Sowiecki pomnik w centrum Rzeszowa „udekorowany” w rocznicę 17 września
KATEGORIA: MIEJSCA / 17 września 2024
Fot. tajnahistoriarzeszowa.wordpress.com
W kolejną, 85. już rocznicę agresji sowieckiej na II Rzeczpospolitą, mieszkańcy „udekorowali” Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej, który nadal stoi w centrum Rzeszowa, na placu Ofiar Getta.
Oprócz transparentu „17 IX 1939 Pamiętamy” na pomniku znalazło się także namalowane czerwoną farbą słowo „PRECZ”.
O sprawie poinformował Marcin Maruszak, redaktor naczelny magazynu historycznego Tajna Historia Rzeszowa i prezes Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia (notabene będącego od niedawna właścicielem innego monumentu - pomnika Walk Rewolucyjnych).
- Postaci sowieckich sołdatów, w tym Marszałka Iwana Koniewa ochlapano czerwoną farbą, co ma symbolizować morze przelanej polskiej krwi i zbrodnie popełnione przez rosyjskiego agresora i okupanta - relacjonuje Maruszak.
- Co ciekawe, w trakcie umieszczania transparentu na „pomniku” interweniował pracownik Zieleni Miejskiej, który domagał się natychmiastowego usunięcia transparentu twierdząc, że w ten sposób niszczone jest mienie miasta. Powoływał się przy tym na polecenie jakie otrzymał w tej sprawie od przełożonych z Zarządu Zieleni Miejskiej - twierdzi Marcin Maruszak. - Czyżby ochrona sowieckich symboli na terenie Rzeszowa wchodziła w zakres kompetencji urzędników miejskich?
Odsłonięty na ówczesnym placu Zwycięstwa w 1951 roku Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej prezentuje na płaskorzeźbach m.in. postaci marsz. Iwana Koniewa i gen. Karola Świerczewskiego.
Przez kilka lat władze Rzeszowa, które są właścicielem monumentu stojącego na placu Ofiar Getta, zaciekle broniły go przed wyburzeniem (IPN uznał, że propaguje ustrój totalitarny, jakim był komunizm, czym naruszał przepisy ustawy dekomunizacyjnej z 2016 roku). Sytuacja zmieniła się po brutalnej napaści Rosji na Ukrainę. Władze Rzeszowa nie chcą jednak zburzyć monumentu, ale dokonać jego przeniesienia.
Monument miał najpierw trafić na cmentarz wojenny żołnierzy radzieckich przy ul. Lwowskiej. Okazało się jednak, że postawienie tam monumentu nie jest możliwe z uwagi na to, że ciała zmarłych leżą również poza mogiłami, więc ingerencja w fundamenty mogłoby oznaczać konieczność ekshumacji zwłok.
Stąd inna propozycja przeniesienia pomnika - na Zwięczycę, gdzie również znajdują się kwatery radzieckich żołnierzy. Pomnik miałby stanąć w miejscu istniejącego tam obelisku. Pomysł ten wzbudził jednak kontrowersje. Sprzeciw wyraziła m.in. Rada Osiedla, która zwracała uwagę, że na tym cmentarzu są również mogiły żołnierzy walczących z okupantem sowieckim.
Ratusz deklarował, że chce by przeniesienie monumentu sfinansował IPN. Sprawą przenosin pomnika na os. Zwięczyca w lutym br. zajmowali się rzeszowscy radni jeszcze poprzedniej kadencji. Ponieważ nie było jednomyślności, uchwała w sprawie nowej lokalizacji została skierowana do prac w komisji. Od tej pory (po drodze były wybory samorządowe i zmiana składu rady) w sprawie zapanowała cisza.
Wydaje się, że czas najwyższy by w końcu podjąć ostateczne decyzje w sprawie pomnika, który poza swoją ideologiczną wymową - dziś nikt rozsądny nie może jej już bronić - dodatkowo po prostu odstrasza swoim wyglądem.
Red.
Fot. tajnahistoriarzeszowa.wordpress.com
Fot. tajnahistoriarzeszowa.wordpress.com
Fot. tajnahistoriarzeszowa.wordpress.com