Zatrucie mięsem w Nowej Dębie. Wojewoda i służby o podjętych działaniach

KATEGORIA: BEZPIECZEŃSTWO / 22 lutego 2024

Fot. Karol Woliński

Wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul wraz z szefami wojewódzkiego sanepidu i inspekcji weterynaryjnej, poinformowała o działaniach podjętych w związku z tragicznymi wydarzeniami, które miały miejsce w Nowej Dębie. Trzy osoby zatruły się tam mięsną galaretą kupioną z nielegalnego źródła. Niestety jedna z nich zmarła.

Tragedia w Nowej Dębie

Czwartkowa konferencja prasowa wojewody oraz przedstawicieli służb sanitarnych i weterynaryjnych została zorganizowana w związku z tragicznymi wydarzeniami z zeszłego weekendu w Nowej Dębie. Po spożyciu wieprzowej galarety zmarł 54-letni mężczyzna, a dwie kobiety z objawami zatrucia trafiły do szpitali. Żywność została zakupiona od małżeństwa spod Mielca, które handlowało nią nielegalnie.

Jak podkreślała wojewoda Teresa Kubas-Hul, tuż po tym jak okazało się, że mogło dojść zatrucia żywnością, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało do mieszkańców regionu SMS-y z ostrzeżeniem.

- Wiadomości dotarły do mieszkańców jeszcze w nocy, chcieliśmy ostrzec mieszkańców, że jeżeli nabyli taką żywność na bazarze, to żeby wstrzymali się z konsumpcją, a jeżeli już je spożyli, to by udali się do placówki medycznej. Natychmiast w stan gotowości zostały postawione także służby i inspekcje odpowiadające za kontrolę jakości żywności oraz nadzór nad procesem jej produkcji – mówiła Teresa Kubas-Hul

Wzmożone kontrole

Jak dodała wojewoda, po tragicznych sobotnich wydarzeniach, wzmożono kontrole bazarów i targowisk w całym województwie ze strony służb sanitarnych i weterynaryjnych.

- Kontrole będą prowadzone głównie pod kątem obrotem żywnością, wzmocnione zostaną działania prewencyjne, nadal kontynuowane będą szkolenia dla rolników - mówiła wojewoda.

Służby wojewody chcą wzmocnić też przekaz do mieszkańców w sprawie tego jak bezpiecznie kupować żywność na targowiskach i bazarach.

- Chcemy zwrócić uwagę mieszkańcom Podkarpacia, że produkcja i sprzedaż żywności wymaga rejestracji bądź zatwierdzenia zakładu, w tym także gospodarstwa produkującego żywność do obrotu, u właściwego organu – powiatowego lekarza weterynarii lub państwowego powiatowego inspektora sanitarnego. Zwracajmy szczególną uwagę na żywność, którą kupujemy, ponieważ życie i zdrowie ludzkie nie ma ceny - zaznaczyła Teresa Kubas-Hul.

Jak podkreślał Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Adam Sidor, służby sanitarne realizując nadzór nad bezpieczeństwem żywności koncentrują się na dwóch obszarach – pierwszy z nich to monitoring sytuacji epidemiologicznej w zakresie zatruć i zakażeń pokarmowych, natomiast drugi to obszar inspekcyjny i zapobiegawczy. Inspekcja ma pod nadzorem ponad 23 tys. zarejestrowanych bądź zatwierdzonych obiektów.

- W ciągu roku pobieramy ponad 4 tys. próbek w różnym zakresie i w różnych grupach środków spożywczych. Zaledwie 3 proc. to pula próbek kwestionowanych, które są zgłaszane do systemu ostrzegania o niebezpiecznej żywności i ta żywność jest niezwłocznie wycofywana z obrotu - zaznaczył Adam Sidor.

Fot. Karol Woliński

Apel o ostrożność

O wzmożonych działaniach kontrolnych i prewencyjnych mówił także podkarpacki wojewódzki lekarz weterynarii dr Mirosław Welz, który zaznaczył, że najgroźniejsze są sytuacje, kiedy nielegalna sprzedaż produktów odbywa się poza nadzorowanymi bazarami czy targowiskami. Taka sytuacja miała miejsce w Nowej Dębie.

- Zdrowa żywność pochodzenia zwierzęcego to zdrowe zwierzęta, z których pozyskuje się tę żywność. To także warunki higieniczne produkcji, które zapewniają czystość i dezynfekcję w jej trakcie, brak możliwości zakażeń i skażeń krzyżowych żywności, czyli odpowiednio przygotowane pomieszczenia. Konsument, który trafia na bazar powinien sprawdzić, czy to miejsce jest nadzorowane przez odpowiednią inspekcję, ponieważ oznacza to, że żywność sprzedają tam osoby, które mają do tego uprawnienia – powiedział Mirosław Welz.

Życie i zdrowie są bezcenne

Służby sanitarne wydały specjalny komunikat dla mieszkańców Podkarpacia w sprawie nadzoru nad produkcją i obrotem żywnością.

- W przypadku jakichkolwiek wątpliwości proszę się do nas zgłaszać, postaramy się odpowiedzieć na każde pytanie - zaznaczał Mirosław Welc, który apelował do mieszkańców regionu o ostrożność i zdrowy rozsądek podczas zakupów.

- Często się słyszy, tłumaczenia, że kupujemy żywność z nielegalnego źródła bo to jest swojska i tania. Cena produktu nie ma tutaj znaczenia, zdrowie i życie człowieka jest bezcenne - mówił podkarpacki wojewódzki lekarz weterynarii.

Fot. Karol Woliński

Jak dodał Welz, na razie nie ustalono ostatecznej przyczyny śmierci mężczyzny, który miał spożywać mięsną galaretę. Obecnie trwają badania toksykologiczne, analizowane są również próbki żywności. Na dokładne wyniki trzeba będzie poczekać około 2 tygodni.

Małżeństwo odpowiedzialne za sprzedaż mięsa osobom, które później się zatruły, usłyszało już zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu trzech osób. Grozi im do 3 lat więzienia.

Przeczytaj Komunikat dla mieszkańców województwa podkarpackiego w sprawie nadzoru nad produkcją i obrotem żywnością – Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie.

Wokul

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4