Nowy dyrektor szpitala USK i pierwsze zmiany. Będą porody w znieczuleniu
KATEGORIA: ZDROWIE / 28 listopada 2024
Wojciech Zawalski, p.o. dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. F. Chopina w RzeszowieFot. Maciej Terpiński
Jest pierwsza decyzja Wojciecha Zawalskiego, p.o. dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. F. Chopina w Rzeszowie. Pacjentki USK będą mogły skorzystać ze znieczulenia przy porodzie, czego wcześniej w szpitalu przy ul. Szopena nie było.
Wojciech Zawalski, ginekolog i położnik objął kierowanie placówką 13 listopada. Zastąpił Janusza Ławińskiego, który podał się do dymisji. Obowiązki dyrektora powierzył Zawalskiemu prof. Adam Reich, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego, której to uczelni podlega szpital. O tym, kto docelowo będzie kierował placówką zdecyduje dopiero konkurs. Na razie p.o. dyrektora wprowadza pierwsze zmiany w rzeszowskim szpitalu. Ta najważniejsza dotyczy specjalizacji nowego szefa - porodów. O szczegółach Zawalski mówił we wtorek na swoim pierwszym publicznym spotkaniu z mediami.
Znieczulenia przy porodach – pilotaż od grudnia
Pilotażowy program dotyczący znieczulenia zewnątrzoponowego do porodu zostanie uruchomiony w USK od 1 grudnia.
- Poród jest niezwykle istotnym wydarzeniem w życiu. Chcielibyśmy, żeby wiązał się tylko z przyjemnymi doznaniami. To co możemy zrobić, to wsparcie w postaci znieczulenia - wyjaśnia Wojciech Zawalski.
Od grudnia jednak jeszcze nie każdy poród będzie miał zabezpieczenie w postaci znieczulenia. Personel musi się przeszkolić. Nowy dyrektor poprosił o wsparcie zaprzyjaźnionych dyrektorów Centrum Zdrowia Matki Polski w Łodzi, gdzie szkolić się będzie dwóch ginekologów i dwóch anestezjologów. Swoją wiedzą będą dzielić się z pozostałym personelem w Rzeszowie. Zajmie to sześć miesięcy. Wówczas, od 1 czerwca 2025 r. dostępność znieczulenia dla pacjentek ma stać się normą.
- Najważniejsze dla nas jest bezpieczeństwo. Nie jest to żadna wiedza tajemna, której lekarze nie mają, ale trzeba wykonać ten krok i tę praktykę zdobyć - mówi Zawalski. - 1 czerwca to realny termin. Muszą być chętne pacjentki, jak również personel przekonany i pewny swoich umiejętności.
Porody ze znieczuleniem wymagają większej obsady personelu asystującego (chodzi o anestezjologów i położne), ale szpital nie będzie zatrudniał dodatkowych osób. Taki poród musi być też dodatkowo monitorowany.
- Chcielibyśmy żeby każda pacjentka, która rodzi mogła takie znieczulenie otrzymać i będziemy do tego dążyć. Nie każdy poród może być jednak znieczulony, nie na każdym etapie - zastrzega dyrektor. - Co do zasady większość porodów może być prowadzona w znieczuleniu, o ile nie ma przeciwwskazań, a ich naprawdę nie ma dużo.
Te ogólne przeciwwskazania do znieczulenia to np. infekcje skóry.
- Chcemy wprowadzić wszystkie możliwe procedury, które są przewidziane w katalogu Narodowego Funduszu Zdrowia i które mogą wesprzeć rodzącą, uśmierzyć ból i będą niezbędne w przebiegu porodu - mówi Zawalski. - Najbezpieczniejszą metodą, która zapewnia największe uśmierzenie bólu jest znieczulenie zewnątrzoponowe.
Przypomnijmy, że w marcu br. po prawie dwóch latach gruntownego remontu otwarto Trakt Porodowy oraz Sale Patologii Ciąży i Położnictwa w Klinice Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Położnictwa USK w Rzeszowie. - Jest to najwyższy, trzeci poziom referencyjny i z przyjemnością będziemy gościć więcej porodów - zaznacza Wojciech Zawalski.
A co z finansowaniem nowej procedury i kosztami jakie musi ponieść szpital? - Na początku te koszty są większe po stronie szpitala, natomiast jest to tak ważna sprawa, że nikt nie będzie tutaj oszczędzał na bezpieczeństwie i zapewnieniu znieczulenia do porodu - odpowiada dyrektor USK. - Im więcej wykonamy znieczuleń tym większe jest finansowanie. NFZ zapewnia zabezpieczenie tych kosztów tak, że nie boimy się żadnego ryzyka.
