II tura i utrata władzy w Radzie Miasta. Mieszkańcy rzucili Fijołkowi wyzwanie

KATEGORIA: POLITYKA / 8 kwietnia 2024

Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa i kandydat na prezydenta Rzeszowa z ramienia Rozwoju Rzeszowa, w towarzystwie sowich radnych.
Fot. Karol Woliński

- Trudne decyzje czasem wywołują niezadowolenie, zatem rozumiem ze strony części wyborców tę żółtą kartkę - tak prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek komentuje wyniki niedzielnych wyborów samorządowych.

Żółta kartka od mieszkańców

Zapewne mało kto w obozie obecnie urzędującego prezydenta Rzeszowa oraz jego radnych z Rozwoju Rzeszowa spodziewał się, że powyborcza konferencja prasowa Konrada Fijołka będzie miała taki charakter. Trudno powiedzieć, żeby obecne nastroje w obozie Fijołka były dobre. Sam kandydat na włodarza miasta co prawda zdobył najwyższy wynik wśród swoich rywali, jednak jego wysokość - 37 procent oznacza polityczną dogrywkę. W drugiej turze wyborów zawalczy o utrzymanie się na fotelu prezydenta Rzeszowa z Waldemarem Szumnym z PiS.

W poniedziałkowy poranek 8 kwietnia okazało się, że sytuacja dla urzędującego i zarazem kandydata na prezydenta Rzeszowa jeszcze mocniej się skomplikowała, po podaniu oficjalnych wyników wyborczych do nowej Rady Miasta Rzeszowa. Proprezydencki Rozwój Rzeszowa zaliczył tu bowiem potężne tąpnięcie poparcia ze strony rzeszowian. Jeżeli więc Konradowi Fijołkowi uda pozostać na urzędzie prezydenta, to ta przyszła kadencja może stać się dla niego prawdziwym wyzwaniem w zarządzaniu Rzeszowem. Stracił bowiem większość swoich radnych, a co za tym idzie nie będzie już posiadał samodzielności i niezależności w zarządzaniu miastem. Z obecnych 14 radnych Rozwoju Rzeszowa (12 wybranych w 2018 r. plus 2 osoby z terenów przyłączonych), w nowej kadencji Rady Miasta będzie ich już tylko 5 osób.

Kawka ze Strojnym

Prezydent Fijołek podczas poniedziałkowej konferencji podziękował mieszkańcom za udział w wyborach. Przypomniał także to, co już na gorąco mówił w niedzielę, tuż po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników wyborczych dla Rzeszowa.

- Te 2,5 roku to był czas trudny, pandemia, inflacja, wojna, niełatwa sytuacja finansowa. Widzę, że trzeba jeszcze więcej pracować i rozmawiać z ludźmi. To deklaruję w drugiej turze - podkreślił prezydent.

Fijołek zapowiedział, że chce ruszyć na rzeszowskie osiedla, by spotykać się z mieszkańcami. Zamierza też rozmawiać z kandydatami, którzy startowali w wyborach prezydenckich. Jak wspomniał, naturalnym partnerem do negocjacji ma być komitet Porozumienie Służy Ludziom – Trzecia Droga, który nieoczekiwanie wystawił w wyborach na prezydenta kandydaturę posła Adama Dziedzica. Przed poniedziałkową konferencją prasową prezydent postanowił zamienić też kilka słów z Jackiem Strojnym z Razem dla Rzeszowa, który zdobył trzeci wynik.

- Zaprosiłem Jacka Strojnego i jego środowisko na kawę, by rozmawiać o mieście i co warto poprzeć, realizując program na najbliższe lata. Podobnie chce rozmawiać z innymi kandydatami, którzy odpadli z walki o prezydenturę – mówił Fijołek.

Jak zaznaczał Fijołek, w trakcie najbliższych dwóch tygodni, będzie chciał przypomnieć mieszkańcom, co jego zdaniem w mieście udało się osiągnąć podczas jego prezydentury.

„PiS jest potęgą”

Fijołek pytany przez dziennikarzy o to, czy cieszy się, że w drugiej turze będzie rywalizował z Waldemarem Szumnym, a nie jak wskazywały pierwsze niedzielne sondaże z Jackiem Strojnym, stwierdził, że jest zadowolony z takiego obrotu spraw.

