W PUW o sytuacji na terenie Podkarpacia z powodu burz i silnych opadów deszczu

KATEGORIA: BEZPIECZEŃSTWO / 8 lipca 2025

Fot. Jerzy Żygadło/PUW Rzeszów

- Po poniedziałkowej nawałnicy chciałabym przekazać mieszkańcom Podkarpacia dobre informacje, ale niestety prognoza pogody nie jest optymistyczna. Przed nami bardzo ciężkie popołudnie i noc - podczas wtorkowej konferencji prasowej przekazała Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki. Apelowała równocześnie do mieszkańców, aby bardzo poważnie podchodzili do komunikatów - alertów, które otrzymują z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Konferencję prasową w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie poprzedziło posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego, w którym uczestniczył nadbryg. Paweł Frysztak, zastępca Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

- Dzisiejsze spotkanie składało się z dwóch części. W pierwszej podsumowaliśmy wczorajsze działania po przejściu burz z intensywnymi opadami deszczu. W drugiej mówiliśmy o przygotowaniach do tego, co się może wydarzyć dziś i w ciągu najbliższych dni – mówił nadbryg. Paweł Frysztak.

Fot. Jerzy Żygadło/PUW Rzeszów

Poniedziałkowe burze najdotkliwiej dotknęły teren województwa podkarpackiego. Według danych KW PSP w Rzeszowie najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach: łańcuckim (244), krośnieńskim (185), przeworskim (160), stalowowolskim (107), jasielskim (105) i rzeszowskim (94). W ponad 100 przypadkach strażacy zabezpieczali uszkodzone dachy budynków mieszkalnych i gospodarczych.

W Łańcucie zorganizowany został sztab kryzysowy, który trwał aż do godzin porannych.

- Na terenie powiatu łańcuckiego jeden budynek został uszkodzony na tyle, że nie może być on użytkowany przez mieszkańców. 3 osoby zostały ewakuowane. Na razie pozostają u sąsiadów, natomiast trwają rozmowy, żeby zabezpieczyć dla nich miejsce zamieszkania – mówiła Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki.

Wskutek nawałnic 4 osoby zostały poszkodowane. W powiecie mieleckim 1 osoba została porażona lekko prądem, w powiecie krośnieńskim 1 osoba została uderzona dachówką. W powiatach: przemyskim i leżajskim poszkodowane zostały osoby wskutek upadku gałęzi na samochody. Wszystkim udzielono pomocy medycznej.

Nadal mieszkańcy pozostają jeszcze bez prądu. Na podstawie danych z godz. 8.30 bez prądu w rejonie obsługiwanym przez PGE Rzeszów pozostawało 5500 mieszkańców a w rejonie obsługiwanym przez PGE Zamość – 2000. Te dane zmieniają się jednak z godziny na godzinę.

W działania zaangażowanych było blisko 2700 strażaków OSP i PSP z Podkarpacia – niemal 900 zastępów. Część nadal pomaga jeszcze w usuwaniu skutków burz. W gotowości byli także żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.

Wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul poinformowała, że zwróciła się z wnioskiem do dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa o uruchomienie ALERTU RCB dla terenu całego województwa podkarpackiego dotyczącego prognozowanych intensywnych opadów deszczu.

- Chciałabym dziś przekazać mieszkańcom bardzo dobre, informacje, ale niestety prognoza pogody nie jest optymistyczna. Przed nami bardzo ciężkie popołudnie i ciężka noc. Apeluję do wszystkich: drodzy Państwo, czytajcie komunikaty z systemu RCB. Bardzo poważnie podchodźcie do treści tych wiadomości - podkreśliła wojewoda.

Teresa Kubas-Hul dodała, że na stronach internetowych PUW i Kuratorium Oświaty w Rzeszowie dostępne są poradniki, jak zachowywać się w trudnych, kryzysowych sytuacjach.

- Prognozy pogody wskazują na to, że dziś możemy mieć podobną skalę zdarzeń, jak w poniedziałek. Dlatego też wszystkie służby będą pracować w stanie podwyższonej gotowości – zaznaczyła wojewoda.

Fot. Jerzy Żygadło/PUW Rzeszów

Zapewniała też, że poszkodowani mieszkańcy nie zostaną pozostawieni bez pomocy i wsparcia.

- Już od bardzo wczesnych godzin porannych w powiecie łańcuckim przebywa Irena Marszałek-Czekierda, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej PUW. Przekazuje informacje na temat możliwości uzyskania wsparcia dla poszkodowanych mieszkańców. W moim budżecie mam już zabezpieczone środki na ten cel - mówiła wojewoda. Teresa Kubas-Hul zaapelowała także do organizatorów wypoczynku letniego w naszym regionie.

- Nie czekajmy, aż coś złego się wydarzy, tylko przenośmy dzieci i młodzież do obiektów zamkniętych. Tak, aby zapewnić im bezpieczeństwo - prosiła wojewoda.

Dorota Nowak-Maluchnik, podkarpacki kurator oświaty zapewniła, że kuratorium jest w kontakcie z organizatorami wypoczynku, zwłaszcza obozów.

- Zapytaliśmy wszystkich organizatorów o to, czy w razie kryzysowej sytuacji mają bezpieczną bazę. Otrzymałam wiadomość, że porozumieli się z lokalnymi władzami i znaleźli takie schronienia, gdzie w każdej chwili mogą ewakuować dzieci i młodzież - zaznaczyła.

Podkarpacki kurator oświaty dodała, że w poniedziałek były takie ewakuacje, do szkół. m.in. obozu w Nowej Wsi w powiecie kolbuszowskim.

Kurator uczulała organizatorów wypoczynku, aby przeorganizowali harmonogram i w najbliższych dniach unikali wycieczek nad rzekę, do lasu, w góry i w miejsca, z których trudno będzie wrócić szybko do bazy hotelowej. – Bezpieczeństwo jest najważniejsze. Na Podkarpaciu wypoczywa teraz ponad 20 tysięcy dzieci - przekazała.

Fot. Jerzy Żygadło/PUW Rzeszów

Nadbryg. Paweł Frysztak, zastępca Komendanta Głównego PSP poinformował jeszcze, że zdecydowamo o zwiększeniu liczby strażaków na służbie.

- W dyspozycji mamy także dodatkowe siły spoza województwa, gdy zaistnieje taka potrzeba – mówił. – Uważam, że dotychczasowa koordynacja, przy ogromnym zaangażowaniu wojewody i wszystkich służb jest dobra. Jesteśmy w pełni przygotowani na nadchodzące dni z niżem genueńskim.

Opr. Red.

Fot. Jerzy Żygadło/PUW Rzeszów

Fot. Jerzy Żygadło/PUW Rzeszów

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4