Protest ws. CPK przed urzędami w Rzeszowie. „Nie chcemy linii do lotniska”
KATEGORIA: INWESTYCJE / 29 sierpnia 2022
Kilkadziesiąt osób protestowało przed Urzędem Marszałkowskim i Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim przeciw proponowanym wariantom przebiegu linii kolejowej Centralnego Portu Komunikacyjnego przecinającego pobliską Jasionkę. W czasie manifestacji padło wiele krytycznych słów dotyczących CPK. Do pikietujących wyszedł wicemarszałek województwa Piotr Pilch.
Nie chcą linii lotniskowej
Osoby zamieszkujące Jasionkę od kilku miesięcy protestują przeciw zaproponowanym przez spółkę CPK wariantom przebiegu linii Rzeszów-Łętownia. Najbardziej problematyczny jest przebieg linii nr 632, która ma połączyć trasę Rzeszów - Łętownia z portem lotniczym właśnie w Jasionce. Mieszkańcy uważają, że takie rozwiązanie podzieli ich miejscowość na kilka części, a do tego niestety konieczne będzie wyburzenie wielu domów. Do tego Rzeszów ma mieć połączenie kolejowe z Jasionką w ramach innej inwestycji - Podkarpackiej Kolei Aglomeracyjnej, więc zdaniem pikietujących dublowanie połączenia kolejowego w ramach CPK jest bezcelowe. I przede wszystkim w tej sprawie odbył się poniedziałkowy protest w Rzeszowie.
- Składamy nasze postulaty władzom województwa, sprzeciwiamy się budowie linii 632, chcemy się dowiedzieć jakie postulaty mają inni włodarze w regionie, po co Stalowa Wola chce mieć połączenie z lotniskiem w sferze cargo - mówił podczas manifestacji przed Urzędem Marszałkowskim Michał Skiba z inicjatywy „Nie dla Dewastacji Jasionki”.
Protestujący domagają się również godziwych odszkodowań za wyburzone domy, odrzucenia w całości nowelizacji ustawy o gospodarcze nieruchomościami.
- Prosimy o zaprzestanie siania dezinformacji przez media, które sprzyjają obecnej władzy oraz czystego dialogu z nami ze stroną społeczną – dodawał Michał Skiba.
Przeciw zaproponowanemu przebiegowi linii CPK przez Jasionkę są również przedstawiciele władz gminy Trzebownisko.
- Apelujemy, aby rozmawiać z mieszkańcami i samorządem o całej inwestycji, tu nie chodzi o kreskę na mapie, czy projekt, tu chodzi o przyszłość, tu są ludzie, którzy mieszkają od wieków w Jasionce, są ludzie którzy dopiero się sprowadzili, którzy z tą gminą związali swoje plany - mówił zastępca wójta gminy Trzebownisko Sławomir Porada.
Nie tylko Jasionka
W manifestacji udział wzięli nie tylko mieszkańcy Jasionki, ale także innych miejscowości na terenie Polski gdzie CPK również wzbudza kontrowersje. Mowa tu o Izbicy czy Zamościu. Reprezentował ich m.in. Tadeusz Szymańczak, działacz społeczny z Mazowsza, w przeszłości poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. W swoim wystąpieniu zarzucał obecnej władzy arogancję i protestował przeciw całemu projektowi CPK, który oprócz budowy linii kolejowych zakłada przede wszystkim budowę portu lotniczego w gminie Baranów na Mazowszu.
- Jeśli lotnisko nie powstanie, to nie potrzebne będą szprychy, nie potrzebna jest dewastacja publicznych pieniędzy, my jako opozycja mówimy, że są tańsze rozwiązania - mówił Szymańczak.
Na protestach w sprawie CPK pokazują się również politycy opozycji zgromadzeni w ramach Podkarpackiego Zespołu Parlamentarnego, którzy chętnie zabierają głos w sprawie przebiegu linii kolejowej. W poniedziałkowej pikiecie wzięli udział poseł Grzegorz Braun z Konfederacji, Wiesław Buż z Lewicy, oraz posłanki Koalicji Obywatelskiej Jolanta Frydrych i Krystyna Skowrońska.
- Rozumiem wasz ból, to dobrze, że mieszkańcy Jasionki chcą rozmawiać o tej sprawie, szkoda że inaczej jest ze strony władzy - mówiła do protestujących poseł Skowrońska.
Piotr Pilch wyszedł do protestujących
Mimo oskarżeń o brak dialogu ze strony opozycji, do manifestantów wyszedł wicemarszałek województwa Piotr Pilch, który przyjął od przedstawicieli inicjatywy „Nie dla CPK w Jasionce” petycję ws. przebiegu linii kolejowej podpisaną przez ponad 1 tys. osób.
Wicemarszałek Pilch podkreślał, że samorząd województwa nie jest ośrodkiem decyzyjnym w sprawie trasy CPK. Mówił jednak, że Urząd Marszałkowski jest nią żywo zainteresowany, ponieważ linia kolejowa przebiega w okolicach lotniska w Jasionce. Dodał też, że CPK to ogromna szansa dla kraju i Podkarpacia.
- To najważniejszy projekt inwestycyjny dla Polski na następne dziesięciolecia. Skorzystają z niego miliony osób, również tu na Podkarpaciu. Z Rzeszowa do Warszawy będzie można dojechać w 1 godzinę 45 minut - podkreślał Piotr Pilch.
Jak podkreślił wicemarszałek województwa, oprócz konieczności realizacji CPK pod kątem rozwoju kraju i regionu, ważny jest również wybór wariantów przebiegu linii, które wywołają jak najmniejsze straty dla mieszkańców.
- Oczywiście zależy nam, aby było jak najmniej wywłaszczeń, a jeżeli do nich dojdzie, to mieszkańcy powinni dostać godziwe rekompensaty nie możemy jednak mówić, że cały projekt CPK jest zły, a tak to jest tutaj przedstawiane - mówił Piotr Pilch.
O CPK na Sejmiku
Protest spod Urzędu Marszałkowskiego przeniósł się pod Podkarpacki Urząd Wojewódzki gdzie manifestujący złożyli swoje postulaty wraz z podpisami do wojewody podkarpackiego Ewy Leniart. Sprawa przebiegu linii CPK została również poruszona podczas poniedziałkowej sesji Sejmiku Województwa Podkarpackiego.
Obecnie spółka Centralny Port Komunikacyjny jest na etapie przygotowań studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ), czyli w uproszczeniu studium wykonalności dla 40-kilometrowego odcinka linii kolejowych nr 58 i 632 między Łętownią i Rzeszowem.
Według ostatnich zapowiedzi na przełomie sierpnia i września 2022 r., CPK ma wskazać preferowany wariant inwestorski - wraz z dwoma wariantami alternatywnymi, które będą podstawą do złożenia wniosku o decyzję środowiskową pod budowę szprychy CPK nr 6.
Karol Woliński
Zdjęcia: Paweł Bialic