Wojewoda o COVID-19 na Podkarpaciu. Sytuacja poważna, ale stabilna

KATEGORIA: ZDROWIE / 9 grudnia 2021

Fot. Karol Woliński

Jak poinformowała wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, liczba zakażeń koronawirusem na Podkarpaciu powoli ulega stabilizacji. Sytuację pandemiczną można określić jednak nadal jako poważną, liczba osób hospitalizowanych z powodu COVID-19 jest spora i trudne dla służby zdrowia mogą być najbliższe dni. Na szczęście nadal nie ma konieczności przekształcania żadnego z podkarpackich szpitali w jednoimienne placówki przeznaczone tylko do leczenia pacjentów z koronawirusem.

1610 pacjentów z COVID-19

Wojewoda Ewa Leniart poinformowała o aktualnej sytuacji epidemiologicznej w regionie w czwartek (9 grudnia) wraz z podkarpackim państwowym wojewódzkim inspektorem sanitarnym Adamem Sidorem oraz dyrektorem podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Robertem Bugajem.

- Sytuacja epidemiologiczna w regionie jest przez nas oceniana jako poważna, ale stabilna. Od wczoraj widzimy pewną stabilizację jeżeli chodzi o ilość zajętych łóżek. Mamy 1610 pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19, w tym 177 pod respiratorem - powiedziała wojewoda Ewa Leniart.

W regionie łącznie przeznaczonych miejsc szpitalnych dla pacjentów zakażonych koronawirusem jest 1982, z czego 201 stanowią łóżka respiratorowe. Jak podkreśliła wojewoda, dostępność łóżek dla pacjentów covidowych jest jeszcze spora. W rezerwie zostało 350 miejsc dla chorych. Za opiekę nad pacjentami z koronawirusem odpowiada 21 podkarpackich szpitali plus szpital tymczasowy. Najbardziej obciążone są placówki w Przemyślu, Łańcucie i w Sanoku. Co ważne, żaden z Podkarpackich szpitali nie został dotąd przekształcony w placówkę jednoimienną - dedykowaną tylko pacjentom z COVID-19.

- Zachowujemy we wszystkich szpitalach opiekę medyczną zarówno dla pacjentów z koronawirusem, jak i pacjentów cierpiących na inne schorzenia - powiedziała wojewoda Ewa Leniart.

Fot. Karol Woliński

Trudny weekend dla medyków

Trudne dla podkarpackiej służby zdrowia mogą być najbliższe dni, gdzie można spodziewać się większej ilości pacjentów w związku z rekordowymi wzrostami zakażeń z poprzedniego tygodnia.

- Mniej więcej 7-10 dni od zakażenia następuje pewne załamanie zdrowotne i ono powoduje potrzebę hospitalizacji, przed nami na pewno trudny weekend dla państwowego ratownictwa medycznego i szpitali na Podkarpaciu - powiedziała Ewa Leniart dodając, że w związku ze spodziewanym wzrostem liczby hospitalizacji, podjęła decyzję o uruchomieniu trzech dodatkowych 12-godzinnych zespołów ratownictwa medycznego w Rzeszowie, Dębicy i Mielcu.

Trwa również doposażanie podkarpackich szpitali w związku z IV falą koronawirusa. Zgodnie z zapotrzebowaniem do placówek medycznych w regionie trafiają respiratory, kardiomonitory czy urządzenia wysokoprzepływowego tlenu. Proces zaopatrzenia w ten sprzęt trwa od zeszłego roku, i w tej chwili, jak powiedziała wojewoda Leniart, dotyczy on pojedynczych podmiotów.

Jest lekki optymizm

Szef podkarpackiego sanepidu Adam Sidor przekazał statystyki dotyczące IV fali koronawirusa w regionie. Jak sam zaznaczał, mogą one dawać pewną nutkę optymizmu. Porównując dwa poprzednie tygodnie, liczba zakażeń na Podkarpaciu spadła z 6,5 tys. do niewiele ponad 6 tys.

- Dołączyliśmy do województwa podlaskiego, lubelskiego i mazowieckiego, gdzie współczynnik średniej zakażeń na 100 tys. mieszkańców spada, liczymy że ten trend się utrzyma - mówił Adam Sidor dodając, że obecnie najwięcej zakażeń występuje w Rzeszowie, powiecie mieleckim i leskim, najmniej natomiast w powiecie sanockim i brzozowskim.

Fot. Karol Woliński

Inną dobrą wiadomością jest również spadek liczby szkół, które funkcjonują hybrydowo, spada także liczba klas na nauczaniu zdalnym.

Dyrektor podkarpackiego NFZ Robert Bugaj poinformował o tym, że pod opiekę nad pacjentami z COVID-19 obecnie przeznaczono około 20 procent łóżek szpitalnych na terenie Podkarpacia. Powoduje to pewne ograniczenia w pracy innych oddziałów.

- Mamy do czynienia z pewnym przeciążeniem systemu ochrony zdrowia - zaznacza Robert Bugaj.

Szef NFZ na Podkarpaciu wspomniał również o testach na COVID-19. Są one dostępne w punktach drive-thru, SOR-ach, izbach przyjęć oraz punktach podstawowej opieki zdrowotnej. Oprócz tego są również karetki wymazowe, które mogą przyjechać do pacjentów, aby wykonać test w domu.

Fot. Karol Woliński

W czwartek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 950 nowych zakażeniach w województwie. Zmarło 33 osoby.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4