Ratusz forsuje zamianę działek z deweloperem. Tym razem się uda?

KATEGORIA: RZESZÓW / 8 września 2025

Teren przy al. Rejtana, na którym znajduje się działka, którą chce w drodze zamiany pozyskać firma Hartbex. Na tym terenie ma powstać sklep meblowy firmy Fabryka Mebli Bodzio
Fot. Mateusz Ficek

Władze Rzeszowa konsekwentnie forsują propozycję zamiany terenów z deweloperem Hartbex. Rada Miasta Rzeszowa podczas sierpniowej sesji nie rozpatrzyła uchwały w tej sprawie kierując ją do komisji. Prezydent Fijołek nie daje jednak za wygraną i skierował taki sam projekt uchwały na nadzwyczajną sesję rady, która odbędzie się we wtorek 9 września.

Do zamiany nie doszło

Zamiana terenów pomiędzy Rzeszowem i deweloperem Hartbex miałaby wyglądać następująco: Miasto pozyskuje od tej firmy działkę o powierzchni 275 m kw. nad Wisłokiem w rejonie mostu Zamkowego, gdzie planowana jest budowa ścieżki pieszo-rowerowej. W zamian Hartbex miałby dostać około 200 m kw. w rejonie I komisariatu policji przy al. Rejtana.

Taką propozycję zamiany władze miasta przedstawiły radnym podczas sierpniowej sesji Rady Miasta Rzeszowa. O ile interes miasta w takiej transakcji był jasny – pozyskanie terenu pod ścieżkę dla pieszych i rowerzystów, o tyle korzyści dewelopera z takiej zamiany terenów wydawały się zagadką.

I o to podczas wspomnianej sesji zaczęli pytać miejscy radni. Okazało się, że w sąsiedztwie miejskiej działki przy al. Rejtana, którą jest zainteresowany deweloper, ma powstać duży sklep Fabryki Mebli Bodzio. A Hartbex ma być wykonawcą prac budowlanych przy tej inwestycji. Urzędnicy twierdzili, że wspomniana działka przy al. Rejtana miastu raczej się nie przyda, a dzięki zamianie inwestor będzie mógł ją zagospodarować na parking lub teren zielony przy planowanym sklepie. Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek przekonywał, że zamiana terenów przynieście miastu same korzyści, bo uda się pozyskać teren pod ścieżkę rowerową nad Wisłokiem, a na al. Rejtana powstanie duża inwestycja, którą w dodatku zrealizuje rodzimy deweloper.

Radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz Razem dla Rzeszowa te argumenty nie przekonywały. Waldemar Kotula z PiS przypominał podczas sesji trudną historię relacji pomiędzy Rzeszowem i deweloperem Hartbex w tym postawienie sławnego płotu, które przez kilka lat zagradzał miejskie bulwary w innej części terenów nadrzecznych.

W końcu ze strony jednego z przedstawicieli PiS padł wniosek by uchwałę o zamianie terenów skierować do dalszych prac w komisji i został on przegłosowany przez większość radnych z PiS i RdR. Ich zachowanie gorzko komentował prezydent Fijołek, który twierdził, że to tylko powstrzymuje rozwój gospodarczy miasta.

Działka nad Wisłokiem należąca do firmy Hartbex, na której miasto chce zbudować ciąg pieszo-rowerowy
Fot. Mateusz Ficek

Będzie druga próba

Decyzja radnych o skierowaniu sprawy do komisji oznaczała, że zamiana terenów z deweloperem pozostanie w pewnym zawieszeniu. Ale nie na długo, bo prezydent Fijołek ponownie poprosi Radę Miasta Rzeszowa o zgodę na taką transakcję. Już we wtorek 9 września podczas nadzwyczajnej sesji. Urzędnicy nadal przekonują, że na transakcji z deweloperem wszyscy skorzystają.

- Dzięki tej zamianie będziemy mogli pozyskać teren pod budowę ścieżki pieszo-rowerowej nad Wisłokiem, z drugiej strony umożliwi realizację inwestycji przy al. Rejtana - mówi Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.

Jak informuje ratusz, jeżeli Rada Miasta Rzeszowa zgodziłaby się na wspomnianą zamianę terenów z Hartbexem, to w następnej kolejność wyceny obu nieruchomości dokonaliby biegli rzeczoznawcy. W sytuacji, gdy ceny obu gruntów będą inne, to w ramach transakcji strona otrzymująca bardziej wartościowy teren, wypłaca drugiej stronie odpowiednią różnicę.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4