Plan zagospodarowania dla Dworca PKS na sesji. Umożliwi przebudowę
KATEGORIA: INWESTYCJE / 28 sierpnia 2023
Wizja Dworca PKS przedstawiona w 2021 r. Widok ogólny.Proj. MWM Architekci
W końcu jest szansa na to, że zaniedbany dworzec PKS Rzeszów zostanie gruntownie przebudowany. We wtorek Rada Miasta ma zająć się uchwałą dotyczącą planu zagospodarowania dla tego terenu. - Przyjęcie tego planu sprawi, że spółka PKS Rzeszów będzie mogła przystąpić do realizacji dużej inwestycji w tym miejscu - twierdzi radny PiS Robert Kultys.
Dworzec czeka na przebudowę
Sprawa przebudowy i modernizacji zbudowanego w latach 60. ubiegłego wieku dworca PKS Rzeszów w rejonie ul. Grottgera ciągnie się już latami. Kilka lat temu nie udało się rozpocząć takiej inwestycji w ramach Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego, bo gdy zapadały wiążące decyzje co do tego projektu, spółka PKS Rzeszów nie była w najlepszej kondycji finansowej.
Nadzieję na odnowienie przestrzeni dworcowej dało porozumienie spółki PKS Rzeszów z tajemniczym zagranicznym inwestorem na temat budowy w miejscu dworca całkowicie nowego obiektu, w którym oprócz funkcji transportowej znalazłoby się miejsce pod handel, usługi, biura czy nawet mieszkania. Wszystko to w jednym zwartym kwartale zabudowy miejskiej. Koncepcję realizacji tej inwestycji po raz pierwszy przedstawiono w 2021 roku.
By przystąpić do realizacji tego przedsięwzięcia konieczna była jednak zmiana planu zagospodarowania dla terenu dworca. Chodziło przede wszystkim o wyznaczenie takiej samej funkcji dla przestrzeni obecnego dworca, ale także przyległych do niej działek z zabytkowymi magazynami kolejowymi i terenem po składzie węgla, które PKS Rzeszów kilka lat temu zakupił. Tylko wtedy na scalonych terenach byłaby możliwość realizacji jednej budowli.
Wizja Dworca PKS przedstawiona w 2021 r. Widok od strony placu dworca PKP.Proj. MWM Architekci
W końcu jest uchwała
Prace nad planem zagospodarowania trwały dosyć długo, przed ich rozpoczęciem doszło do pewnych przepychanek pomiędzy PKS-em, a władzami miasta w tej sprawie, ponieważ gotowy plan obejmujący około 13 ha terenów w centrum miasta, ale nieuwzględniający wniosków PKS o scalenie działek, był już gotowy do uchwalenia dwa lata temu. Ostateczną decyzję o wyłączeniu terenów należących do PKS z projektu, który w 2021 roku przyjęli rzeszowscy radni, podjął pełniący funkcję prezydenta Rzeszowa Marek Bajdak, który przez kilka miesięcy rządził w mieście po rezygnacji Tadeusza Ferenca. Nowy prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, kontynuował pomysł Bajdaka, umożliwiając sporządzenie nowego planu wychodzącego naprzeciw wizji przedsiębiorstwa PKS.
W ten sposób przestrzeń dworca PKS i przyległych terenów kolejowych stały się przedmiotem osobnego opracowania. To trwało kilkanaście miesięcy, projekt planu był dwukrotnie wyłożony publicznie, PKS składał do niego jeszcze swoje uwagi o charakterze czysto technicznym, dotyczące m.in. linii zabudowy. Zostały one uwzględnione przez prezydenta w całości. W lipcu tego roku trwało wyłożenie publiczne nowej wersji planu. Teraz przyszedł czas na jego uchwalenie. Uchwała w tej sprawie trafiła na sierpniową sesję Rady Miasta Rzeszowa.
- Kończy się pewien etap przygotowania inwestycji dworca PKS uzależniony od miasta. Dobrze, że w końcu przedstawiciele ratusza porozumieli się z przewoźnikiem, aby uwzględnić jego zamierzenia w zapisach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jest on wreszcie przygotowany, choć szkoda, że spory na jego temat trwały aż od 2021 r. - mówi nam Robert Kultys rzeszowski radny Prawa i Sprawiedliwości, który szefuje Komisji Gospodarki Przestrzennej.
Wizja Dworca PKS przedstawiona w 2021 r. Widok od strony ul. Jabłońskiego.Proj. MWM Architekci
Co w planie?
Projekt planu obejmuje obszar o powierzchni około 1,32 ha, położony przy ul. Grottgera i ul. Grunwaldzkiej, a także przy Placu Dworcowym w Rzeszowie. Zgodnie z jego zapisami szczegółowymi, powierzchnia zabudowy ma być nie większa niż 83 proc. powierzchni terenu, powierzchnia biologicznie czynna nie mniejsza niż 15 proc. powierzchni terenu.
Plan przewiduje, że wysokość zabudowy ma być nie większa niż 24 m, a budynki będą mogły mieć od 3 do 6 kondygnacji nadziemnych, przy czym dopuszcza się nie więcej niż jedną kondygnację podziemną.
Przepisy planu zakładają, że usługi komunikacji w postaci dworca autobusowego, z przystankami, miejscami postojowymi dla autobusów i drogami manewrowymi mają być zlokalizowane w poziomie parteru, inne funkcje usługowe byłyby możliwe na wszystkich kondygnacjach zabudowy, w tym w kondygnacji podziemnej, zaś funkcje mieszkaniowe dopuszczono wyłącznie na dwóch najwyższych kondygnacjach. Parkingi miałyby być podziemne lub wielopoziomowe – w obrysie zabudowy.
- Po uchwaleniu tego planu spółka PKS będzie mogła przystąpić do organizowania inwestycji. Miejmy tylko nadzieję, że dawne ustalenia PKS z inwestorem zewnętrznym pozostaną aktualne i ten zainwestuje swoje środki w budowę wielofunkcyjnego obiektu dworca - mówi radny Kultys.
Wizja Dworca PKS przedstawiona w 2021 r. Widok na dawne magazyny kolejowe.Proj. MWM Architekci
PKS tylko czeka na uchwalenie
O wspomniane przez radnego Kultysa plany inwestycyjne PKS-u Rzeszów pytamy prezesa tej spółki Piotra Klimczaka, który deklaruje, że nic w zamierzeniach dotyczących budowy nowego dworca się nie zmieniło, a inwestorem ma być amerykański fundusz inwestycyjny.
- Oczywiście plany co do inwestycji nadal są jak najbardziej aktualne. Czekamy tylko na uchwalenie planu zagospodarowania i będziemy chcieli rozpocząć prace projektowe - mówi prezes PKS w Rzeszowie S.A. Piotr Klimczak.
Prace projektowe powinny potrwać około 1,5 roku, kolejne 2-3 lata miałaby potrwać budowa nowego dworca. Całe przedsięwzięcie miałoby kosztować około 250-300 mln zł.
Karol Woliński
Dworzec PKS przy ul. Grottgera obecnieFot. Maciej Terpiński
Dworzec PKS przy ul. Grottgera obecnieFot. Maciej Terpiński
Dworzec PKS przy ul. Grottgera obecnieFot. Maciej Terpiński