- Cieszę się z takiego kontrkandydata, choć przypomnę, że podczas jednej z debat na pytanie kto jest moim największym rywalem, to cały czas podkreślałem, że niezależnie od nastawienia i sondaży oraz tego co widzimy w internecie, jest, był i będzie nim przedstawiciel PiS. Bo jesteśmy w takim mieście i regionie gdzie PiS jest potęgą. To pokazały wyniki do sejmiku – stwierdził Fijołek.

Dlaczego mieszkańcy nie postawili na proprezydenckich radnych?

Trzeba przyznać, że to duże zaskoczenie, które skłania do zadania pytania co zdecydowało, że komitet prezydenta osiągnął tak słaby wynik w wyborach do Rady Miasta Rzeszowa? Przecież jeszcze tak niedawno, bo w 2018 roku Rozwój Rzeszowa dostał najwyższe poparcie, co zaowocowało 12 mandatami w 25-osobowej radzie. Warto jednak podkreślić, że był to wtedy komitet firmowany nazwiskiem ówczesnego włodarza miasta, popularnego prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca, który był liderem listy RR. Jak pokazuje jednak obecny wynik wyborczy tego komitetu, w przypadku Konrada Fijołka chyba to nie zadziałało. Prezydent Fijołek twierdzi jednak, że słabszy wynik jego formacji, w jego opinii związany jest z większą (w ostatnim czasie) popularnością Koalicji Obywatelskiej.

- W poprzednich wyborach nasz komitet zdobył 30-32 procent, a KO zdobyła wtedy ich 13-15. Teraz nasze łączne poparcie jest podobne, ale elektorat przesunął się w stronę KO - tłumaczył prezydent Rzeszowa.

Nowe rozdanie w Radzie Miasta skutkuje tym, że Rozwój Rzeszowa nawet w kolaboracji z Koalicją Obywatelską nie zyska większości potrzebnej do przegłosowania uchwał. Analizując wyniki wyborcze, prezydent Fijołek zwracał uwagę na komitet Adama Dziedzica Porozumienie Służy Ludziom-Trzecia Droga, który zabrał część poparcia elektoratu obecnej koalicji rządowej.

- Ten komitet zdobył całkiem niezły wynik, ale jeśli zabiera się 8-9 procent i nie daje to mandatu, to oznacza, że premiowany jest ten, kto jest pierwszy, czyli w tym przypadku PiS - stwierdził prezydent.

Fijołek mimo trudnej sytuacji jego klubu w Radzie Miasta Rzeszowa powiedział, że widzi szansę na szeroką współpracę. Twierdził, że taki potencjał do współdziałania widzi, chociażby z przyszłą radną Razem dla Rzeszowa Elżbietą Niedzielską w związku z tym, że niedawno uchwalono plan zagospodarowania na park na Zalesiu.

Przypomnijmy, że Niedzielska przez wiele lat walczyła o powstrzymanie wysokiej zabudowy w tym miejscu, gdy prezydentem był Tadeusz Ferenc. Co ciekawe, w 2021 roku, gdy Fijołek walczył o prezydenturę, Niedzielska twierdziła, że firmował on politykę Ferenca, nie zwracając uwagi na uchybienia.

Prezydent Rzeszowa podczas poniedziałkowej konferencji dodał, że Razem dla Rzeszowa będzie z pewnością języczkiem u wagi w nowej Radzie Miasta Rzeszowa. Zapowiedział też, że jego klub będzie współdziałał z Koalicją Obywatelską.

Podczas konferencji prasowej głos zabrali również radni Rozwoju Rzeszowa, którzy wywalczyli mandat w nowej kadencji. Solidarnie zachęcali mieszkańców do poparcia Fijołka w drugiej turze wyborów, która odbędzie się 21 kwietnia.

Karol Woliński

  

Redaktor naczelny: Barbara Kędzierska
Wydawca
"Siedem - Barbara Kędzierska"
PORTAL INFORMACJI I OPINII
redakcja@czytajrzeszow.pl
35-026 Rzeszów, ul. Reformacka 4