Planowane zadanie miasta trafiło do RBO. Czy zatem powinno być głosowane?

KATEGORIA: MIESZKAŃCY / 6 września 2023

Fot. Maciej Terpiński

Do głosowania na projekty w ramach Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego na 2024 rok zgłoszono inwestycję, która i tak jest już w planach miasta. W opinii jednego z mieszkańców Rzeszowa takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. - RBO służy do zgłaszania pomysłów mieszkańców, a nie realizowania planowanych zadań miasta za pośrednictwem tej puli pieniędzy - zaznacza Czytelnik. Co na to władze miasta i radni?

RBO tylko z nazwy?

Przypomnijmy, że w najnowszej edycji Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego do głosowania zgłoszono aż 129 projektów. Wśród nich zadanie nr 13 „Budowa ścieżki rowerowej - lewa strona rzeki Wisłok od mostu Lwowskiego do mostu kolejowego”, które trafiło do kategorii I, dotyczącej inwestycji ogólnomiejskich za kwotę do 2 mln zł. W tej kategorii do realizacji wybrany zostanie tylko jedno przedsięwzięcie.

Jeden z mieszkańców Rzeszowa zwrócił nam jednak uwagę, że budowa wspomnianej ścieżki rowerowej wzdłuż Wisłoka, to inwestycja, która jest już w planach miasta.

- Budowa ścieżki dokładnie w tym miejscu, w którym miało realizować ją miasto, została wpisana do Budżetu Obywatelskiego... Uważam, że to niepoważne i osobiście mnie oburza. RBO służy do zgłaszania pomysłów mieszkańców, a nie realizowania planowanych zadań miasta za pośrednictwem tej puli pieniędzy - pisze nasz Czytelnik, który chce pozostać anonimowy, a jak zaznacza mieszka w Rzeszowie od urodzenia.

Faktycznie kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że ratusz w drugim podejściu znalazł firmę, która wykona dokumentację projektową takiej inwestycji. Chodzi o budowę 1-kilometrowego odcinka ścieżki pieszo-rowerowej. od ul. Siemiradzkiego do okolic mostu kolejowego nad Wisłokiem. Sam projekt kosztował około 150 tys. zł i ma być gotowy jeszcze w tym roku. Cała inwestycja została wyceniona w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Rzeszowa na 2,2 mln zł, z czego 2 mln zł zapisano na przyszły rok.

Zdaniem Czytelnika, nawet jeśli taką propozycję złożył jeden z mieszkańców, to nie powinna ona trafić pod głosowanie z racji tego, że dubluje się z planami inwestycyjnymi miasta. Wskazywać na to może trwające opracowanie dokumentacji projektowej, wcześniej miasto musiało też kupić tereny pod budowę ścieżki.

- Miasto i tak korzysta z pieniędzy mieszkańców, niech chociaż pula RBO pozostanie do wykorzystania na pomysły obywateli... - zaznacza Czytelnik.

„Nie ma podstaw do odrzucenia”

O wątpliwości w kwestii wspomnianego projektu pytamy szefa Komisji ds. Budżetu Obywatelskiego, radnego Roberta Walawendra, który początkowo był nieco zdziwiony całą sprawą.

- Zadania weryfikują wydziały Urzędu Miasta, w tym przypadku Wydział Inwestycji. Nie wiem czy urzędnicy byli świadomi tej sytuacji – mówi Robert Walawender.

Fakt tego, że jeżeli wspomniane zadanie nie zostanie wybrane przez mieszkańców, ale i tak ma być zrealizowane z miejskiej kasy, nie sprawi jednak, że zostanie ono usunięte z głosowania w ramach RBO, które rozpocznie się 8 września.

- Trzeba się cieszyć, że tak czy siak inwestycja zostanie zrealizowana. Gdyby się okazało, że ten projekt w głosowaniu akurat wygra, a tego przecież nie wiemy, to po prostu przesunie się te środki zapisane w WPF na inne zadanie - twierdzi radny Walawender.

Pytania w tej sprawie skierowaliśmy do Urzędu Miasta Rzeszowa. Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa tłumaczy, że fakt wpisania środków na inwestycję w WPF, nie oznacza, że takie zadanie nie może zostać skierowane do głosowania w ramach RBO.

- Nie było tutaj żadnego przeoczenia ze strony Wydziału Inwestycji. Każdy mieszkaniec może zgłosić swój pomysł do budżetu obywatelskiego. Takie prawo mają również radni. Jeżeli projekt spełnił wszystkie wymogi formalne, a w przypadku zadania dotyczącego budowy ścieżki nad Wisłokiem tak było, to nie mamy prawa odrzucić takiego wniosku - mówi Artur Gernand.

Projekt zgłosił… radny

A z czyjej inicjatywy wspomniane zadanie trafiło do głosowania w ramach RBO? Okazuje się, że autorem wniosku jest inny radny Rozwoju Rzeszowa Daniel Kunysz, który działa na rzecz środowiska rowerzystów w mieście. Jam sam mówi, miał on świadomość, że miasto planuje tę inwestycję, a środki na jej realizacje zostały wpisane do WPF. Dlaczego więc zgłosił ją do budżetu obywatelskiego?

- Wiem, że to zadanie zostało ujęte w WPF, ale trzeba zaznaczyć, że sam fakt wpisania go do tego dokumentu, nie oznacza automatycznie jego realizacji. Często dochodzi przecież do zmian w WPF, środki z różnych inwestycji są przesuwane na kolejne lata - mówi rzeszowski radny i dodaje, że zgłoszenie budowy ścieżki do budżetu obywatelskiego, ma jego zdaniem zasygnalizować władzom Rzeszowa potrzebę realizacji tej inwestycji.

- Składając ten projekt do RBO chciałem nałożyć presję na władze miasta w sprawie budowy tej ścieżki, tak by nie zapomniano o tym zadaniu i może udało się przyspieszyć jego realizację - twierdzi Daniel Kunysz.

Zadanie dotyczące budowy ścieżki wzdłuż Wisłoka będzie walczyło o wygraną w głosowaniu z 12 innymi projektami z kategorii I, takimi jak na przykład renowacja krytej pływalni ROSiR-u, budowa boiska ze sztuczną nawierzchnią dla Grunwaldu Budziwój, czy zakup i montaż nowoczesnych automatycznych toalet miejskich w przestrzeni miasta. Głosowanie potrwa do 8 października. Wyniki powinniśmy poznać 13 października.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4