CPK nie dla Podkarpacia. Wicemarszałek: To dla nas niezrozumiała decyzja
KATEGORIA: POLITYKA / 28 czerwca 2024
Wracamy do tematu CPK. Władze województwa podkarpackiego są zaniepokojone zapowiedzią rządu dotyczącą pominięcia naszego regionu w planach rozwoju połączeń kolejowych w ramach projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. O połączenie Rzeszowa z Warszawą chce zabiegać prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek. Całą sytuację ze spokojem obserwuje wójt gminy Trzebownisko, przez którą miała przebiegać zapowiadana przez rząd PiS szprycha kolejowa.
„Niezrozumiała decyzja”
Przypomnijmy, że w środę 26 czerwca premier Donald Tusk zapowiedział, że jego rząd będzie kontynuował prace nad Centralnym Portem Komunikacyjnym. Jednym z filarów projektu CPK miał być rozwój infrastruktury kolejowej w całym kraju. Taki plan miał przynajmniej poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości, który forsował budowę tzw. szprych kolejowych. Nowy rząd tworzony przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Nową Lewicę postanowił ograniczyć rozbudowę kolei do tylko do największych ośrodków miejskich.
W ten sposób jak już informowaliśmy, pominięto Podkarpacie i Rzeszów. Poprzednia ekipa rządowa chciała budowy szprychy kolejowej z Rzeszowa do Łętowni, która umożliwiłaby skrócenie podróży do Warszawy do 2 godzin 15 minut. Oprócz tego były też plany budowy nowego połączenia w kierunku południowym do Sanoka przez Brzozów. Nikłym pocieszeniem może być jedynie zapowiedź modernizacji linii Kraków-Warszawa, dzięki temu okrężną drogą będzie można szybciej dotrzeć do stolicy.
Na prezentowanej przez premiera Donalda Tuska grafice nie ma bezpośredniego połączenie kolejowego Rzeszowa z CPK ani Warszawą
Fot. KPRM
To że na mapach przedstawiających plan rozwoju kolei szybkich prędkości w ramach CPK brakuje połączenia Rzeszów-Warszawa mocno niepokoi władze województwa podkarpackiego.
- Dla nas to niezrozumiałe, dlaczego nasze województwo i duża aglomeracja, jaką jest Rzeszów, nie zostanie połączone bezpośrednio z Warszawą. Oprócz tego ważne były też plany budowy linii na południe do Sanoka, Brzozowa czy Krosna. Liczymy, że ta decyzja ulegnie zmianie - mówi wicemarszałek województwa podkarpackiego Piotr Pilch.
Wicemarszałek województwa dodaje, że planowana budowa podkarpackiej szprychy CPK byłaby bardzo kosztownym przedsięwzięciem i jeżeli teraz zapadnie decyzja o rezygnacji z tego połączenia, to w przyszłości trudno będzie wrócić do tego pomysłu. Piotr Pilch zapowiada, że sprawą ponownie zajmie się sejmik, który niedawno debatował i przyjął uchwałę wspierającą budowę CPK, a samorząd województwa zwróci się o pomoc do podkarpackich parlamentarzystów.
- Będziemy namawiali parlamentarzystów z Podkarpacia zarówno z naszego ugrupowania, ale też z partii należących do koalicji rządzącej, aby zadziałali tak by ta decyzja krzywdząca nasze województwo została zmieniona - mówi wicemarszałek Pilch i dodaje, że pozytywnie ocenia samą decyzję rządu co do kontynuacji projektu CPK w kontekście pojawiających się wcześniej spekulacji, że zostanie on wygaszony.
- To pozytywna informacja. Dobrze, że nadal planowana jest budowa nowego portu lotniczego w Baranowie, choć mniejszego niż zapowiadał rząd Prawa i Sprawiedliwości. Jesteśmy przecież szóstą gospodarką Europy, więc zasługujemy na duże lotnisko. Oprócz tego zachowano komponent kolejowy CPK, szkoda jednak, że bez uwzględnienia Podkarpacia - dodaje Pilch.
Prezydent wierzy w zmianę decyzji
Z koncepcji przedstawionej przez nie wydaje się być zadowolony również prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, który liczy, że to nie jest jeszcze ostateczny kształt projektu CPK.
- Zależy mi na tym, aby rzeszowianie mieli, jak najlepsze, najszybsze i komfortowe połączenie ze stolicą. Mamy już takie połączenie drogowe i lotnicze. Świetnym ich uzupełnieniem byłoby połączenie kolejowe. Wierzę, że przedstawiona przy okazji informacji o zmianach założeń CPK koncepcja rozwoju sieci kolejowej będzie doprecyzowana i rozszerzana o kolejne etapy i elementy - zaznacza prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
Prezydent Rzeszowa i dodaje, że również będzie lobbował za tym, by Rzeszów został uwzględniony w projekcie CPK.
- Będę zabiegał o to, aby rozbudowa sieci połączeń kolejowych w ramach budowy CPK uwzględniała także nasze miasto - zapowiada Fijołek.
Spokój w Trzebownisku
Sytuację związaną z możliwą zmianą koncepcji CPK obserwują władze gminy Trzebownisko. Przypomnijmy, że to właśnie tam były największe protesty dotyczące proponowanego przebiegu nowej linii z Rzeszowa do Łętowni. Kontrowersje budziła propozycja budowy jej odnogi w postaci linii nr 632 do portu lotniczego Rzeszów-Jasionka. Pierwsze warianty przebiegu tej trasy zaproponowane przez CPK przecinały Jasionkę na dwie części i przewidywały wyburzenie sporej ilości domów. Po konsultacjach z władzami gminy i mieszkańcami udało się wybrać kompromisowy przebieg linii, który ograniczał liczbę wyburzonych domów do minimum.
Nowy wójt gminy Trzebownisko Sławomir Porada, który w poprzedniej kadencji samorządowej popierał postulaty mieszkańców Jasionki jako wicewójt, teraz mówi nam, że zapowiedzi rządu na razie traktuje ze spokojem.
- Na razie to tylko zapowiedzi medialne, z tego, co słyszymy linia CPK przebiegająca przez naszą gminę jest na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej. Nie przyszła do nas żadna oficjalna decyzja dotycząca zakończenia procesu inwestycyjnego, a bierzemy w nim udział jako strona, bo wszelkie plany muszą być z nami konsultowane - mówi nam wójt Sławomir Porada.
Przypomnijmy, że w czwartek skierowaliśmy pytania do spółki CPK dotyczące przyszłości budowy linii kolejowej Rzeszów-Łętownia. Nadal czekamy na odpowiedź.
Karol Woliński