Dokonano pomiarów głębokości zalewu. Wyniki wszystkich zaskoczyły

KATEGORIA: GOSPODARKA / 18 lutego 2019

Mapa dna Wisłoka przy zaporze. Materiał PGW Wody Polskie w Rzeszowie.

Niedawno na zlecenie rzeszowskiego oddziału „Wód Polskich” działającego w stolicy Podkarpacia zaledwie od roku, ukończono badania batymetryczne na rzeszowskim zalewie. Ich owocem jest opracowanie dokładnej mapy dna zbiornika. Jest to pierwszy tak dokładny pomiar od początku istnienia zalewu.

Dane uzyskano po wykonaniu tysięcy odczytów czujnikami głębokości zamontowanymi na łódce i lokalizowanymi współrzędnymi GPS. Łódka w czasie pomiarów wykonała setki tras, głównie w poprzek zalewu w równoległych odstępach ok. 10 metrów.

Głębia przy zaporze

Pomiary potwierdziły znaczną głębokość zalewu bezpośrednio przy samej zaporze. Praktycznie na całej jej szerokości dno sięga co najmniej 6,0 m do 6,5 m poniżej lustra wody. Wynik ten jest istotny, bo każe ostrożnie podchodzić do opinii mówiących, że do zamulenia zalewu najbardziej przyczynia się rodzaj konstrukcji górno-przepływowej tamy.

Wysoka prędkość nurtu dopływającego do zapory jest na tyle duża, że muł w tym miejscu nie ma prawa się osadzać. Gdyby natomiast przebudować zaporę z górno-przepływowej na dolno-przepływową, to jakaś cześć mułu zapewne zostałaby przeniesiona z nurtem w dół rzeki ale raczej nie byłoby to korzystne dla stanu dna Wisłoka poniżej zapory. Z drugiej strony trzeba brać pod uwagę opinie, że i tak nie zapobiegłoby to osadzaniu się mułu w dalszej części zalewu, już 100-200 metrów powyżej zapory w miejscach dotychczasowego jego osadzania.

Koryto główne

Pewnym zaskoczeniem okazał się sposób zalegania mułu w najszerszych częściach zalewu. Otóż zalew mimo wypłycenia ma bardzo wyraźnie ukształtowane i to stosunkowo głębokie koryto główne. Jego głębokość na całej długości zbiornika sięga na 3,0 do 4,0 m poniżej lustra wody. Przy czym za poziom lustra przyjmuje się poziom górnego spiętrzenia zalewu wynoszący 299,5 m npm.

Poza głębią występującą przy samej zaporze koryto w jej pobliżu ma głębokość ok. 3 m. Jednak już 400 m dalej, na wysokości pierwszych budynków WSK, głębokość koryta sięga 4 m i to już w dość niewielkiej odległości od lewego brzegu.

Głębokości dna zalewu Wisłoka, część północna. Oprac. CzytajRzeszow.pl

Głębokość koryta głównego w dalszej części zalewu waha się między 3,0 a 3,5 m. Nawet w obszarze szerokiego rozlewiska naprzeciw Lisiej Góry, gdzie po przeciwnej stronie rzeki występują rozległe wypłycenia, koryto główne nadal zachowuje swoją głębokość.

Na południe od Lisiej Góry Wisłok podzielony jest na 6 odnóg tworząc kilka wysp. Koryto główne znajduje się w części biegnącej po wschodniej stronie. W tej części jego głębokość jest bardziej zróżnicowana niż na północ od Lisiej Góry. Najmniejsza głębokość koryta wynosi tu 2,0 m ale w innych miejscach głębokość sięga 4,0 m a nawet 5,0 m.

Dwie odnogi zachodnie są natomiast znacznie płytsze. Mają zwykle do 1,0 m głębokości a wyjątkowo do 2 m. Prędkość nurtu w odnodze położonej najdalej na zachód jest przy tym bardzo mała, co powoduje, że powierzchnia wody w znacznej mierze pokryta jest tu roślinnością wodną.

Zamulenia do usunięcia

Pomiary batymetryczne wykazały także ciekawy sposób osadzania się mułu w Wisłoku. Na południe od Lisiej Góry występuje on przede wszystkim w zachodniej odnodze rzeki i to na całej długości jej przebiegu. Zamulenia nie ma natomiast prawie w ogóle w odnogach, którymi płynie nurt główny o dużych prędkościach wody.

Głębokości dna zalewu Wisłoka, część południowa. Oprac. CzytajRzeszow.pl

Od Lisiej góry na północ Wisłok biegnie już jednym nurtem i zamulenie powstaje na całkiem innej zasadzie. Osad nanoszony jest zgodnie z kierunkiem meandrowania rzeki, zawsze za wewnętrzną stroną jej zakola. To właśnie w tych miejscach zalew jest najpłytszy – głębokość zwykle nie przekracza tu 0,5 m. I to te miejsca są przez większość mieszkańców postrzegane jako znak zamulania się rzeszowskiego zalewu.

W zalewie znajdują sie cztery główne połacie zamulonych płycizn. Przed Lisią Górą rzeka skręca w prawo – jej główny nurt płynie przy lewym brzegu, a pierwsze zamulenie powstaje przy brzegu prawym, aż do ujścia potoku Strug (ew. Matysówka).

Za ujściem potoku rzeka z powrotem skręca w lewo. Główny nurt płynie przy zachodnim brzegu w pobliżu osiedla Grabskiego, a zamulenie występuje po lewej stronie, tuż za zakolem.

Kolejny zakręt Wisłoka w prawo kieruje rzekę już do zapory. Zaraz za zakolem powstaje największa połać zamulonej płycizny. Miejscami jest ona nawet płytsza niż 0,5 m. Muł osadza się też nieco dalej na północ ale po lewej stronie Wisłoka – być może ze względu na zarysowujący się tu początek kolejnego zakrętu rzeki a także bliskość zapory.

To właśnie wymienione cztery miejsca osadzania się mułu między Lisią Góra a zaporą najpilniej wymagają usunięcia. Zakładając, że docelowa głębokość zalewu powinna wynosić od 3,0 do 3,5 m oraz nieco więcej w części bliżej zapory, to znaczna część zalewu – jego nurt główny – nie będzie wymagał zbytniego pogłębiania. To na pewno sprzyjająca okoliczność i pozwala pozytywnie myśleć o przyszłości zalewu. Wykonane szczegółowe pomiary wydają się natomiast obiecującym wstępem do prac odmulających planowanych w najbliższym czasie do zrealizowania przez „Wody Polskie” oddział w Rzeszowie.

Robert Kultys

Mapa dna Wisłoka przy Lisiej Górze. Materiał PGW Wody Polskie w Rzeszowie.

Mapa dna Wisłoka przy Ptasiej Wyspie. Materiał PGW Wody Polskie w Rzeszowie.

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4