Pogoda tylko na moment przeszkodziła. Tegoroczna Paniaga pełna różności📸
KATEGORIA: RZESZÓW / 3 maja 2025
Barwny korowód, tłumy mieszkańców, artystyczne występy i jarmark – tak w Rzeszowie wyglądało kolejne już Święto Paniagi, czyli obecnej ul. 3 Maja. Niestety popołudniu przez Rzeszów przeszła sporych rozmiarów nawałnica, która nieco utrudniła świętowanie.
Kolorowa Paniaga na 3 Maja
Dzień 3 maja w Polsce oznacza oczywiście coroczne obchody z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. W Rzeszowie ten dzień zawsze jest jeszcze bardziej szczególny z uwagi na Święto Paniagi – czyli jednej z najstarszych rzeszowskich ulic, na początku znanej jako ul. Zamkową, potem Pijarską i właśnie Pańską, a teraz wszystkim znamy tę najsłynniejszą część Rzeszowa jako ul 3 Maja. To święto w mieście obchodzone od 2003 roku z inicjatywy nieżyjącego już poety i prozaika Jerzego Janusza Fąfary.
W tym roku nie mogło być zatem inaczej. W sobotę ul. 3 Maja od godzin przedpołudniowych pękała w szwach, czemu sprzyjała dobra pogoda. Niestety gorzej było później. Po godzinie 15.30 przez Rzeszów przeszła sporych rozmiarów nawałnica. Przynajmniej nie zdążyła ona pokrzyżować planów dotyczących rozpoczęcia Święta Paniagi, które to odbyło się w słońcu i zgodnie z planem.
Na samym początku ulicy 3 Maja przy wieży farnej ustawiono scenę, gdzie odbywały się koncerty i i inne występy artystyczne. Stamtąd też wyruszył tradycyjny barwny korowód, który maszerował w rytm dźwięków Dziewczęcej Orkiestry Szamanistek i Mażoretek Incanto. W pochodzie widać było liczne zespoły taneczne oraz rycerzy ze Stowarzyszenie Zakon Rycerzy Boju Dnia Ostatniego, którzy przy okazji rzeszowskiej majówki organizowali swój turniej.
Na czele pochodu szli przedstawiciele władz miasta, wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul, rzeszowscy radni i parlamentarzyści oraz przedstawiciele miast partnerskich Rzeszowa – Klangenfurtu (Austria), Nyíregyházy (Węgry) i Satu Mare (Rumunia). Korowód przeszedł całą ul. 3 Maja i następnie powędrował al. Lubomirskich do fontanny multimedialnej, gdzie rozstawiono kolejną scenę. Tam wojewoda podkarpacka Teresa Kubas-Hul wspólnie z wiceprezydentem Rzeszowa Grzegorzem Wroną oraz innymi zaproszonymi gośćmi oficjalnie rozpoczęli tegoroczne Święto Paniagi.
- Czekamy na ten dzień cały rok, by wspólnie z mieszkańcami Rzeszowa i całego Podkarpacia brać udział w szeregu atrakcji i wspaniałej zabawie - mówiła wojewoda podkarpacka.
Był jarmark i lody rzemieślnicze
Po oficjelach scenę przy fontannie przejęły zespoły taneczne. Mieszkańcy i wszyscy, którzy w sobotę przyjechali do Rzeszowa. Każdy mógł zaglądnąć na Jarmark Rękodzieła i Produktów Regionalnych, który ustawiono wzdłuż fosy Zamku Lubomirskich. W ofercie była ręcznie wykonana biżuteria, ceramika, drobne rękodzieło czy specjały kulinarne.
W siedzibie Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego mieszczącej się przy ul. Szopena mieszkańcy mogli obejrzeć tymczasowe Muzeum Lodów Rzemieślniczych Gelato. Kolejka chętnych do spróbowania słodkości wytwarzanych z naturalnych produktów robiła wrażenie.
W trakcie całego dnia w centrum Rzeszowa odbywały się różnego rodzaje wydarzenia związane ze Świętem Paniagi. W Galerii Pod Ratuszem można było obejrzeć wystawę „Emocje” przygotowaną przez studentów z koła naukowego Twórczych Działań Warsztatowych (WSIiZ). Na placu przy siedzibie Narodowego Banku Polskiego odbywały się z kolei warsztaty malarskie.
Na zakończenie licznych wydarzeń tego dnia, w Rzeszowie o godz. 19.00 na scenie rzeszowskiego Rynku odbył się koncert Another Pink Floyd Symfonicznie z gościnnym udziałem Marka Radulego.
Tekst: Wokul
Fotorelacja: Paweł Bialic