Nowy dyrektor USK zaczął od gry w kosza. A jak chce zarządzać szpitalem?
KATEGORIA: ZDROWIE / 20 maja 2025
Fot. Screenshot/USK w Rzeszowie/Facebook
Nowy dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Fryderyka Chopina w Rzeszowie Marcin Rusiniak na razie zdążył pochwalić się, że uprawia sport w kampanii promującej kandydaturę Rzeszowa do tytułu Europejskie Miasto Sportu 2026. A co z wizją rozwoju szpitala i jak idą przygotowania do starania się o środki na budowę nowego kompleksu medycznego w Świlczy?
Zaczął od gry w kosza
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Rzeszowie oficjalnie ma nowego dyrektora od 30 kwietnia tego roku. Został nim Marcin Rusiniak, który został wybrany na to stanowisko w konkursie prowadzonym przez Uniwersytet Rzeszowski z racji tego, że szpital jest jednostką podległą pod uczelnię. Sam Marcin Rusiniak był wcześniej zresztą pracownikiem UR. Od stycznia tego roku pełnił tam funkcję kanclerza.
Nowy dyrektor zaczął pracę przed długim weekendem majowym, ale bez wielkiego rozgłosu. Uczelnia i szpital końcem kwietnia przedstawiły jedynie krótki komunikat o tym, że Marcin Rusiniak został powołany na stanowisko. Dotąd nie zwołano żadnej oficjalnej prezentacji czy konferencji prasowej, podczas której nowy dyrektor mógłby opowiedzieć o tym, jaki ma pomysł na prowadzenie jednego z największych szpitali w województwie podkarpackim.
Kilka dni po powołaniu na stanowisko dowiedzieliśmy się natomiast, że... nowy dyrektor szpitala jest sportowcem. Marcin Rusiniak zaprezentował swoje koszykarskie umiejętności w ramach klipu promującego kandydaturę Rzeszowa w walce o tytuł Europejskiego Miasta Sportu 2026.
- Dzień dobry. Nazywam się Marcin Rusiniak, jestem dyrektorem Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Rzeszowie i jestem też sportowcem. A moim ulubionym sportem jest koszykówka - mówi na klipie dyrektor szpitala (poniżej materiał wideo).
Nie były to oczywiście jego jedyne aktywności w przeciągu ostatnich 3 tygodni. Marcin Rusiniak jako dyrektor m.in. gościł również na szkoleniu z zakresu chirurgii robotycznej, które 8 maja odbyło się w szpitalu, a w ostatnich dniach zapraszał na Dzień Otwarty Oddziału Położniczego.
Jakie priorytety?
W szpitalu słyszymy, że Marcin Rusiniak od pierwszych dni pracy zaznajamia się z funkcjonowaniem jednostki. A kiedy nowy dyrektor szerzej zaprezentuje się opinii publicznej? Prawdopodobnie dopiero za kilka tygodni. W związku z tym zapytaliśmy w szpitalu o priorytety Marcina Rusiniaka jako szefa dużej placówki medycznej.
- Wśród kluczowych priorytetów dyrektora Marcina Rusiniaka znajduje się rozbudowa szpitala jako inwestycji o znaczeniu regionalnym i ponadregionalnym oraz jego cyfrowa transformacja, obejmująca pełną digitalizację procesów i wymianę infrastruktury IT. Istnieje też konieczność pełnej integracji szpitala z Uniwersytetem Rzeszowskim - odpowiada rzecznik prasowy USK w Rzeszowie Andrzej Sroka.
W odpowiedzi na nasze pytania słyszymy również, że nowy dyrektor szpitala chce poprawić współpracę wewnątrz placówki – szczególnie w zakresie wspólnego korzystania z zasobów. Kluczem ma być dialog z personelem i zewnętrznymi partnerami, zakładający rozwiązywanie konfliktów w sposób polubowny i konstruktywny.
Co z wykształceniem?
A czy nowemu dyrektorowi w sprawnym kierowaniu dużym szpitalem nie będzie przeszkadzał brak wykształcenia medycznego? Marcin Rusiniak jest przecież z zawodu menedżerem. Szpital odpowiada, że zgodnie z przepisami dyrektor placówki nie musi być lekarzem, a w przypadku zarządzania taką jednostką kluczowe znaczenie mają mieć kompetencje menedżerskie, strategiczne oraz doświadczenie w skutecznym kierowaniu dużymi zespołami i organizacjami.
- Dyrektor wnosi do USK w Rzeszowie ponad 20-letnie doświadczenie w międzynarodowym zarządzaniu. Jego rolą jest skuteczne kierowanie strukturą organizacyjną, zarządzanie strategiczne, ekonomiczne oraz infrastrukturalne. Natomiast za kwestie stricte medyczne i kliniczne odpowiadają wykwalifikowani specjaliści, lekarze oraz personel medyczny - zaznacza Andrzej Sroka.
Wniosek ws. Świlczy w przygotowaniu
Wieloletnie doświadczenie menedżerskie nowego dyrektora ma zapewne pomóc szpitalowi w przygotowaniu zapowiadanej od lat potężnej inwestycji. Mowa oczywiście o budowie nowego kompleksu medycznego USK w podrzeszowskiej Świlczy. W pierwszym etapie powstać ma klinika onkologii.
Szpital miał otrzymać na budowę tej placówki 300 mln zł dotacji z budżetu państwa. Dotacja miała być przyznana przy okazji konkursu organizowanego w ramach Funduszu Medycznego, ale w styczniu tego roku jego wyniki zostały unieważnione przez Ministerstwo Zdrowia z uwagi na przedłużającą się kontrolę Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Nowy konkurs został ogłoszony początkiem maja. Podmioty medyczne, które są zainteresowane pozyskaniem dofinansowanie, mogą składać wnioski do 15 lipca. USK w Rzeszowie potwierdza, że ponownie będzie aplikował o środki finansowe.
- Obecnie trwają prace nad przygotowaniem wniosku o wsparcie finansowe na budowę pierwszego etapu kompleksu medycznego w Świlczy. Warto zaznaczyć, że szpital posiada już doświadczenie w skutecznym aplikowaniu – wcześniej złożony wniosek dotyczący rozbudowy placówki został zaakceptowany i przeszedł pełną, pozytywną ocenę formalną - zaznacza rzecznik prasowy szpitala.
Przypomnijmy, że przed Marcinem Rusiniakiem szpitalem przy ul. Szopena kierował dr Wojciech Zawalski, jako pełniący obowiązki dyrektora. On również startował w konkursie na stanowisko dyrektora placówki, ale komisja uznała, że lepszym kandydatem będzie kanclerz UR.
Zawalski przez kilka tygodni przed powołaniem Rusiniaka na stanowisko dyrektora przebywał na zwolnieniu lekarskim. Teraz nie jest już pracownikiem szpitala.
Karol Woliński