PiS odmłodził listy do Rady Miasta Rzeszowa. Kogo zabrakło? Co z posłami?
KATEGORIA: POLITYKA / 3 marca 2024
Radni PiS: Jerzy Jeczmienionka, Waldemar Szumny i Mateusz Szpyrka rejestrujący listy kandydatów w Miejskiej Komisji Wyborczej. Fot. źródło: Facebook/Jerzy Jęczmienionka
W ostatni piątek przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości złożyli do komisji wyborczej w Rzeszowie ostateczne listy kandydatów tej partii do rady miasta Rzeszowa. Pełna prezentacja kandydatów spodziewana jest w ciągu najbliższych dni. Już teraz jednak możemy Państwu przedstawić uzyskane przez nas najważniejsze informacje o kształcie tych list, kulisach ich tworzenia oraz o zaskakującym ruchu z młodymi kandydatami na listach.
Liderami list w poszczególnych okręgach zostali dotychczasowi doświadczeni radni: Robert Kultys w okręgu nr 1, Jerzy Jęczmienionka w okręgu nr 2, Waldemar Szumny w okręgu nr 3 (będący też kandydatem na prezydenta miasta), oraz Mateusz Szpyrka w okręgu nr 4. Ten ostatni radny przejął funkcje lidera listy od dotychczasowego szefa klubu radnych PiS w radzie miasta Marcina Fijołka. Marcin Fijołek w tych wyborach wystartuje jako reprezentant rzeszowskiego środowiska PiS do sejmiku wojewódzkiego z 5. miejsca na liście.
Byli posłowie niezbyt wyeksponowani
Jak widać, całkowicie nie potwierdziły się spekulacje jednego z rzeszowskich mediów o tym, że listy PiS do rady miasta na pierwszych miejscach będą otwierali byli rzeszowscy posłowie tej partii: Halina Szydełko, Krystyna Wróblewska i Andrzej Szlachta. Jak donosił kilka dni temu jeden z lokalnych portali, politycy ci mieliby przejąć funkcje liderów od dotychczasowych miejskich radnych PiS znanych z pracy w Radzie Miasta Rzeszowa. Według tego medium miałoby się to dokonać po interwencji wyższych władz partii, które jakoby nalegały, aby byli posłowie PiS, którzy w poprzednich wyborach parlamentarnych nie zdołali zebrać wystarczającej do elekcji liczby głosów, zostali wyróżnieni w obecnych wyborach do samorządu Rzeszowa.
- To był fejk, choć trudno powiedzieć, gdzie jest jego źródło. Ktoś chyba liczył na poróżnienie naszych kandydatów w przeddzień rejestracji ustalonych już list – powiedział nam jeden z rzeszowskich działaczy partii.
Z naszych informacji wynika wręcz, że wyższe władze partii w ogóle nie wtrącały się w układ list do Rady Miasta Rzeszowa, a całość ich składu i kolejność zostały ustalone w środowisku rzeszowskich działaczy w konsultacji z szefową okręgu podkarpackiego Prawa i Sprawiedliwości i poseł z Rzeszowa Ewą Leniart.
Owszem, wśród kandydatów do Rady Miasta Rzeszowa znaleźli się Andrzej Szlachta i Krystyna Wróblewska ale będą oni startowali nie z „jedynek” ale z dalszych miejsc na listach. Jak się dowiedzieliśmy, ma to być raczej ważny suport dla środowiska niż próba zmiany całości wizerunku startującego zespołu.
Odmłodzenie prawicy
Na start do rady miasta nie zdecydowało się ponadto czworo dotychczasowych radnych PiS. Oprócz wymienionego już Marcina Fijołka (startującego do sejmiku), z radą miasta pożegnają się także Grzegorz Koryl, Danuta Solarz oraz Grażyna Szarama.
Ze składu list zgłoszonych przez PiS, na których ma znajdować się wyjątkowo dużo młodych ludzi, wynika że celem ugrupowania jest znaczące odmłodzenie środowiska Zjednoczonej Prawicy w Rzeszowie, między innymi przez współpracę z różnymi stowarzyszeniami i grupami spoza polityki. Jest to zgodne z wieloma oddolnymi głosami w szerokich środowiskach prawicowych, że w Prawie i Sprawiedliwości potrzebna jest wymiana pokoleniowa ze stopniowym usuwaniem się w cień starszych polityków. W wielu tych głosach słychać także, że dokonywane właśnie odmłodzenie kadr liderów obozu prawicowego jest niezbędne, bo bez niego PiS coraz trudniej będzie nawiązywało kontakt z kolejnymi młodymi rocznikami Polek i Polaków wchodzącymi do życia publicznego.
- Nasze listy do rady miasta zostały ułożone tak, aby właśnie dać szanse zupełnie nowym i młodym ludziom. W najbliższych dniach na prezentacji naszych list zobaczycie Państwo duże grono 20- i 30-latków identyfikujących się z prawicą ale reprezentujących różne środowiska społeczne. Liczymy, że spośród nich wyłonią się nowi radni i radne miasta Rzeszowa – zdradza nam plany członek sztabu wyborczego partii.
Prawo i Sprawiedliwość posiada w obecnej Radzie Miasta Rzeszowa 9 radnych na ogólną, ustawową liczbę 25 (aktualnie rada liczy 27 radnych ze względu na osoby z terenów przyłączonych). Celem ugrupowania jest co najmniej utrzymać tą liczbę miejsc w przyszłej radzie miasta, a nawet ją powiększyć. Według działaczy z którymi rozmawialiśmy, ma na to pozwolić stabilne w ostatnich kilku latach i dość wysokie poparcie dla Zjednoczonej Prawicy w Rzeszowie kształtujące się grubo powyżej 30 proc. wyborców.
Barbara Kędzierska