[KULTURA] Festiwal Polonijny wraca po 4 latach do Rzeszowa! Odbędzie się już w lipcu

Festiwal Polonijny wraca po 4 latach do Rzeszowa! Odbędzie się już w lipcu

KATEGORIA: KULTURA / 19 kwietnia 2023

Po czterech latach do Rzeszowa wraca Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych. XIX edycja imprezy promującej aktywność artystyczną Polonii, odbędzie się już w lipcu. W tegorocznej edycji wydarzenia weźmie udział ponad pół tysiąca uczestników.

Wraca Festiwal Polonijny

Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych jest określany mianem największego wydarzenia promującego aktywność artystyczną Polaków poza granicami naszego kraju. Od samego początku impreza odbywa się w Rzeszowie. Ostatnia edycja festiwalu miała miejsce w 2019 roku i cieszyła się ogromnym zainteresowaniem rzeszowian.

Na kolejną edycję festiwalu czekamy już 4 lata. Zazwyczaj odbywa się on co 3 lata, jednak w organizacji imprezy w ubiegłym roku przeszkadzała najpierw pandemia koronawiursa, później sytuacja polityczna związana z wybuchem wojny na Ukrainie. Wiadomo jednak, że Festiwal Polonijny wróci do Rzeszowa już latem tego roku o czym w środę 19 kwietnia poinformował marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl wraz prof. Aleksandrem Bobko i Mariuszem Grudniem - przedstawicielami rzeszowskiego oddziału stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, które odpowiada za organizację imprezy.

Fot. Karol Woliński

- Samorząd województwa traktuje to wydarzenie bardzo poważnie, gdyż przypomina ono o naszym dziedzictwie, o kulturze. Wiele osób z Podkarpacia emigrowało w świat. Wiele osób też wraca i ten czas festiwalowy, jest takim czasem spotkań, dyskusji, rozmów. W tym okresie Podkarpacie staje się taką stolicą Polonii – mówił marszałek Ortyl.

Fot. Karol Woliński

Marszałek Ortyl podpisał z przedstawicielami „Wspólnoty Polskiej” porozumienie regulujące zakres zadań i finansowego wparcia partnerów projektu. Profesor Aleksander Bobko, były senator i rektor UR, a teraz prezes rzeszowskiego oddziału stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, mówił, że ten festiwal ważny jest szczególnie dla Polaków mieszkających poza granicami naszego kraju, gdyż jest to czas ważnej dla nich integracji. Ale wydarzenie ma także inny wymiar i znaczenie: festiwal jest przedsięwzięciem łączącym Polaków.

- Jestem pewien, że ten festiwalowy czas, będzie czasem budowania i doświadczania polskiej wspólnoty, a to zawsze, a szczególnie dzisiaj, jest nam bardzo potrzebne – mówił prof. Bobko.

20 zespołów z 10 krajów

Wiceprezes stowarzyszenia Mariusz Grudzień mówił o sprawach organizacyjnych dotyczących wydarzenia. Podał, że w festiwalu weźmie udział 20 zespołów z 10 krajów, łącznie kilkaset osób, które będą zakwaterowane w miasteczku akademickim Politechniki Rzeszowskiej.

- Wróciły zespoły, które nie sądziłem, że do nas przyjadą. Mamy Brazylię, Australię. Mamy Ukrainę, Mołdawię, o którą też się obawiałem, co się może stać, gdyż tam też jest sytuacja napięta – zaznaczał Mariusz Grudzień.

Fot. Karol Woliński

XIX edycja festiwalu odbędzie się w dniach 12-18 lipca. Zespoły, które wezmą w niej udział przyjadą z Ukrainy, Mołdawii, Brazylii, Litwy, Kanady, Australii, USA, Czech, Litwy i Niemiec.

Wiceprezes Mariusz Grudzień zapewnił, że festiwal będzie jak zawsze wydarzeniem promującym Podkarpacie.

- Te zespoły polonijne nie będą tylko w Rzeszowie, hermetycznie zamknięte, tylko odwiedzą miasta i miasteczka województwa podkarpackiego. I te wszystkie koncerty w regionie będą się odbywać pod patronatem marszałka województwa – mówił Mariusz Grudzień.

W czasie konferencji mówiono też o Polonijnym Studium Choreograficznym, które jest jedyną na świecie formą kształcenia Polaków mieszkających poza granicami kraju, którzy chcą zdobywać kwalifikacje w dziedzinie tańca i polskiej kultury ludowej. Jego wykładowcami są wybitni choreografowie z dziedziny polskich tańców ludowych oraz pracownicy naukowi Uniwersytetu Rzeszowskiego. Na zakończenie studium uczestnicy otrzymują dylom Uniwersytetu Rzeszowskiego. Dyplomy wręczane są podczas festiwalu.

- Za granicą ten dyplom się liczy. Tam jeżeli ktoś widzi dyplom uniwersytetu inaczej do tego podchodzi, wartość tego dokumentu jest większa – zaznaczał wiceprezes Grudzień.

Wokul