Mało konkretów, za to dużo patosu. KO podsumowała swoją kampanię wyborczą

KATEGORIA: POLITYKA / 20 października 2023

Fot. Maciej Terpiński

Bez specjalnych konkretów, ale za to z dużą ilością emocjonalnego patosu - tak działacze i kandydaci Koalicji Obywatelskiej podsumowali w piątek (20 października) na rzeszowskim Rynku kampanię wyborczą.

W nadchodzącej kadencji Sejmu Koalicja Obywatelska będzie reprezentowana przez pięcioro posłów. To Paweł Kowal, Krystyna Skowrońska i Zdzisław Gawlik w okręgu nr 23 (rzeszowsko-tarnobrzeskim) oraz Joanna Frydrych i Marek Rząsa w okręgu nr 22 (krośnieńsko-przemyskim). W ramach Paktu Senackiego na Podkarpaciu opozycji, w tym KO nie udało się wprowadzić żadnego kandydata do Senatu.

Piątym posłem (do tej pory KO miała w regionie ich czterech) został Zdzisław Gawlik, przewodniczący podkarpackiej Platformy Obywatelskiej. Był jedynym wybranym parlamentarzystą KO obecnym na piątkowej konferencji.

- Piętnastego października Polki i Polacy pożegnali Kaczyńskiego i rząd jego - rymował Gawlik, nazywając zakończone wybory najważniejszymi od 1989 r. Patetycznych porównań zresztą nie brakowało. - Historycy przez wiele lat będą powtarzać tezę, że 15 października 2023 r. skończyło się w Polsce to, co przez ostatnie lata było nazywane „pisizmem” - mówił szef podkarpackiej PO nawiązując poniekąd do słynnego wystąpienia telewizyjnego Joanny Szczepkowskiej ogłaszającej, że 4 czerwca 1989 r. w Polsce „skończył się komunizm”.

Narracja porównująca rządy Prawa i Sprawiedliwości do komunistycznej dyktatury z czasów PRL to zresztą stały motyw opozycji, z upodobaniem nazywającej się „demokratyczną”.

Fot. Maciej Terpiński

Zdzisław Gawlik dziękował mieszkańcom za udział w wyborach i wysoką frekwencję, a kandydatom KO za poświęcenie w kampanii.

- Każdy z tych kandydatów coś tam ryzykował. A na Podkarpaciu w ostatnich czasach to się tak działo, że jeżeli wyraziłeś swój brak poparcia dla rządzącej partii, to wtedy byłeś zastraszany, byłeś zwalniany, twoja rodzina była zastraszana - twierdził, choć konkretnych przykładów na wygłaszane tezy nie podał.

Koalicja Obywatelska już szykuje się na kolejne wybory, które odbędą się w przyszłym roku - w kwietniu samorządowe, a 9 czerwca do Parlamentu Europejskiego. - Tak naprawdę od dzisiaj zaczynamy nową kampanię wyborczą do samorządów - mówił Gawlik, zapraszając kandydatów, którzy nie dostali się do parlamentu na listy samorządowe.

Przewagę ugrupowań opozycyjnych w zakończonych wyborach działacze KO przypisują natomiast młodym wyborcom.

- Dziękujemy wam młodzi Polacy. Tylko dzięki Wam opozycja odsunęła PiS od władzy i nie wolno nam Was zawieść! - podniośle deklarował Krzysztof Kłak.

„Wielka odpowiedzialność”

Natomiast szef podkarpackiej Platformy Obywatelskiej szczególnie dziękował Pawłowi Kowalowi za „wynik, który nie byłby możliwy bez jego udziału”. Osobne podziękowania skierował do wiceprezydent Rzeszowa Jolanty Kaźmierczak, która jednak do Senatu się nie dostała.

- Ten wieczór wyborczy pozostanie w naszych sercach na zawsze – mówiła podniośle Jolanta Kaźmierczak, również porównując obecne wybory do tych z 1989 r.

- Co zastajemy? Zniszczoną praworządność, upadłą politykę zagraniczną, nadrukowane pieniądze, powolnie oddawaną władzę - rysowała w katastroficznym tonie obecną rzeczywistość wiceprezydent Rzeszowa. - Ciąży na nas wielka odpowiedzialność i my dajemy dzisiaj zobowiązanie, że podołamy naprawić nasze państwo - zapewniała Kaźmierczak, której nazwisko jest wymieniane wśród kandydatów na stanowisko wojewody podkarpackiego.

Fot. Maciej Terpiński

Wśród podziękowań z ust kandydatów padła też deklaracja, które w kontekście praktyki kojarzonej z poprzednimi rządami PO mogła brzmieć zaskakująco.

- Nie chcemy być Polską Wschodnią, nie mówi się przecież Polska Zachodnia, chcemy być tak samo wynagradzani jak reszta kraju i być tak samo traktowani w rozwoju gospodarczym jak reszta kraju, bo się nam to zwyczajnie należy - przekonywała Bogusława Czachor-Kustra, kandydatka do Sejmu i prezes Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Głogowie Małopolskim.

Konkretów na razie mało

Oprócz podziękowań i euforii z wyniku opozycji, konkretów na razie było niewiele. Padły zapewnienia o trosce o przedsiębiorców. - Stworzymy płaszczyznę by mogli spokojnie pracować i dbać o swoją przyszłość - obiecywał szef podkarpackiej PO i poseł-elekt.

- Powołamy wraz z nastaniem nowego rządu internetową platformę komunikacji i kontaktu. Chcemy z ludźmi rozmawiać, być w kontakcie i realizować te pomysły i oczekiwania, które ludzie wobec nas będą formułować - zapowiedział też Zdzisław Gawlik.

Koalicja Obywatelska deklaruje, że chce wykorzystywać szanse Podkarpacia. Jednym z pomysłów jest szlak Via Regia od Kijowa do Santiago de Compostela. Szczegółowy projekt z udziałem samorządów i przedsiębiorców ma być prezentowany po powstaniu nowego rządu.

Gawlik zadeklarował też powstanie zespołów przedmiotowych przy PO do „naprawy dziedzin, życia społecznego i gospodarczego, które w ostatnim czasie zostały zepsute”. Zapewnił też o zaproszeniu do współpracy adresowanym do młodzieży. Szczególną troską w jej ramach mają być objęte sprawy środowiska i klimatu. Działacze KO deklarują też wsparcie dla samorządów, które „czekają na środki z KPO”.

- My idziemy do pracy! - zakończył Zdzisław Gawlik.

Krzysztof Kuchta

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4