Przy większej liczbie przeprowadzanych porodów koszty po stronie szpitala będą się zmniejszać. Po remoncie kliniki w szpitalu przy ul. Szopena urodziło się już około 700 dzieci. Dyrektor zapewnia, że szpital jest w stanie przyjąć dwa, a nawet trzy razy więcej niż do tej pory. Dlaczego taki nacisk w pierwszym momencie po objęciu kierownictwa placówki położył właśnie na kwestię znieczuleń?
- Po prostu jest to ludzkie. Jako ginekolog położnik nie wyobrażam sobie, że szpital, którym mam przyjemność zarządzać nie będzie oferował kobietom znieczulenia do porodu - odpowiada dyrektor.
„Nie ma miejsca na rewolucję”
Sprawa znieczuleń przy porodach to oczywiście nie jedyna kwestia, którą zajął się nowy dyrektor, jednak w jego ocenie szpital nie wymaga rewolucji.
- Wszystko dzieje się płynnie, nie było żadnych dramatycznych decyzji, które musiałbym podejmować nagle - zaznacza Wojciech Zawalski.
Do tej pory nie był związany z Rzeszowem. Jak powiedział, zdecydował się na zaproszenie rektora UR przyjechać do Rzeszowa, bo wcześniej już kilkakrotnie „robił podejścia” do stolicy naszego regionu jako miejsca do życia. - Bardzo lubię Podkarpacie, to przepiękny region Polski i życzliwi ludzie - mówi Zawalski.
Czy wystartuje zatem w konkursie na dyrektora USK, który ma być ogłoszony przez Uniwersytet Rzeszowski?
- Kiedy konkurs się pojawi, wtedy podejmę ostateczną decyzję. Nie wykluczam startu w tym postępowaniu - odpowiada Wojciech Zawalski.
Jak podkreślił Zawalski, dzisiaj jego rolą jest zabezpieczenie płynnego funkcjonowania szpitala i wdrożenie spraw, które uznał za niezbędne, a taką było właśnie wspomniane znieczulenie przy porodach.
- Profil tego szpitala jest głównie onkologiczny i większość działań szpitala skupia się na onkologii. To jest bardzo wysoki poziom. Wielu lekarzy, kliniki są uznawane w Polsce za wiodące. Odbywają się tutaj egzaminy specjalizacyjne, nie tak dawno odbywał się egzamin specjalizacyjny z zakresu ginekologii onkologicznej. To świadczy o wysokiej renomie tego szpitala. Będę starał się, żeby ta renoma nadal była wysoka - mówi Wojciech Zawalski.
Dyrektor zapowiada, że chce by szpital rozwijał kształcenie zarówno przed, jak i podyplomowe zarówno dla lekarzy jak i innych zawodów medycznych. Zmiany będą jednak ewolucyjne.
- Na pewno zarządzanie szpitala nie może być rewolucyjne. Tu nie ma miejsca na rewolucję, to powinna być ewolucja. To na czym się skupiłem to bezpieczeństwo pacjentów. Zawsze przy zmianach kierownictwa dochodzi do pewnych niepokojów. Chciałem temu przeciwdziałać, spotkałem się zarówno z pracownikami, jak i ze związkami zawodowymi, kierownikami klinik, kierownikami administracyjnymi - tłumaczy dyrektor Zawalski.
Jak zaznaczył, chce osobiście poznać wszystkie zakamarki szpitala, spędził też „wiele bezsennych nocy”, żeby nauczyć się wszystkiego o placówce.
A jak wygląda w ocenie nowego dyrektora obecna sytuacja szpitala?
- Mamy zabezpieczenie we wszystkich oddziałach. Nie mamy na chwilę obecną żadnych problemów kadrowych, natomiast jesteśmy w postępowaniach konkursowych na świadczenie usług medycznych, prowadzę rozmowy z lekarzami, którzy chcą sobie wydłużać lub zmieniać czas pracy. To naturalny proces. To jest moja rola by zapewnić bezpieczeństwo pacjentów - ocenia Wojciech Zawalski.
Ma temu służyć poprawianie dostępności świadczeń. - Musimy zmniejszać kolejki, czas oczekiwania na świadczenia, bo od tego także może zależeć zdrowie pacjentów - zapowiada dyrektor.
Jak powiedział Wojciech Zawalski, będzie oczywiście wspierał plany budowy nowego szpitala uniwersyteckiego w Świlczy. Przypomnijmy, że wciąż nie doszło do podpisania umowy na dofinansowanie pierwszego etapu inwestycji o wartości 300 mln zł. Te działania będą prowadzone we współpracy z Uniwersytetem Rzeszowskim.
Dyrektor chce też sięgać po środki finansowe dla szpitala z dostępnych programów, kontynuując m.in. rozpoczęte już przez szpital starania.
