydenta Rzeszowa.
Strefa wolna od Zielonego Ładu
Konfederacja przygotowała nawet projekt uchwały, prezentowany przez byłego miejskiego radnego, a obecnie kandydata Konfederacji do rady Jacka Kiczka, według którego na terenie Rzeszowa powinna obowiązywać strefa wolna od Zielonego Ładu.
Według Kiczka na terenie miasta miałyby nie obowiązywać przymusowe termomodernizacje budynków, zakazy poruszania się samochodów z silnikami spalinowymi, zakazy ogrzewania budynków piecami gazowymi i drewnem, ograniczenia w produkcji rolnictwa i leśnictwa oraz użytkowania gruntów, ograniczenia w zakresie energii i paliw oraz polityka klimatyczna UE.
Dodajmy, że te postulaty stoją w całkowitej sprzeczności z polityką aktualnych władz miasta z prezydentem Konradem Fijołkiem na czele. Stolica Podkarpacia jako jedno z pięciu polskich miast bierze udział w projekcie „100 miast neutralnych dla klimatu i inteligentnych do 2030 roku”. Celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej w Rzeszowie już w ciągu kilku lat.
Konfederacja na razie może tylko mówić o swoim projekcie uchwały, bo w kończącej się kadencji Rady Miasta Rzeszowa nie ma ani jednego radnego. Nie ma więc żadnej szansy na to, by projekt został rozpatrzony w najbliższym czasie.
- Liczymy, że po kwietniowych wyborach wejdziemy do Rady Miasta i wtedy na początku kadencji będziemy chcieli przedstawić tę uchwałę – mówił Jacek Kiczek.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia.
Wokul