Porażka projektu radnych KO ws. Balcerka. Przyjęto inne rozwiązanie problemu

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 23 stycznia 2024

Marcin Deręgowski, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
Fot. Paweł Bialic

Propozycja rozpoczęcia prac nad planem zagospodarowania dla terenu, gdzie znajduje się bazar „Balcerek”, którą forsowali radni Koalicji Obywatelskiej, na razie nie zyskała uznania większości Rady Miasta. Została skierowana do komisji w celu poprawienia. Przeszła za to uchwała w sprawie pilnej potrzeby określenia przyszłości terenu targowiska, która została zaproponowana przez komisję gospodarki przestrzennej. Poparli ją radni Rozwoju Rzeszowa i opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości. To dobra decyzja - komentuje architekt miasta Janusz Sepioł.

KO w obronie „Balcerka”

Na wtorkową sesję Rady Miasta Rzeszowa radni Koalicji Obywatelskiej przygotowali projekt uchwały o rozpoczęciu prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla terenów przy ul. Moniuszki. To tam znajduje się lubiane przez mieszkańców targowisko zwane „Balcerkiem”.

KO twierdziła, że w ten sposób chce zabezpieczyć przyszłość handlu w tym miejscu, która od kilku miesięcy wydaje się niepewna, bo już raz władze miasta były skłonne oddać tę działkę deweloperowi w zamian za teren przy ul. Wyspiańskiego potrzebny pod budowę drogi do Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki. Ze względu na protesty kupców z bazaru do wymiany jak na razie nie doszło.

- Chcemy, by ten fragment miasta zaprojektować w sposób holistyczny, uporządkowany. Proponujemy, by ogłosić konkurs na realizację zamierzenia architektonicznego w tym miejscu i wpisać to do planu - mówił podczas prezentacji założeń uchwały szef klubu Koalicji Obywatelskiej radny Marcin Deręgowski.

Pomysł dobry, tylko dlaczego tyle błędów?

Jeszcze przed wtorkową sesją pojawiały się głosy, że radni KO chcą w ten sposób „zabłysnąć” przed mieszkańcami w związku z kwietniowymi wyborami samorządowymi. Z kolei przewodniczący Komisji Gospodarki Przestrzennej Robert Kultys z PiS w naszym artykule z poprzedniego tygodnia, nie negował potrzeby uchwalenia planu, ale wskazywał, że najpierw miasto powinno podjąć czytelną decyzja, jaką funkcję powinien mieć ostatecznie plac „Balcerka”. Według niego dotąd padały różne wykluczające się wizje przyszłości tego terenu i on sam wolałby najpierw wiedzieć, w którym kierunku przeznaczenia terenu pójdą prace nad planem miejscowym.

- Sytuacja tego terenu jest na tyle skomplikowana, że samo przyjęcie uchwały o przystąpieniu planu nic nie rozwiązuje. Mało tego, może to doprowadzić do kolejnych napięć społecznych. Bo jeżeli teren przejąłby deweloper, to przecież cała procedura przygotowania planu bazowałaby głównie na jego wnioskach - mówił podczas sesji radny PiS Robert Kultys.

Kultys zauważył też, że granice w których proponowana uchwała przewiduje opracowanie planu są nieracjonalne, gdyż obejmują zabytkowe kamienice aż przy ul. 3 Maja i ul. Jagiellońskiej, co niepotrzebnie komplikuje przygotowanie i uzgodnienie planu pod względem konserwatorskim. Nie obejmują natomiast ronda i skweru tuż przy „Balcerku”, które najprawdopodobniej musiałyby wchodzić z zakres opracowania nowej wizji kompozycji urbanistycznej przy „Balcerku”.

Dodatkowo okazało się, że projekt uchwały radnych Koalicji Obywatelskiej nie zawiera analiz wymaganych ustawą, co mogłoby spowodować, że wojewoda uchyliłaby uchwałę na etapie sprawdzania jej zgodności z prawem. Mankamenty te zgodnie podkreślali radni opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości i klubu Rozwoju Rzeszowa, czyli koalicjanci KO w Radzie Miasta.

- Zgadzam się, że najrozsądniejsze będzie najpierw ustalenie funkcji, jakie ma pełnić ten teren w przestrzeni publicznej, a dopiero później przystąpienie do prac nad planem - tak dość nieoczekiwanie popierał stanowisko Roberta Kultysa wiceprzewodniczący Rady Miasta i lider Rozwoju Rzeszowa Tomasz Kamiński.

