Kilka miesięcy zwłoki. PKS Rzeszów czeka na plan, by przebudować dworzec

KATEGORIA: INWESTYCJE / 7 lutego 2024

Wizja Dworca PKS przedstawiona w 2021 r. Widok ogólny z lotu ptaka.
Proj. MWM Architekci

Możliwe, że końcem marca Rada Miasta Rzeszowa będzie mogła uchwalić zmianę planu zagospodarowania dla dworca autobusowego przy ul. Grottgera i terenów przyległych, co pozwoli spółce PKS Rzeszów rozpocząć potężną inwestycję w tym miejscu. Taki plan przygotowany przez miejskich urzędników radni uchwalili już latem 2023 roku, ale zawierał on uchybienia, co spowodowało uchylenie go przez wojewodę. - Takie opóźnienie ze strony miasta nie powinno się zdarzyć - komentuje szef Komisji Gospodarki Przestrzennej Rady Miasta Robert Kultys i dodaje, że w pesymistycznym scenariuszu miasto musiałoby samo wybudować autobusowy dworzec przesiadkowy za własne pieniądze.

Uchwalony i uchylony

W planach PKS Rzeszów jest budowa całkowicie nowego dworca w miejscu starego obiektu znajdującego się przy ul. Grottgera. Budynek ma być wielofunkcyjny oprócz obsługi pasażerów ma się tam znaleźć handel, usługi, biura czy mieszkania.

PKS Rzeszów zamierza zbudować nowy dworzec we współpracy z amerykańskim funduszem inwestycyjnym. Obiekt będzie wykraczał poza granice obecnego dworca, stąd PKS Rzeszów zakupił sąsiednie działki z zabytkowymi magazynami kolejowymi i terenem po składzie węgla. By móc rozpocząć przygotowania do inwestycji konieczne była zmiana planu zagospodarowania w tym rejonie, tak by teren dworca i przyległe do niego grunty kolejowe miały jedną funkcję.

Wizja nowego Dworca PKS przedstawiona w 2021 r. Widok od strony dworca PKP.
Proj. MWM Architekci

Przewoźnik o zmianę planu starał się już od kilku lat, wszystko się przeciągało w czasie, bo najpierw władze miasta zastanawiały się nad pomysłem przewoźnika, potem przez wiele miesięcy trwały ustalenia i prace nad projektem. W końcu w sierpniu 2023 roku Rada Miasta jednogłośnie przyjęła uchwałę w sprawie zmian w planie.

Pozytywna decyzja Rady Miasta, miała ruszyć proces inwestycyjny, PKS Rzeszów zapowiadał, że przymierza się do szukania firmy, która wykona projekt przebudowy. Wszystko to musiało być jednak wstrzymane, bo w październiku okazało się, że zmiana planu zagospodarowania została uchylona przez ówczesnego wojewodę podkarpackiego Ewę Leniart, w związku z poważnymi uchybieniami w projekcie przygotowanym przez Biuro Rozwoju Miasta Rzeszowa.

Chodziło o brak ustalenia minimalnej liczby miejsc do parkowania, co było konieczne z uwagi na to, że w nowym obiekcie planuje się funkcję mieszkalną. Do tego zastrzeżenia budził brak ustaleń zapisów planu z konserwatorem zabytków. Konieczność wprowadzenia poprawek, oznaczało powtórzenie kilkumiesięcznej procedury planistycznej, co stawiało PKS Rzeszów w trudnej sytuacji, bo komplikowały się rozmowy z inwestorem zainteresowanym budową dworca.

Plan już wyłożony

Jak na ten moment wygląda sytuacja? Poprawiona wersja planu zagospodarowania jest już gotowa i końcem stycznia została wyłożona do publicznego wglądu.

- Poprawki w projekcie planu dotyczyły jedynie kwestii, które budziły wątpliwości wojewody. Pozostałe zapisy nie uległy zmianie - informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Wyłożenie publiczne planu potrwa do 12 lutego. Uwagi do projektu można będzie składać do 26 lutego. Jeżeli takowe się pojawią, będzie je musiał rozpatrzyć prezydent Rzeszowa. Urzędnicy liczą jednak, że w związku z tym, że oprócz wprowadzenia poprawek wskazanych przez wojewodę, projekt nie zmienił się w stosunku do tego przyjętego latem minionego roku, uwag nie będzie, co pomoże skrócić procedurę. Możliwe, że uda się skierować projekt do uchwalenia, jeszcze w kończącej się kadencji Rady Miasta.

- Liczymy, że uda się skierować projekt planu na sesję Rady Miasta, która odbędzie się końcem marca - twierdzi Artur Gernand.

Dworzec PKS obecnie.
Fot. Maciej Terpiński

PKS Rzeszów czeka

Na uchwalenie nowego planu z niecierpliwością czekają władze PKS Rzeszów. Prezes spółki Piotr Klimczak podkreśla, że uchylenie dokumentu przez wojewodę, w wyniku błędów popełnionych przez miejskich urzędników, mocno pokrzyżowało plany dotyczące inwestycji.

- Przez to straciliśmy kilka miesięcy, obecnie jesteśmy w kontakcie z inwestorem i czekamy na uchwalenie planu. Liczymy, że stanie się to już bez żadnych przeszkód - mówi Klimczak i dodaje, że na razie nie chce mówić o szczegółach inwestycji, bo czeka aż zmiana planu faktycznie się dokona.

- Czekamy na głosowanie Rady Miasta i moment gdy uchwała w sprawie zmiany planu pojawi się w Dzienniku Urzędowym Województwa Podkarpackiego. Wtedy ruszymy z przygotowaniem inwestycji - twierdzi prezes PKS Rzeszów.

Rzeszowski radny Prawa i Sprawiedliwości Robert Kultys, który szefuje Komisji Gospodarki Przestrzennej podkreśla, że całe zamieszanie z planem zagospodarowania nie przysłużyło się do dobrego wizerunku miasta.

- Takie opóźnienie ze strony miasta nie powinno się zdarzyć. Miasto powinno raczej chuchać i dmuchać na plany inwestycyjne PKS, bo to szansa na stworzenie nowoczesnego centrum autobusowego i usługowego w Rzeszowie, które w całości powstanie za zewnętrzne pieniądze – mówi Robert Kultys, który podkreśla, że obecny dworzec autobusowy PKS jest przestarzały zarówno pod kątem jakości zagospodarowania, jak i sposobu organizacji komunikacji.

- Jeśli PKS nie sfinalizuje tej ambitnej inwestycji, to miasto nie będzie miało innego wyjścia i samo będzie musiało zbudować autobusowy dworzec przesiadkowy na własnym terenie przy ul. Kochanowskiego i to niestety, za własne pieniądze – dodaje radny PiS.

Karol Woliński

Dworzec PKS przy ul. Grottgera obecnie.
Fot. Maciej Terpiński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4