30-metrowy blok stanie na trawniku? Jest decyzja miasta w sprawie wuzetki

KATEGORIA: INWESTYCJE / 11 lutego 2025

Fot. Maciej Terpiński

Wiele wskazuje na to, że nie będzie 30-metrowego bloku w rejonie ronda przy al. Rejtana. Urząd Miasta odmówił wydania warunków zabudowy dla realizacji takiego obiektu na niewielkim skrawku zieleni. Przeciw takiej inwestycji protestowali rzeszowscy radni oraz pobliscy mieszkańcy. Niewykluczone jednak, że w tym miejscu powstanie zabudowa, ale nie takich rozmiarów jak początkowo planowano.

30-metrowy blok na skrawku zieleni

Przypomnijmy, że w zeszłym roku głośno było w Rzeszowie o planach budowy wysokiego na 30 metrów bloku na skrawku zieleni na rogu al. Rejtana i al. Niepodległości. Wszystko to dlatego, że w tym miejscu nie obowiązuje plan zagospodarowania, więc pozwolenie na budowę można uzyskać poprzez decyzję o warunkach zabudowy.

Wniosek o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, dla takiego obiektu złożył prywatny inwestor. Zrobił to, choć nie dysponował wszystkimi gruntami potrzebnymi pod realizację inwestycji, ale był tego coraz bliżej. W 2023 roku kupił od miasta największą działkę liczącą 125 mkw. Sprzedaż tego terenu próbowali zatrzymać miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy ostrzegali, że z racji braku planu miejscowego oddanie terenu w ręce prywatne może doprowadzić do prób niekontrolowanej zabudowy.

Ówczesna większość w radzie tworzona przez Rozwój Rzeszowa i Koalicję Obywatelską mimo to zgodziła się przeznaczyć ten teren do sprzedaży. Podobny los mógł czekać kolejne trzy działki o powierzchni 52 mkw., 19 mkw. i 9 mkw. które miasto za zgodą ówczesnej rady chciało zbyć.

Po zeszłorocznych wyborach samorządowych w radzie doszło jednak do sporych zmian i większość mają teraz radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Razem dla Rzeszowa. Z ich inicjatywy uchwały umożliwiające prezydentowi Rzeszowa sprzedaż wspomnianych trzech działek zostały uchylone. Radni PiS i RdR twierdzili, że ma to ograniczyć możliwość niekontrolowanej zabudowy w tym miejscu.

Przeciwko planom budowy 30-metrowego budynku tuż przy ruchliwej al. Rejtana była też spółdzielnia Mieszkaniowa „Zodiak”, która administruje sąsiednim blokiem przy al. Krzyżanowskiego oraz sami mieszkańcy tego budynku, którzy wskazywali, że tego typu planowana zabudowa w ich sąsiedztwie obniży warunki ich życia.

Fot. Maciej Terpiński

Wniosek o wuzetkę odrzucony

Co dzieje się teraz w tej sprawie? Mieszkańcy bloku z Krzyżanowskiego 6 poinformowali nas, że widmo postawienia w ich sąsiedztwie 30-metrowego obiektu się oddaliło, bo miasto odrzuciło wniosek o wydanie warunków zabudowy na taką inwestycję.

- Mieszkańcy uzyskali status strony w postępowaniu administracyjnym i otrzymali decyzję administracyjną odmawiającą inwestorowi ustalenia warunków zabudowy, ze względu na fakt, że inwestor nie chciał dostosować parametrów planowanego budynku do wyników analizy urbanistycznej – czytamy w liście od mieszkańców bloku przy al. Krzyżanowskiego 6.

Jak informują mieszkańcy, wniosek inwestora przeszedł analizę urbanistyczną, która wykazała możliwą maksymalną wysokość nowej zabudowy na tym terenie do 9 metrów. Ponadto w analizie wyznaczono na działce inwestora nieprzekraczalną linię zabudowy, którą tworzyć mają istniejące pawilony w pierwszej linii wzdłuż al. Rejtana.

Informację o tym, że wniosek inwestora o uzyskanie wuzetki został odrzucony, potwierdził nam również rzeszowski ratusz.

- Wniosek został oceniony negatywnie. Budynek, który miałby powstać na podstawie tego wniosku byłby za wysoki, oprócz tego miejscy urbaniści wskazali na zbyt wysoką intensywność zabudowy - tłumaczy Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Zgodnie z prawem inwestor miał w takiej sytuacji prawo do złożenia odwołania od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i z tego skorzystał. Odwołanie miało wpłynąć do SKO w styczniu tego roku.

Fot. Maciej Terpiński

Kolejny wniosek

Jest też kolejny wniosek o wydanie warunków zabudowy na tym terenie. Ale tym razem na zdecydowanie mniejszy budynek, bo mający około 9 metrów wysokości, podobnie jak pawilony handlowe biegnące wzdłuż al. Rejtana. Fakt złożenia takiego wniosku potwierdzono nam w rzeszowskim ratuszu.

- Wniosek dotyczący wniosku o wydanie warunków zabudowy jest obecnie analizowany. Decyzja powinna zapaść w pierwszym kwartale tego roku. Chodzi o obiekt dwukondygnacyjny, który miałby stanąć na terenach będących w całości własnością prywatną - mówi Artur Gernand.

Mieszkańcy mają jednak obawy, że mimo to inwestor będzie dążył do realizacji wysokiego budynku.

- Złożone przez inwestora odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego może świadczyć, że inwestor jest zdeterminowany, aby uzyskać warunki zabudowy dla budynku wysokiego. W przypadku pozwolenia na realizację budynku niższego inwestor może próbować zwiększać parametry budynku w trakcie budowy - twierdzą mieszkańcy.

Władze miasta starają się jednak uspokoić nastroje społeczne, twierdząc, że jakiekolwiek zamierzenie inwestycyjne w tym miejscu musi być prowadzone zgodnie z przepisami prawa.

- Realizacja inwestycji w tym miejscu byłaby możliwa na podstawie pozwolenia na budowę, a z racji braku planu zagospodarowania musiałoby ono opierać się o zamierzenia, które określono w decyzji o warunkach zabudowy - tłumaczy Artur Gernand i dodaje, że miasto odmawiając wydania wuzetki na 30-metrowy blok, dało jasny sygnał, że nie widzi w tym miejscu wysokiej zabudowy.

- 30-metrowy obiekt na niewielkim skrawku zieleni w sąsiedztwie innego bloku nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem - słyszymy w ratuszu.

Karol Woliński

Fot. Maciej Terpiński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4