81 lat od deportacji Żydów z rzeszowskiego getta. Mieszkańcy oddali im hołd

KATEGORIA: HISTORIA / 6 lipca 2023

Fot. Maciej Terpiński

W piątek 7 lipca minie 81 lat od rozpoczęcia pierwszej akcji deportacji Żydów z rzeszowskiego getta. Z tej okazji dzień wcześniej (czwartek 6 lipca) w stolicy Podkarpcaia odbyły się uroczystości, podczas których oddano hołd wszystkim ofiarom zamordowanym przez niemieckiego okupanta.

81 lat od likwidacji getta

Uroczystości z okazji 81. rocznicy pierwszego transportu rzeszowskich Żydów do obozu zagłady w Bełżcu rozpoczęły się tradycyjnie na placu Ofiar Getta przy Kamieniu Pamięci. Obchody upamiętniające tragiczne wydarzenia z lipca 1942 zorganizowano z inicjatywy Stowarzyszenia Rajsze.

- Działy się wtedy rzeczy straszne i okrutne, takie wobec których 80 lat później nie możemy być obojętni - mówił Dariusz Pado, który prowadził uroczystości.

Dariusz Pado przypominał, że w okresie poprzedzającym II wojnę światową w Rzeszowie mieszkało ponad 13 tysięcy Żydów, którzy stanowili około 30 procent mieszkańców miasta. Przed rozpoczęciem przez Niemców eksterminacji, jak można szacować, w mieście przybywało około 23 tysiące Żydów – zarówno rodowitych rzeszowian, jak i przesiedlonych mieszkańców Łodzi, Kalisza czy Śląska. Ponadto, w getcie w Rzeszowie zamknięci zostali żydowscy mieszkańcy podrzeszowskich miasteczek, z już zlikwidowanych gett w Czudcu, Głogowie, Kolbuszowej, Leżajsku, Sędziszowie Małopolskim, Strzyżowie czy Tyczynie (w kolejnych miesiącach Niemcy sprowadzili do Rzeszowa również grupy Żydów z Krosna, Jasła i Sanoka).

- Pierwsza akcja deportacyjna w rzeszowskim getcie miała miejsce 7 lipca i trwała do 13 lipca 1942 roku. Jej pierwszy dzień był najbardziej brutalny, w historii miasta to data tragiczna. Ta deportacja zaczęła zagładę rzeszowskich Żydów, naszych sąsiadów i wiąże się z końcem wspólnej egzystencji Polaków i Żydów w naszym mieście - podkreślała Grażyna Bochenek, rzeszowska dziennikarka.

Szacuje się, że w deportacjach lipcowych do niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady w Bełżcu wywieziono około 10-12 tysięcy osób, około 2-3 tysiące zostało rozstrzelanych w lesie pod Głogowem, a wielu innych straciło życie w samym getcie. Kolejne najliczniejsze wywózki miały miejsce w sierpniu oraz listopadzie 1942 roku. Historycy szacują, że z rzeszowskiego getta do Bełżca deportowano od 15 do 22 tysięcy Żydów.

Relacje świadków, historie rodzin

Na placu Ofiar Getta odczytano relację jednego ze świadków deportacji Anny Selinger, która miała wtedy 24 lata i mieszkała przy dzisiejszej ulicy Szopena. Opis tych wydarzeń był bardzo brutalny.

- Ludzie szli z tobołami, bo pozwolono im wszystko zabrać, a Niemcy strzelali po drodze starców i słabszych, którzy nie mogli nadążyć, a dzieciom roztrzaskiwali główki. Był okrutny upał, ludzie siedzieli na małej przestrzeni bez kropli wody, a SS-mani znęcali się nad ofiarami do tego stopnia, że nawet ze strony Niemców odzywały się głosy współczucia - brzmiał fragment wspomnień Anny Selinger.

W czwartkowych uroczystościach wzięli również krewni ofiar. Jacques D. Barth przyjechał do Rzeszowa aż z Holandii i wspominał historię swojej rodziny.

- Mój ojciec był Galicjaninem i Polakiem, był bardzo dumny ze swojego pochodzenia. Niestety jego rodzina z Rzeszowa, Brzostka i Gorlic została wymordowana przez Niemców. Z uwagi na to, że Polska stała się państwem komunistycznym odwiedził ją dopiero w 1972 roku. Towarzyszyłem mu i pamiętam, że był bardzo wzruszony, płakał ze szczęścia - mówił Jacques D. Barth.

Milczący marsz

Podczas uroczystości tradycyjnie odmówiono modlitwę. Pod Kamieniem Pamięci złożono również kwiaty i znicze. Następnie uczestnicy obchodów, wzięli udział w marszu pamięci, który przeszedł w kierunku stacji kolejowej Rzeszów-Staroniwa. Trasa pochodu nie była przypadkowa, bo wiodła tymi samymi ulicami, które przemierzali Żydzi podczas likwidacji rzeszowskiego getta w lipcu 1942 roku.

Osoby biorące udział w marszu otrzymywały wstążki z imionami i nazwiskami ofiar, które później, zawieszono przy budynku Dworca PKP Rzeszów-Staroniwa.

Tak jak w poprzednim roku w Synagodze Staromiejskiej przez całą noc będzie palić się światło przypominające współczesnym mieszkańcom Rzeszowa o żydowskich obywatelach tego miasta.

Karol Woliński

Zdjęcia: Maciej Terpiński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4