130 lat Ruchu Ludowego w Rzeszowie. Lider PSL: 800 plus tylko dla pracujących

KATEGORIA: POLITYKA / 27 lipca 2025

Fot. Mateusz Ficek

Politycy i działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego w niedzielę 27 lipca świętowali w Rzeszowie 130 lat istnienia Polskiego Ruchu Ludowego. Na uroczystościach pojawili się liderzy PSL-u, w tym wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, który w swoim wystąpieniu zapowiedział nową strategię polityczną partii oraz apelował do rządowych koalicjantów o jedność. Wyszedł też z propozycją zmian w programie 800 plus.

130 lat temu w Rzeszowie powstał Ruch Ludowy

Ludowcy w niedzielę wręcz opanowali Rynek i ścisłe centrum miasta. Wszystko to w związku ze 130-leciem Ruchu Ludowego. Rzeszów jest szczególnym miejscem dla PSL, bo właśnie tutaj w budynku przy ul. Sokoła (dzisiejszej siedzibie Teatru im. Wandy Siemaszkowej) 28 lipca 1895 roku zainaugurowana została działalność Stronnictwa Ludowego – pierwszego chłopskiego ugrupowania politycznego, z którego tradycji czerpie dzisiejszy PSL.

Okrągła rocznica powstania Ruchu Ludowego była świętowana w Rzeszowie hucznie. Do stolicy Podkarpacia zjechało kilka tysięcy działaczy PSL z całego kraju. Uroczyste obchody rozpoczęły się złożeniem kwiatów przy tablicy pamiątkowej Ruchu Ludowego, która znajduje się na budynku Teatru im. Wandy Siemaszkowej. Następnie działacze PSL-u wraz z zaproszonymi gośćmi uczestniczyli we mszy świętej odprawianej w kościele farnym przez biskupa rzeszowskiego Jana Wątrobę.

Po nabożeństwie ludowcy przeszli w uroczystym przemarszu na rzeszowski Rynek, gdzie odbyła się oficjalna część uroczystości. Na początek odśpiewano hymn państwowy oraz hymn PSL. Następnie głos zabrał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, który jest prezesem PSL.

- Ludowcy, rodacy witajcie w Rzeszowie! Tu wszystko się zaczęło 130 lat temu dla nas PSL-u, dla naszej idei, dla naszego Ruchu Ludowego, miłości do Ojczyzny, patriotyzmu - powiedział wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Nowa strategia PSL

Lider PSL-u przypominał o historii Ruchu Ludowego, który narodził się w Rzeszowie, o jego zasłużonych postaciach takich jak Wincenty Witos (trzykrotny premier w czasach II RP), generał Franciszek Kamiński (twórca Batalionów Chłopskich), Stanisław Mikołajczyk (premier na uchodźstwie w czasie II wojny światowej). Przemówienie Władysława Kosiniaka-Kamysza oprócz historycznych odniesień miało mocno polityczny charakter i dotyczyło przyszłości PSL-u.

- Chcę Wam dzisiaj zaproponować strategię zwycięstwa na najbliższe lata dla PSL-u i dla Polski. Strategię, którą nazwałem „Wielkich Inwestycji Narodowych” w skrócie WIN, co znaczy zwycięstwo - mówił minister obrony narodowej.

Prezes ludowców podczas swojego wystąpienia odmieniał słowo bezpieczeństwo na wiele przypadków. Nawiązywał oczywiście do Rzeszowa i roli miasta w pomocy humanitarnej i militarnej na rzecz walczącej Ukrainy.

- Wśród ludzi, którzy zasługują na światowego Nobla, bo otworzyli swoje serca i drzwi domów trzeba mówić o bezpieczeństwie, które jest naszym wspólnym zadaniem. Czerpmy z naszej ludowej historii, a więc historii Polski - stwierdził prezes PSL-u.

Kosiniak-Kamysz twierdził, że kluczem dla bezpieczeństwa Polski jest zjednoczenie w fundamentalnych kwestiach. Wskazywał tu na modernizację polskiej armii czy budowę zakładów zbrojeniowych i amunicyjnych.

- Bezpieczeństwo to współdziałanie różnych ośrodków władz, to świadomość obywateli to siła sojuszu. Nie ma tego bez pragmatyzmu ludowców, którzy wiedzą, jak to robić. Nie ma też tego bez dobrej współpracy w koalicji - mówił wicepremier polskiego rządu.

„Dość kłótni w koalicji”

Władysław Kosiniak Kamysz w Rzeszowie wyszedł z mocnym apelem do swoich rządowych koalicjantów z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Twierdził, że w koalicji nie powinno być już miejsca na konflikty.

