Akcja Bezpieczny Przejazd znów w Rzeszowie. PKP PLK apelują do kierowców
KATEGORIA: BEZPIECZEŃSTWO / 21 marca 2025
Przedstawiciele spółki PKP Polskie Linie Kolejowe z okazji pierwszego dnia wiosny zorganizowali akcję pod hasłem „Wiosna uderza do głowy? Ty nie uderz w pociąg!” mającą na celu przypominanie kierowcom o potrzebie zachowania ostrożności przy pokonywaniu przejazdów kolejowych. Kolejarzy wspierał kierowca rajdowy Maciej Rzeźnik. - Dzisiaj każdy się spieszy, ale nie szukajmy czasu na przejeździe kolejowym, bo wtedy stawiamy na szali życie swoje i osób której znajdują się dookoła. Jeżeli miga czerwone światło, to trzeba się zatrzymać - mówił doświadczony rajdowiec.
Bezpieczny Przejazd
Spółka PKP PLK w ramach akcji Bezpieczny Przejazd co jakiś czas przypomina kierowcom o potrzebie przestrzegania przepisów przy pokonywaniu przejazdów kolejowo-drogowych. Tak było również w pierwszy dzień tegorocznej wiosny. W piątek 21 marca kolejarze pojawili się na takim przejeździe przy ul. Hanasiewicza w Rzeszowie, gdzie rozdawali ulotki i edukowali kierowców o tym jak prawidłowo pokonać skrzyżowanie.
Przypominanie o bezpiecznym zachowaniu na przejeździe jest potrzebne, bo mimo trwających kampanii informacyjnych, nadal dochodzi do incydentów, które mogą doprowadzić do poważnych konsekwencji w tym utraty zdrowia i życia.
- Tylko w marcu na Podkarpaciu doszło do 4 niebezpiecznych zdarzeń na przejazdach. Na szczęście nie było skutków w postaci utraty zdrowia czy życia. Kierowcy, którzy wjechali na przejazdy kolejowo drogowe mimo znaków zakazujących złamali przepisy i poniosą konsekwencje w postaci mandatów za uszkodzenie sygnalizacji. Było o włos o tragedii - zaznaczyła Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP PLK.
Uwaga na sygnalizację
PKP PLK przypomina, że czerwone światło bezwzględnie zakazuje wjazdu na przejazd. Pulsująca sygnalizacja to informacja dla kierowców, która zapowiada zamknięcie rogatek i zbliżanie się pociągu do przejazdu. Na skrzyżowanie kolejowo-drogowe można wjechać wówczas, gdy sygnalizacja jest wyłączona, a rogatki znajdują się w pozycji pionowej. Ignorowanie czerwonego światła prowadzi do niebezpiecznej sytuacji: sprowadza zagrożenie dla osób w samochodach i w pociągach.
- Najczęstszym błędem jest to, że pomimo włączonej sygnalizacji świetlnej i opadających rogatek, kierowca uważa, że zdąży, a po wjeździe na przejazd okazuje się, że rogatka już opadła - mówił Zdzisław Partyka, komendant Straży Ochrony Kolei w Przemyślu.
Wyłam rogatki
Przedstawiciele PKP PLK przypominali, że gdy już dojdzie do sytuacji, gdy nasz samochód utknie na przejeździe z zamkniętymi rogatkami, trzeba ją wyłamać.
- Rogatki są tak skonstruowane, że można je wyłamać i zjechać bezpiecznie z przejazdu nie wysiadając z samochodu - tłumaczył Marek Małacha, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Rzeszowie.
W sytuacji, gdy pojazd utknął na przejeździe trzeba go natychmiastowo opuścić i zaalarmować służby kolejowe. W tym pomogą żółte naklejki, które są na każdym takim skrzyżowaniu. Są tam informacje o lokalizacji przejazdu oraz nr alarmowy 112.
Gościem specjalnym piątkowej akcji zorganizowanej przez PKP PLK był kierowca rajdowy Maciej Rzeźnik, który apelował do wszystkich zmotoryzowanych o rozwagę przy pokonywaniu przejazdów kolejowo-drogowych.
- Zwracam się do wszystkich kierowców by zwracali uwagę na przepisy drogowe. Jeżeli sygnalizator przy przejeździe pali się na czerwono, to nie próbujmy przed nim uciec, tylko się zatrzymajmy. Skutki zderzenia z pociągiem mogą być tragiczne - mówił Maciej Rzeźnik.
Karol Woliński