Podkarpaccy strażacy czynnie działają w rejonach dotkniętych powodzią
KATEGORIA: BEZPIECZEŃSTWO / 24 września 2024
Rzeszowscy strażacy, przy pomocy ładowarki teleskopowej „Manitou” usuwają pozostałości po fali powodziowej, która przeszła m. in. przez GłuchołazyFot. Archiwum PSP
Strażacy z Podkarpacia czynnie uczestniczą w usuwaniu skutków żywiołu, który dotknął południowo-zachodnią część Polski.
W Stroniu Śląskim nieustannie pracuje sztab kryzysowy, kierowany przez zastępcę podkarpackiego komendanta wojewódzkiego PSP, bryg. Adama Wiśniewskiego. Jego zadaniem jest koordynacja pomocy oraz nadzorowanie działań w strefach dotkniętych zniszczeniami.
- Strażacy regularnie spotykają się z mieszkańcami oraz przedstawicielami służb, firm, spółdzielni i operatorów energetycznych, a także współpracują z inspektorami budowlanymi, którzy oceniają stan zniszczonych budynków - mówi bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
W Stroniu Śląskim działa trzech oficerów z Podkarpacia, wspieranych przez samochód dowodzenia i łączności z Komendy Wojewódzkiej PSP w Rzeszowie.
Na tereny objęte powodzią zostało zadysponowanych trzech strażaków – ratowników wysokościowych. Korzystając ze śmigłowca Straży Granicznej pomagają w ewakuacji mieszkańców z zalanych miejscowości, patrolują zalane tereny oraz, zrzucając bigbagi wypełnione piaskiem i kruszywem, wzmacniają i uszczelniają wały przeciwpowodziowe.
W akcję włączyli się strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Mielcu, którzy obsługują pompę o bardzo dużej wydajności, zdolną wypompować aż 53 metry sześcienne wody na minutę. To zaawansowane urządzenie pozwala na szybkie usuwanie wody z zalanych terenów.
- Rzeszowscy strażacy, przy pomocy ładowarki teleskopowej „Manitou” usuwają pozostałości po fali powodziowej, która przeszła m. in. przez Głuchołazy - zaznacza bryg. Betleja.
Na terenach dotkniętych powodzią pracują również strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Przeworsku, wyposażeni w drony z kamerami wysokiej rozdzielczości i termowizją. Dzięki nim możliwy jest precyzyjny monitoring zalanych obszarów, ocena skali zniszczeń oraz lokalizacja osób odciętych od lądu. Drony wspomagają także ewakuację oraz transport sprzętu ratowniczego, co znacząco usprawnia działania na terenie powodzi.
Red.