Ach ten smog. Urzędnicy „oceniają” oczekiwania mieszkańców

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 23 stycznia 2019

W środę, 23 stycznia komunikacja miejska w Rzeszowie jest bezpłatna
Fot. Karol Woliński

We wtorek, 22 stycznia prezydent Tadeusz Ferenc podjął decyzję o wprowadzeniu w dniu dzisiejszym, czyli w środę, 23 stycznia bezpłatnej komunikacji miejskiej na terenie Rzeszowa. O takiej decyzji powiadomiono media dopiero po godz. 15.00, choć z wcześniejszych wypowiedzi rzecznika prezydenta dla naszego portalu wynikało raczej co innego. Można domyślać się tylko, że władze miasta zdecydowały o bezpłatnych przejazdach pod presją pytań dziennikarzy, a także mieszkańców, którzy na temat smogu czy w ogóle jakości powietrza w mieście dzień w dzień żywo i zawzięcie dyskutują na portalach społecznościowych.

Wkrótce informację o wprowadzeniu darmowej komunikacji podały praktycznie wszystkie rzeszowskie media, rozeszła się też ona lotem błyskawicy w portalach społecznościowych. Została także wyświetlona na ruchomym pasku na tablicach informacji pasażerskiej na przystankach autobusowych.

Tymczasem jeszcze przed południem (!) w środę, na stronie Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie pojawił się następujący komunikat: „W związku z ogłoszoną na dzień dzisiejszy tj. 23 stycznia br. możliwością przekroczenia dopuszczalnego poziomu stężeń zanieczyszczeń pyłowych PM10 na terenie Miasta Rzeszowa decyzją Prezydenta Miasta Tadeusza Ferenca wprowadzono bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla wszystkich pasażerów. Mimo takiej zachęty do korzystania z transportu publicznego nie wpłynęło w to w sposób znaczący na ograniczenie ilości pojazdów w mieście, a tym samym zwiększenie liczby pasażerów co miało przyczynić się do poprawy jakości powietrza w naszym mieście”.

I tu lekkie zdumienie może budzić ostatnie zdanie tego komunikatu. Czy urzędnicy ZTM-u nie czekając na podsumowanie dnia od razu chcieli wyrazić w ten sposób żal z niezbyt zauważalnych ich zdaniem skutków decyzji prezydenta, a tak naprawdę skierowali go do „niedobrych” mieszkańców, którym władza nieba chciała uchylić, okazała łaskę, a tymczasem ci „niewdzięcznicy” w podzięce nie wsiedli nagle tłumnie do miejskich autobusów? Bo po przeczytaniu tego komunikatu właśnie takie myśli się nasuwają.

Czy treść tego komunikatu nie jest także przypadkiem pewną mimowolną kpiną z decyzji prezydenta? „Patrzcie, wszyscy narzekają na smog. Prezydent ugiął się pod naporem opinii publicznej, a jak komunikacja jest darmowa, to nikt z niej nie chce korzystać?” - zdają się myśleć jego autorzy. Czy prezydent wprowadził darmową komunikację tylko ze względu na presję zewnętrzną, czy może jednak dla dobra mieszkańców? I czy zawsze w przypadku takich akcji od razu musi być widoczny mierzalny efekt? Czy naprawdę ktoś w ZTM-ie wierzył, że właściciele aut tłumnie przesiądą się dziś do autobusów MPK? Przecież nie chodzi tylko o kierowców, którzy zostawią auta i pojadą w zamian autobusem, ale o wszystkich tych, którzy zamiast na mrozie wdychać zanieczyszczone powietrze idąc pieszo albo jadąc rowerem, skorzystają z bezpłatnych przejazdów i podjadą nawet ten jeden przystanek komunikacją miejską.

Być może nie taki efekt odbioru treści komunikatu chcieli osiągnąć jego autorzy? Może nawet za bardzo się nie zastanawiali, a może przeciwnie: nawet uzgodnili jego treść z ratuszem? Wyszło jednak jakoś tak nieszczególnie. Zwłaszcza na tle innych miast, gdzie darmowa komunikacja w przypadku problemów z jakością powietrza nie jest specjalną łaską, a wprowadzana jest w oparciu o jasne reguły.

Krzysztof Kuchta

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4