Pieniędzy nie ma i nie będzie? Oddala się wizja budowy szpitala w Świlczy

KATEGORIA: POLITYKA / 31 stycznia 2025

Koncepcja Szpitala Uniwersyteckiego w Świlczy - wizualizacja Pracownia S.T. Architekci
Fot. Uniwersytet Rzeszowski

Mocno komplikuje się sprawa budowy nowego kompleksu medycznego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego na terenie Świlczy. Obiecane rządowe dofinansowanie na 300 mln zł nie trafiło i na razie nie trafi na konto szpitala, bo ministerstwo unieważniło konkurs, w ramach którego przyznano dotację. - To decyzja polityczna - komentują podkarpaccy posłowie opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości. Wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul stara się tonować emocje. - Będzie drugi konkurs, jestem przekonana, że wniosek zostanie pozytywnie oceniony - zaznacza Kubas-Hul.

Nowy szpital w Świlczy

Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Rzeszowie planuje zbudować potężny kompleks medyczny na terenie podrzeszowskiej Świlczy. Pierwszy etap inwestycji miał obejmować stworzenie Kliniki Onkologii na 50 łóżek, do tego pododdziału onkologii ginekologicznej (30 łóżek), oddziału chemioterapii dziennej (25 łóżek).

Szpital dysponuje terenami pod realizację inwestycji, które w jeszcze w 2022 roku przekazała gmina Świlcza. Mowa o 35 hektarach. Nadal nie ma jednak pieniędzy na rozpoczęcie pierwszego etapu budowy kompleksu medycznego. Te miały pochodzić z budżetu państwa. W 2023 roku tuż przed wyborami parlamentarnymi, USK w Rzeszowie przyznano 300 mln zł w ramach Funduszu Medycznego – programu leczenia chorób onkologicznych i innych rzadkich chorób, zainagurowanego z inicjatywy prezydenta RP Andrzeja Dudy. Środki te miały posłużyć na realizację wspomnianego pierwszego etapu budowy szpitala. Oprócz USK w Rzeszowie środki miały trafić do kilkunastu innych podmiotów w całym kraju, w tym do innego podkarpackiego szpitala w Brzozowie.

Po wspomnianych wyborach parlamentarnych zmieniła się władza i przekazanie dotacji dla USK w Rzeszowie zaczęło się przeciągać. Kilkukrotnie w tej sprawie interweniowali posłowie opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, czyli głównej partii w obecnym rządzie uspokajali, że rzeszowski szpital może liczyć na dotacje, ale wniosek o dofinansowanie musi być kompletny.

Pieniędzy nie ma i nie będzie?

Jesienią zeszłego roku Uniwersytet Rzeszowski informował, że umowa na dofinansowanie jest w trakcie przygotowania i musi zostać zaakceptowana przez Radę Ministrów. Dokument miał być podpisany końcem zeszłego roku. Szpital po otrzymaniu środków na konto miał rozpocząć proces inwestycyjny.

Pieniędzy jednak nadal nie będzie i pojawia się ryzyko, że może ich w ogóle nie być. W czwartek 30 stycznia okazało się, że Ministerstwo Zdrowia unieważniło cały konkurs, w ramach którego USK w Rzeszowie miało otrzymać 300 mln zł.

Powodem takiej decyzji miała być przedłużająca się kontrola konkursu prowadzoną przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Resort zdrowia w komunikacie zapowiedział, że w marcu ogłosi kolejny konkurs na takich samych zasadach.

Wojciech Zawalski, dyrektor USK w Rzeszowie
Fot. Maciej Terpiński

Dyrektor USK: czas nam ucieka

Na decyzję ministerstwa natychmiastowo zareagowały władze szpitala oraz Uniwersytetu Rzeszowskiego. Dyrektor USK w Rzeszowie Wojciech Zawalski w piątek wygłosił oświadczenie uzgodnione z rektorem UR prof. Adamem Reichem.

- Wczoraj otrzymaliśmy informację, że konkurs został anulowany. Na szczęście będzie ogłoszony ponownie na takich samych warunkach w marcu. Jesteśmy gotowi do przystąpienia kolejny raz do tego konkursu, mamy przygotowane dokumenty, analizy i liczymy, że ponownie znajdziemy się na liście podmiotów, które mogą liczyć na dofinansowanie - powiedział dyrektor USK w Rzeszowie dodając, że budowa nowego kompleksu medycznego w Świlczy to bardzo ważna inwestycja dla całego Podkarpacia.

Fot. Maciej Terpiński

- Szkoda, że czas znowu nam ucieka i że czekają nas kolejne miesiące, w których nie możemy podjąć działań. To jednak tylko wydłużenie tej inwestycji. Nadal chcemy budować szpital i dokładamy wszelkich starań, żeby w kolejnym postępowaniu konkursowym wystartować - mówił Wojciech Zawalski, dodając, że w związku z unieważnieniem konkursu na dotacje, harmonogram budowy szpitala na pewno ulegnie zmianie.