Ścieżka ochrony placu zaproponowana przez Komisję

Komisja Gospodarki Przestrzennej, której szefuje Robert Kultys, po dyskusji sprzed paru dni nad propozycją radnych KO, przygotowała na wtorkową sesję Rady Miasta swój własny projekt uchwały w sprawie przyszłości „Balcerka”. Zakłada ona, że najpierw powinny zostać zorganizowane warsztaty urbanistyczne, które mają dać odpowiedź na to, co powinno powstać na terenie obecnego „Balcerka”, jaki udział ma tam mieć handel, a jaki inne funkcje oraz jak zagospodarować tereny wokół targowiska. Warsztaty miałyby się odbyć z udziałem przedstawicieli zarówno projektantów, jak i przedstawicieli kupców oraz inwestorów.

- Obecny na komisji Architekt miasta Janusz Sepioł zadeklarował przeprowadzenie takich warsztatów z udziałem specjalistów i strony społecznej - wyjaśniał radny Kultys.

Jak tłumaczył Kultys, dopiero po wypracowaniu decyzji o przyszłości tego terenu, miasto powinno rozważyć rozpisanie konkursu architektonicznego, którego wyniki posłużą potem do opracowania zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Rozwiązanie takie poparł także cały klub Rozwoju Rzeszowa.

- Jako klub zgadzamy się z tym stanowiskiem w całości - podkreślał podczas dyskusji Tomasz Kamiński, który zwracał uwagę, że stanowisko Komisji Gospodarki Przestrzennej wyklucza się z uchwałą KO, więc zapowiedział, że będzie głosował przeciw tej drugiej.

Koalicja Obywatelska zażarcie broniła swojej uchwały. Radny Mateusz Maciejczyk, próbował przekonywać innych radnych, że uchwała została przygotowana zgodnie z prawem. Z kolei Marcin Deręgowski żalił się, że jedynym argumentem przeciw przyjęciu uchwały Koalicji Obywatelskiej jest to, że przygotował ją jego klub.

Swoich kolegów z koalicji w Radzie Miasta, upominali radni Rozwoju Rzeszowa. Krytyczne uwagi w kierunku Marcina Deręgowskiego kilka razy kierował Tomasz Kamiński. Podobne głosy padały z ust Bogusława Saka czy Witolda Walawendra.

Po kilkudziesięciu minutach dyskusji i przerwie zwołanej w celu spotkania prezydium Rady i szefów klubów, w końcu padł wniosek o skierowanie projektu uchwały Koalicji Obywatelskiej do komisji w celu jej poprawienia, zwłaszcza w zakresie granic przystąpienia do planu. Wniosek ten zyskał jednogłośne poparcie.

Z kolei stanowisko przygotowane przez Komisję Gospodarki Przestrzennej zostało przegłosowane pozytywnie. Uchwałę poparli wszyscy radni z Rozwoju Rzeszowa i Prawa i Sprawiedliwości. Od głosu wstrzymali się czterej przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej.

Architekt miasta zadowolony

Z decyzji Rady Miasta o przyjęciu stanowiska proponowanego przez komisję, zadowolony jest architekt miasta Janusz Sepioł.

- Plan miejscowy jest tam potrzebny, ale najpierw trzeba ustalić, co tam ma się znaleźć, dlatego zaproponowałem organizację warsztatów architektonicznych – powiedział nam tuż po sesji architekt miasta.

Jak podkreśla Janusz Sepioł, w warsztatach, które mają dotyczyć przyszłości placu Balcerowicza, powinni wziąć przedstawiciele różnych środowisk.

- Na pewno powinni w nich wziąć architekci z Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektoniczne, przedstawiciele kupców, dewelopera, rada osiedla, może studenci architektury. Chodzi o to, by stworzyć kilka zespołów z członkami tych środowisk. Niech oni dyskutują i szukają punktów wspólnych - tłumaczy Janusz Sepioł.

Jak dodaje architekt miasta, warsztaty mogłyby odbyć się nawet w marcu, ale decyzja o terminie jeszcze nie zapadła. Wpływ na to mają wybory samorządowe, które odbywają się w kwietniu.

- Myślę o tym, by zrobić to po wyborach, na przykład w maju, tak żeby spuścić trochę polityczne powietrzne - zaznacza.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4