Szpiedzy Rosji wokół kolei i Jasionki. Szef MSWiA: sprawa jest rozwojowa
KATEGORIA: BEZPIECZEŃSTWO / 16 marca 2023
Minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński w czwartek 16 marca odniósł się do informacji w sprawie rozbicia siatki szpiegowskiej działającej na rzecz Rosji. Grupa miała m.in. obserwować przy pomocy kamer trasy i węzły kolejowe na Podkarpaciu służące do wspierania Ukrainy. Na celowniku szpiegów mogło być też lotnisko w Jasionce. Zatrzymano 9 osób.
Siatka szpiegowska rozbita
Przypomnijmy, że w środę 15 marca Radio RMF FM jako pierwsze podało informację o rozbiciu siatki szpiegowskiej działającej na rzecz służb specjalnych Federacji Rosyjskiej i zatrzymaniu 6 osób. W czwartek do tych doniesień odniósł się szef MSWiA Mariusz Kamiński, który odpowiada za służby specjalne w naszym kraju.
- ABW zatrzymało 9 osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Podejrzanie prowadzili działania wywiadowcze przeciwko Polsce oraz przygotowywali akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu - zaznaczył minister Kamiński.
Jak dodał Mariusz Kamiński, zatrzymani to cudzoziemcy zza wschodniej granicy, wobec 6 z nich sąd już zastosował tymczasowe aresztowanie, a prokuratura postawiła zarzut szpiegostwa na rzecz Rosji oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Wczoraj zatrzymano trzy kolejne osoby, wobec których trwają czynności prokuratorskie.
- Materiał dowodowy wskazuje, że grupa ta prowadziła monitoring ras kolejowych, do jej zadań należało m.in. rozpoznawanie monitorowanie i dokumentowanie transportów uzbrojeniem realizowanym na rzecz Ukrainy - powiedział Mariusz Kamiński.
Mariusz KamińskiFot. MSWiA/Twitter
Według wczorajszych informacji RMF FM, działalność grupy szpiegowskiej dotyczyła m.in. Podkarpacia. Mogło chodzić m.in. o Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka, który pełni kluczową funkcję w pomocy wojskowej na rzecz Ukrainy oraz linie kolejowe biegnące w stronę granicy z Ukrainą. Wzdłuż torów miały być montowane ukryte kamery, które monitorowały ruch kolejowy.
Według innych niepotwierdzonych informacji kamery mogły być też zainstalowane w okolicy samego lotniska pod Rzeszowem.
Zabezpieczono kamery i nadajniki GPS
Jak dodał szef MSWiA, podejrzani przygotowywali się o akcji dywersyjnych mających na celu sparaliżowanie dostaw sprzętu broni oraz pomocy dla Ukrainy. Funkcjonariusze ABW zabezpieczyli kamery, sprzęt elektroniczny oraz nadajniki GPS, które miały być montowane na transportach z pomocą dla Ukrainy. Informacje zgormadzone przez ABW pokazują, że grupie zlecano działania propagandowe mające na celu zdestabilizowanie relacji polsko-ukraińskich, podsycanie i rozbudzanie nastrojów wrogich wobec państw NATO i atakowanie polityki polskiego rządu wobec Ukrainy.
- ABW ma dowody, że podejrzani byli na bieżąco wynagradzani przez rosyjskie służby specjalne za realizowane zadania. Sprawa jest dynamiczna i rozwojowa, podległe mi służby na czele z ABW cały czas prowadzą intensywne czynności, o ich efektach będziemy informowali w odpowiednim terminie - powiedział minister Kamiński.
Komunikat szefa MSWiA był dosyć ogólny, tłumaczono to trwającymi działaniami operacyjnymi i procesowymi. Na sam koniec minister Kamiński dziękował służbom za szybkie i zdecydowana działania, zapewnił również że Polska jest państwem bezpiecznym.
Pełna treść oświadczenia ministra TUTAJ.
Według nieoficjalnych informacji w stan podwyższonej gotowości postawiono funkcjonariuszy różnych służb. Szczególną uwagą otoczone jest ważne strategicznie trasy kolejowe w Polsce oraz kluczowe obiekty infrastruktury krytycznej.
Karol Woliński