Tak Rzeszów chce zostać Europejskim Miastem Sportu. Prezydent w ringu
KATEGORIA: SPORT / 16 czerwca 2025
W poniedziałek (16 czerwca) Rzeszów bronił swojej kandydatury do tytułu Europejskiego Miasta Sportu 2026 przed członkami komisji stowarzyszenia ACES Europe. - Zawsze mówiono o nas, że jesteśmy na rubieżach Unii Europejskiej, dlatego potrzebujemy czegoś specjalnego jak właśnie ten tytuł, by poczuć się członkami europejskiej rodziny. To będzie również tytuł dla naszych mieszkańców - mówił bojowo nastawiony prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
Ze sportem się uda?
Rzeszów ogłosił chęć walki o tytułu Europejskiego Miasta Sportu 2026 w marcu tego roku. To kolejna próba zdobycia międzynarodowego wyróżnienia, wcześniej władze miasta bezskutecznie walczyły o miano Europejskiej Stolicy Kultury i Europejskiego Miasta Wolontariatu.
Tym razem postawiono na sport i tytuł przyznawany przez European Capitals and Cities of Sport Federation (ACES Europe) - organizację pozarządową z siedzibą w Brukseli, która od 25 lat nagradza samorządy wyróżniające się wysokim poziomem kultury fizycznej i promocji sportu. Stolica Podkarpacia walczy o miano Europejskiego Miasta Sportu 2026.
To wyróżnienie wręczane co roku kilku miastom liczącym od 25 do 500 tys. mieszkańców. W walce o przyszłoroczny tytuł Rzeszów jest jedynym polskim miastem. Inicjatorką podjęcia tego wyzwania była rzeszowska radna i wielokrotna mistrzyni świata w karate Marta Niewczas.
Władze Rzeszowa wraz z przedstawicielami lokalnego środowiska sportowego ogłaszały swoją kandydaturę do tytułu EMS 2026 w hali Uniwersyteckiego Centrum Lekkoatletycznego przy ul. Cichej.
W poniedziałek, 16 czerwca dokładnie w tym samym miejscu i również przy wsparciu rodzimych sportowców prezydent Konrad Fijołek wraz ze swoimi współpracownikami bronili wniosku o tytuł przed komisją ACES Europe. Scenę zastąpił specjalnie zaaranżowany ring, tak by całe wydarzenie nabrało charakteru sportowej walki.
- Jesteśmy prawdziwie sportowym społeczeństwem z długą i bogatą tradycją. Nie aplikujemy o ten tytuł, by zacząć coś nowego. Sport mamy w naszych sercach i chcemy pokazać całej Europie naszą rzeczywistość – na bulwarach, boiskach sportowych, parkach, szkołach można spotkać naszych mieszkańców - mówił w bojowym nastroju prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, który twierdził, że Rzeszów jest kompaktowym miastem, w którym dla mieszkańców liczy się głównie jakość życia.
Prezydent twierdził, że dlatego miasto stara się tworzyć przyjazne przestrzenie, wspomniał o tworzeniu terenów zielonych. To ma sprzyjać aktywności fizycznej mieszkańców. Konrad Fijołek przypominał również o tym, że miasto w ostatnim czasie zbudowało cztery nowe hale sportowe i jest w trakcie budowie kolejnej, zrealizowało nowoczesny basen sportowy przy ul. Matuszczaka, a obecnie buduje Podkarpackie Centrum Lekkiej Atletyki oraz realizuje szereg mniejszych zadań.
- Infrastruktura jest ważna, ale przede wszystkim to historia o ludziach, o aktywności sportowej, próbujemy włączyć w nią wszystkie grupy społeczne – osoby z niepełnosprawnościami, kobiety, mężczyzn, dzieci, seniorów. Chcemy być miastem inkluzywnym. Wszyscy jesteśmy sportowcami - dodawał prezydent.
- Przed nami wielkie wyzwanie, mam nadzieję, że sobie poradzimy i wszyscy poczujemy się sportowcami przez duże „S”. Mamy wspaniałą historię sportu w naszym mieście i musimy to kontynuować - podkreślała radna Marta Niewczas.
Prezentacja kandydatury
Za prezentację wniosku przed komisją odpowiadał dyrektor Wydziału Marki Miasta i Współpracy Gospodarczej Kamil Czyż. Czego dotyczyła? Z około półgodzinnego wystąpienia dowiedzieliśmy się m.in. że w Rzeszowie jest 110 miejskich obiektów sportowych, a wiele z nich ma być dostępnych dla wszystkich mieszkańców.