Już 18 grudnia zaplanowano oficjalne otwarcie nowych obiektów Podkarpackiego Centrum Chorób Płuc w Rzeszowie przy ul. Lubelskiej.
Ważna profilaktyka
Jak zaznaczył nowy dyrektor USK, chce też kłaść duży nacisk na profilaktykę, współpracując z NFZ i organizacjami pacjentów. Jej częścią jest zdrowe odżywanie, ważne także w procesie leczenia pacjentów. W tym pomaga szczególnie to, że szpital przy ul. Szopena ma własną, doskonałą kuchnię.
Dyrektor Zawalski podkreśla, że wiele trudnych sytuacji zdrowotnych, związanych także z nowotworami często wynika ze zbyt późnego rozpoznania choroby.
- Tylko badania profilaktyczne, tylko badania przeprowadzane zgodnie z pewnymi schematami mogą uratować komuś życie. Wykonujmy badania, to wszystko co jest w stanie zaoferować nam lekarz - podkreśla Zawalski.
Jak zaznaczył dyrektor od jakiegoś czasu Narodowy Fundusz Zdrowia kładzie duży nacisk na wsparcie działań profilaktycznych.
- To także wspieranie zdrowego żywienia. Jest prowadzona strona www.diety.nfz.gov.pl, dostępna dla każdego, gdzie są zamieszczone propozycje zdrowych posiłków. Duża część chorób jest spowodowana naszym stylem życia, brakiem aktywności fizycznej, złą dietą. To możemy sami zmienić w swoim życiu - zachęca dyrektor rzeszowskiego szpitala.
- Chciałbym uratować więcej żyć niż do tej pory uratowano. Poprawić jakość opieki medycznej, która i tak jest wysoka - to jest moim celem. Tak widzę moją misję w szpitalu- mówi o swojej roli w USK dyrektor Wojciech Zawalski.
Biała Sobota
Temu mają służyć też organizowane przez szpital tak jak do tej pory różne eventy. Najbliższy, o którym już informowaliśmy, to przeznaczona dla panów Biała Sobota 30 listopada.
W godzinach od 9:00 do 13:00, w Podkarpackim Centrum Onkologii w USK w Rzeszowie będzie można skorzystać z badań diagnostycznych raka gruczołu krokowego. Konsultacje prowadzone przez lekarzy urologów będą opierać się na analizie dostarczonych przez pacjentów wyników badań i badaniu fizykalnym, a w przypadku wskazań, także zleceniu dodatkowych badań laboratoryjnych i obrazowych. Konsultacje i badania nie wymagają rejestracji. Dodatkowe informacje pod numerem telefonu: 17 866 62 68.
***
Wojciech Zawalski - ekspert zarządzania w ochronie zdrowia i transformacji systemów ochrony zdrowia. Lekarz specjalista w dziedzinie położnictwa i ginekologii. Twórca pierwszego systemu opieki koordynowanej w Polsce. Jako menedżer ochrony zdrowia tworzył i skutecznie wdrażał nowe rozwiązania prawne i organizacyjne w obszarze opieki zdrowotnej. Brał udział w wielu pracach zespołów przy ministrze zdrowia.
Absolwent Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Łodzi. Ukończył studia podyplomowe na kierunku zarządzanie w ochronie zdrowia w Wyższej Szkole Zarządzania
i Bankowości w Krakowie. Praktyk biznesu. Wykładowca akademicki. Autor publikacji naukowych z zakresu ochrony zdrowia. Posiada wieloletnie doświadczenie w obszarze zarządzania podmiotami medycznymi oraz ich kluczowymi jednostkami, a także zarządzania w administracji publicznej. Specjalista w zakresie rynku opieki zdrowotnej w Polsce, prawa medycznego, Kodeksu Spółek Handlowych.
W latach 2015-2017 był dyrektorem Departamentu Świadczeń Opieki Zdrowotnej Centrali Narodowego Funduszu Zdrowia. Wcześniej był prezesem zarządu Tomaszowskiego Centrum Medycznego, Dyrektorem ds. Medycznych TCD, oraz szpitala w Radomsku.
Od 2020 roku wykładowca akademicki w Katedrze i Zakładzie Farmakoekonomiki i Farmacji Społecznej Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu.
Jest twórcą pierwszych w Polsce modeli opieki koordynowanej – opieki koordynowanej nad kobietą w ciąży oraz części medycznej programu kompleksowego wsparcia dla rodzin „Za życiem”, a także współtwórcą kompleksowej opieki koordynowanej po zawale mięśnia sercowego. Członek Parlamentarnego Zespołu ds. Opieki Okołoporodowej.
W dniu 13 listopada decyzją rektora UR prof. dra hab. n. med. Adama Reicha objął funkcję p.o. dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie.
Rafk