- Dość kłótni i do przodu, koniec tych swarów, niekończących się pretensji, przeciągania lin - mówił Kosiniak-Kamysz.

Szef MON podkreślał, że Polska jest pod stałym atakiem rosyjskiej dezinformacji i dlatego politycy oraz obywatele muszą być czujni na fake newsy. Twierdził, że w najbliższych miesiącach trzeba poświęcić wszystko by wzmocnić obronność naszego kraju.

W wystąpieniu szefa ludowców nie zabrakło również ukłonu dla rolników. Kosiniak-Kamysz zaznaczał, że to na nich spoczywa zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego dla kraju. Stąd jego zdaniem trzeba podjąć działania na rzecz ułatwienia im życia.

- Wiele się udało, za wszystko dziękuję, trzeba postawić na prawdziwych rolników, tych którzy orzą, sieją i zbierają właśnie w tych lipcowych dniach, tych którzy hodują. Tysiące młodych rolników, którzy chcą dobrego życia, dobrego gospodarstwa, uproszczenia administracyjnego, spokoju w pracy - mówił Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiadając ustawę wprowadzającą definicję aktywnego rolnika.

800 plus tylko dla pracujących

Prezentując nową strategię polityczną PSL mówił też o potrzebie realizacji ambicji i oczekiwań Polaków. Twierdził, że ludowcy mają w tym zasługi, przypominając o udziale polityków tej partii w wejściu Polski do Unii Europejskiej, uchwaleniu obecnej konstytucji czy wejściu do NATO.

Mówiąc o realizacji dzisiejszych ambicji wicepremier Kosiniak-Kamysz podkreślał, że Polska jest w kryzysie demograficznym i nawet liczne programy socjalne nie zmieniły tego stanu. Lider ludowców zaproponował aby doceniać tych, którzy mają zatrudnienie i powiązać to z największym programem wsparcia dla rodzin, czyli 800 plus.

- Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki, to powinna być strategia dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu numer jeden. Zachować wsparcie społeczne dla tych, którzy tego potrzebują, ale 800 plus tylko dla pracujących. Żeby były symbolicznym dopełnieniem ambicji - stwierdził wicepremier Kosiniak-Kamysz.

Władysław Kosiniak-Kamysz mówił też o potrzebie modernizacji energetycznej kraju. Wskazywał na potrzebę inwestycji w energię atomową, tworzenie zielonych okręgów przemysłowych czy wykorzystanie źródeł odnawialnych i gospodarki obiektu zamkniętego. I tu wspomniał o przyszłym prezydencie RP Karolu Nawrockim, który zostanie zaprzysiężony 6 sierpnia i w niedalekim czasie będzie zajmował się przygotowaną przez rząd i uchwaloną przez Sejm ustawą wiatrakową, która przewiduje niższe ceny za energię elektryczną, ale liberalizuje również przepisy dotyczące stawiania farm wiatrowych, co budzi kontrowersje m.in. wśród prawej strony politycznej.

- Prezydent albo stanie po stronie niskich cen prądu, albo po stronie tych, którzy nic wspólnego z logiką i zdrowym rozsądkiem nie mają. A my będziemy to obserwować i mówić sprawdzam - powiedział lider ludowców.

„Koniec z dwukadencyjnością”

Władysław Kosiniak-Kamysz na rzeszowskim Rynku przypomniał o jednym z ostatnich sztandarowych projektów PSL, czyli zniesieniu dwukadencyjności w samorządach. Taki system funkcjonował do 2018 roku, ale za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości wprowadzono przepisy, według których wójt, burmistrz i prezydent miasta mogą pełnić swoją funkcję maksymalnie dwie kadencje. Pomysł PSL by wrócić do starych zasad budzi dyskusje jednak w samej koalicji. Krytycznie podchodzą do niego m.in. posłowie Nowej Lewicy.

- Jeżeli chcecie kadencyjności to posłowie powinni zacząć od siebie, a nie od tych, którzy rządzą w terenie - grzmiał szef MON.

Po części oficjalnej na Rynku był też czas na część artystyczną.

W rzeszowskich uroczystościach z okazji 130-lecia Ruchu Ludowego wzięli udział m.in. marszałek senior Józef Zych, były premier, a obecnie szef Rady Naczelnej PSL Waldemar Pawlak, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, oraz obecni ministrowie z ramienia PSL: minister infrastruktury Dariusz Klimczak, minister rolnictwa Stefan Krajewski, minister energii Miłosz Motyka. Byli też oczywiście parlamentarzyści PSL, ale również lokalni przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej. Na urodzinach Ruchu Ludowego pojawiła się także wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul oraz prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.

Karol Woliński

Zdjęcia: Mateusz Ficek