Władze miasta chwaliły się coraz wyższymi wydatkami na sport. W latach 2022-2024 miasto przeznaczyło na tę dziedzinę 100 mln zł. Na rok 2025 planowane nakłady związane ze sportem wynoszą pond 141 mln zł. W latach 2026-2028 zostanie wydanych prawie 300 mln zł.
Rzeszów to również ponad 100 klubów oraz organizacji sportowych, w tym drużyny na wysokich szczeblach rozgrywkowych – mowa o siatkarzach Asseco Resovii i siatkarkach Developresu Rzeszów, czy piłkarzach Stali Rzeszów wspieranych przez biznes prywatny i miasto. Kami Czyż wymienił również drużynę AMP Stali Rzeszów, która składa się z zawodników z niepełnosprawnościami.
Urzędnicy we wniosku chwalili się też wsparciem wielu wydarzeń sportowych, promowaniem zdrowego trybu życia, czy wysoką aktywnością fizyczną mieszkańców. Według danych ratusza do uprawiania sportu przyznaje się 60 procent rzeszowian. Kandydaturę Rzeszowa do tytułu promowali jego ambasadorzy, wśród nich m.in. bokser Łukasz Różański i biegaczka Anna Sabat.
A jaki jest plan na bycie Europejskim Miastem Sportu 2026? Władze miasta zapowiadają organizację cyklu imprez promujących aktywność fizyczną, w których wezmą udział zarówno sportowcy zawodowi, jak i amatorzy. Będą to m.in. wyścigi kolarskie, masowe biegi, zawody pływackie, zawody na rolkach czy niekonwencjonalne dyscypliny, takie jak parkour.
O co pytali?
Po prezentacji kandydatury Rzeszowa przyszedł czas na pytania ze strony członków komisji. W poniedziałek ACES Europe reprezentowali sekretarz generalny Hugo Alonso oraz członkowie Lukas Vorel i Andrea Junger. Pytań z ich strony było niewiele i dotyczyły głównie kwestii, które padły już w prezentacji. Hugo Alonso był zainteresowany tym, ile Rzeszów przeznacza w swoim budżecie pieniędzy na sport.
- W ostatnich latach wydawaliśmy 3,5 procent naszego budżetu. To wynik podobny do średniej w dużych polskich miastach. W tym roku wydamy więcej, przede wszystkim z uwagi na duże inwestycje i podwyższenie wydatków na wsparcie sportowców. Będzie to 7 procent. W przyszłym roku może być to jeszcze więcej z uwagi na to, że chcemy zakończyć budowę Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki - mówił dyrektor Kamil Czyż.
Lukas Vorel pytał o to jak Rzeszów wykorzystuje sport do integracji mniejszości ukraińskiej z resztą mieszkańców. Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek za przykład podał Klub Akrobatyki Stali Rzeszów.
- Nasz klub przyjął na treningi dzieci z Ukrainy i teraz tworzą one mieszane zespoły z polskimi dziećmi. To najlepszy przykład na to jak sport potrafi integrować i pomagać w trudnych momentach. Podobnie mamy dzieci z Ukrainy w akademiach piłkarskich czy szkółkach pływackich - zaznaczył prezydent Fijołek.
„Macie podstawy”
Jak komisja ocenia kandydaturę Rzeszowa? Hugo Alonso po poniedziałkowej prezentacji zdradził co najbardziej przypadło mu do gustu.
- Jesteśmy na początku wizyty u Was, ale mogę powiedzieć, że zrobiły na mnie wrażenie dwie rzeczy. Po pierwsze ponad 60 procent mieszkańców uprawiających sport, po drugie 7 procent budżetu miasta to wydatki na sport, to powyżej średniej europejskiej. Macie dobre podstawy i DNA sportowe - zaznaczył sekretarz generalny ACES Europe.
Członkowie komisji będą przebywać w Rzeszowie również we wtorek. Mają odwiedzić sportowe obiekty w Rzeszowie. To czy Rzeszów otrzyma tytuł Europejskiego Miasta Sportu 2026 dowiemy się na przełomie czerwca i lipca. Uroczyste wręczenie tytułów dla miast, które zyskają to miano zaplanowano w grudniu w Brukseli.
Jakie korzyści może przynieść miastu taki tytuł? Przedstawiciele ACES Europe zapowiadają, że bycie Europejskim Miastem Sportu to szansa na większą rozpoznawalność, rozwój społeczności sportowej, dostęp do wiedzy ekspertów czy większe możliwości pozyskania pieniędzy z Unii Europejskiej.
Karol Woliński
Zdjęcia: Maciej Terpiński