Czas w przypadku rozpoczęcia budowy pierwszej kliniki USK wydaje się kluczowy, bo gdy w 2021 roku podpisywano porozumienie w sprawie przekazania terenów pod szpital przez gminę Świlcza, to zawarto w nim zapis, że budowa musi rozpocząć się do 2027 roku, W innym przypadku grunty mogą wrócić do samorządu.

PiS: to polityczna decyzja

Podobnie szybko na decyzję ministerstwa o unieważnieniu konkursu zareagowali podkarpaccy politycy Prawa i Sprawiedliwości. Według posłanki Ewy Leniart zarówno szpital w Rzeszowie, jak i ten w Brzozowie, były zwodzone potrzebą dostarczania kolejnych dokumentów, które miały wyjaśniać wątpliwości poszczególnych ministerstw, a ostatecznie pieniędzy na kontach nie ma. Jej zdaniem to decyzja polityczna mająca na celu podważyć decyzję podjętą przez poprzedni rząd PiS.

- Minister zdrowia Izabela Leszczyna zasygnalizowała, że są nieprawidłowości w konkursie onkologicznym. Te nieprawidłowości miały być badane przez CBA. Wiemy, że koalicja 13 grudnia posługuje się służbami specjalnymi, informacjami sugerującymi jakiekolwiek nieprawidłowości, po to, aby wszystkie rozstrzygnięcia, które były podejmowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zdyskredytować - mówiła Ewa Leniart, która nie dowierzała w oficjalne powody anulowania konkursu.

Fot. Maciej Terpiński

- Jedyną przyczyną takiej sytuacji jest to, że decyzje podejmował rząd Prawa i Sprawiedliwości - powtarzała Ewa Leniart.

Zdaniem polityków PiS, to kolejny dowód na to, że rząd Donalda Tuska lekceważy Podkarpacie.

- Sprawę należy uznać za skandaliczną, po likwidacji szprychy nr 6 łączącej CPK z Rzeszowem, po rozlicznych decyzjach negatywnych dotyczących zabezpieczenia środków na rozwój Podkarpacia, pojawia się decyzja, która uniemożliwia rozwój dwóch ośrodków onkologicznych dla pacjentów z regionu, gdzie jest wysokie bezrobocie, a zachorowalność na choroby onkologiczne rok do roku wzrasta - mówiła posłanka PiS.

Fot. Maciej Terpiński

Wojewoda uspokaja: będzie nowy konkurs

Do sprawy unieważnienia konkursu na dotacje w piątek odniosła się również wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul, która kilka miesięcy temu zapowiadała, że budowa nowego obiektu szpitala uniwersyteckiego jest jej priorytetem. Jej zdaniem decyzja ministerstwa zdrowia była dobrym posunięciem.

- Kontrola CBA została wydłużona i nie wiadomo, ile potrwa. Dlatego też, żeby nie wydłużać do nie wiadomo jakiego czasu terminu podjęcia ostatecznych decyzji co do podpisania umów ze szpitalami, ministerstwo anulowało ten konkurs i w marcu zostanie ogłoszony nowy z takim samym poziomem alokacji środków - mówiła w piątek wojewoda Teresa Kubas-Hul.

Kubas Hul twierdziła, że ostatnie kilkanaście miesięcy oczekiwania na podpisanie umowy nie było zmarnowane, bo szpitale w tym czasie opracowywały programy inwestycyjne, które były opiniowane przez ministra zdrowia.

- USK w Rzeszowie otrzymał pozytywną opinię. Ma oceniony program inwestycyjny, więc będzie mógł złożyć wniosek w nowym konkursie, a ministerstwo będzie mogło szybko go ocenić - mówiła wojewoda.

Fot. Karol Woliński

Nowy konkurs to ryzyko, że Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Rzeszowie w kolejnym podejściu może nie uzyskać dofinansowania. Wojewoda pytana o takie zagrożenie stwierdziła, że nie wyobraża sobie takiej sytuacji.

- Rektor UR deklaruje, że wniosek w konkursie złoży. Mając już to olbrzymie doświadczenie w całym procesie przygotowawczym tego projektu, jestem przekonana, że ten wniosek będzie wysoko oceniony i środki na jego realizacje będą zabezpieczone - zaznaczyła wojewoda.

Nowy kompleks medyczny w Świlczy ma być jednym z kluczowych ośrodków onkologicznych w Polsce. Program inwestycyjny przewiduje stworzenie nowoczesnego centrum diagnostyki i leczenia nowotworów, składającego się z 17 klinik, które zapewniłoby mieszkańcom nie tylko województwa podkarpackiego, jak i całej Polski dostęp do terapii na najwyższym poziomie.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4