Ostatnia sesja Sejmiku. Wyróżnienia, tort i ostra dyskusja z Braunem

KATEGORIA: POLITYKA / 25 marca 2024

Fot. Maciej Terpiński

W poniedziałek 25 marca odbyła się ostatnia planowa sesja Sejmiku Województwa Podkarpackiego w kończącej się kadencji. Radni z tej okazji otrzymali pamiątkowe patery. Odbyło się też uroczyste pośmiertne nadanie tytułu zasłużonego dla województwa Markowi Tenerowiczowi. Swoje „pięć minut” na sesji próbował wykorzystać poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

Ostatnia sesja

W ciągu 5,5 roku Sejmik Województwa Podkarpackiego obradował do tej pory 71 razy. Planowana ostatnia, 72 sesja odbyła się w poniedziałek 25 marca.

- Dzisiejsza sesja ma wyjątkowy charakter, bo może okazać się, że jest ona ostatnia w tej kadencji. Co prawda kadencja trwa do 30 kwietnia i mogą się różne rzeczy wydarzyć i trzeba będzie zwołać sesję roboczą, ale dzisiaj chcemy wyróżnić każdego z radnych - mówił przewodniczący sejmiku Jerzy Borcz.

W ostatniej sesji sejmiku w tej kadencji udział wzięła poseł Ewa Leniart, która podkreślała, że minione 5,5 roku było czasem poważnych i odważnych decyzji przede wszystkim przy realizacji ważnych inwestycji.

- To przede wszystkim największa w historii regionu inwestycja jaką jest Podkarpacka Kolej Aglomeracyjna, ale też poprawa jakości usług medycznych poczynając od modernizacji Podkarpackiego Centrum Chorób Płuc poprzez rozbudowę szpitala w Przemyślu czy doposażenie w szpitali w Krośnie czy Tarnobrzegu - mówiła posłanka.

Głos zabrała także wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hul.

- Wiemy, że ograniczone środki nie powalają zrealizować wszystkich zadań i planów, które zakładaliście państwo na początku kadencji, ale dużo rzeczy udało się zrealizować. Gratuluje wszystkich osiągnięć, województwo się zmienia, jest coraz nowocześniejsze - stwierdziła wojewoda Kubas-Hul.

W trakcie sesji tuż przemówieniach poseł Leniart i wojewody Kubas-Hul zaplanowano uroczyste pośmiertne wręczenie Odznaki Honorowej „Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego” dla Marka Tenerowicza – konstruktora lotniczego i działacza społecznego z Krosna, który zmarł w zeszłym roku.

Poseł Braun na sali

Wyróżnienie odebrać miały żona i córka Marka Tenerowicza. Zanim do tego doszło na sali audytoryjnej pojawił się jednak poseł Konfederacji Wolność i Niepodległość Grzegorz Braun. Kontrowersyjny polityk postanowił złożyć do przewodniczącego Sejmiku Województwa wniosek w sprawie zmiany ustalonego już porządku obrad. O co chodziło? Braun, chciał by Sejmik wyraził poparcie dla protestujących rolników, którzy sprzeciwiają się Zielonemu Ładowi i niekontrolowanemu napływowi towarów zza ukraińskiej granicy.

- Proponuję też, by w waszej uchwale wyraźnie zdystansować się od polityki podżegania do wojny - dodawał poseł Braun.

Po tym jak poseł Braun w zasadzie podyktował co powinno znaleźć się w uchwale, którą jego zdaniem powinien zająć się sejmik, głos zabrał przewodniczący Jerzy Borcz z Prawa i Sprawiedliwości, który tłumaczył, że nie ma podstaw do poddawania wniosku posła pod głosowanie, a po drugie, tego typu stanowisko wspierające rolników, zostało podjęte przez sejmik miesiąc temu.

- Takie stanowisko w obronie rolników zostało przyjęte na poprzedniej sesji Sejmiku jednogłośnie. Zgadzamy się co do meritum. Sam o tym mówiłem, że Zielony Ład jest zagrożeniem dla podkarpackiego rolnictwa - twierdził Jerzy Borcz.

Ostra wymiana zdań

Braun nie dawał za wygraną twierdząc, że radni Sejmiku powinni gremialnie ogłosić Podkarpacie strefą wolną od Zielonego Ładu. Atmosfera zrobiła się jeszcze gorętsza gdy na mównicę wyszedł radny PiS Jacek Magdoń.

- Byliśmy na protestach w Warszawie kilka godzin wcześniej niż pan poseł, który raczył wyjść do rolników. Dzisiaj pan poseł Braun znów się spóźnił, nie zaktualizował wiedzy, my od miesięcy o tym dyskutujemy, na bieżąco jesteśmy w kontakcie z rolnikami - mówił Magdoń, który otwarcie pytał Brauna również o medialne informacje o tym, że w 2018 roku spotkał się z osobą mającą mieć związki z wojskowym wywiadem Federacji Rosyjskiej.

- Jestem ciekawe jaki był charakter tego spotkania i jakie były jego efekty? - zastanawiał się Magdoń.

Braun obruszony słowami radnego PiS ponownie chciał zabrać głos i w końcu dopiął swego.

- Pan radny sformułował publiczną insynuację nielojalności wobec państwa polskiego. Sam wystawił sobie świadectwo. Jest łajdakiem - wypalił Braun, który tłumaczył się potem, że jego zagraniczne podróże w tym ta do Moskwy w 2018 roku wiązały się z jego karierą i kręceniem nowego filmu.

Widząc jakie słowa padają na sali z wnioskiem o zakończenie dyskusji wyszedł marszałek województwa Władysław Ortyl, który krótko podsumował też postawę posła Brauna.

- Kiedyś wnioskowałem by na tej sali posłowi Braunowi dawać głos zawsze i długo bo kompromituje siebie i swoją formację. Ale myślę, że ten czas już wyczerpał - stwierdził Ortyl.

Po kilkunastominutowym zamieszaniu wywołanym inicjatywą posła Konfederacji doszło w końcu do wręczenia odznaczenia „Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego” dla Marka Tenerowicza. Chwilę później wszyscy radni obecnej kadencji odebrali pamiątkowe patery i kwiaty w związku z ostatnim posiedzeniem sejmiku. Z tej okazji w Urzędzie Marszałkowskim pojawił się też tort.

Wokul

Zdjęcia: Maciej Terpiński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4